Croatoan

Silverfang De'Vir · Wysłany: Pon 12:44, 02 Mar 2009 Temat postu: Croatoan

Witam
Chciałbym poruszyc temat naszego sojusznika, a mianowicie nasz sojusznik calkowicie wylamal sie z norm ktore przyjelismy i poszedl wlasna sciezka, co mam namysli? Np forum wewnetrzne jak mowil pancer dziala tam i dobrze funkcjonuje - otym wiemy iz forum wewnetrzne bedzie wszedzie swietnie funkcjonowac aczkolwiek przez to miasto zamyka sie w sobie i ciezej z nim nawiazac kontakt (z graczami miasta) - a jak wspolnie ustalilismy kasujemy badz mocno ograniczamy te fora aby zacheciec/zmusic graczy do przebywania w calej wspolnoscie miast na forum zewnetrznym.
W tym momecie nikt z Croatoan (poza drobnymi wyjatkami) nie odzywa sie na forum zewnetrznym, nikt z rady z miasta croatoan wlasciwie juz nawet nie zaglada do nas codopiero mowic o jakiejs glebszej wspolpracy, prosty przyklad dawno temu prosilem o wypowiedz w sprawie Sin City ktora to od poczatku zajmowal sie kaznodzieja, chodz minelo pare tyg. a kaznodzieja mignol mi w tym czasie na forum sprawa zostaal calkowicie olana.
Co mam namysli piszac to wszystko? A to iz nieoficjalnei croatoan wystapilo z sojuszu i jezeli sytuacja sie nie zmieni jestem za oficjalnym usunieciem Croatoan z Vendetty a jedyne co w takim wypadku powinno byc utrzymane to PoN ze wzgledu na przeszlosc.
Swoja droga jestem ciekaw czy Croatoan raczy wogole zareagowac na ten post, jezeli nie bedzie od nich zadnych odpowiedzi (a niezamierzam isc do nich pod drzwi i usprzejmie o nia prosic) rozpoczne oficjalne glosowanie.

Gość · Wysłany: Pon 12:55, 02 Mar 2009 Temat postu:

Pozostaje mi jedynie przeprosić w imieniu swoim i mieszkańców, że tak to się potoczyło. I oczywiście sądzę, że najlepszym dla wszystkich rozwiązaniem będzie usunięcie Croatoan z sojuszu.

Cubus · Wysłany: Pon 15:10, 02 Mar 2009 Temat postu:

Faktycznie, albo Croatoan drastycznie zwiększy swoją aktywność w grze oraz na forum albo niestety pomimo zasług odejdzie z sojuszu.

Ewentualnie gracze którzy czują się związani z sojuszem mogą przenieść się do innego miasta członkowskiego, ale takowych raczej brak w Croatoan.

Oczywiście pozostanie pakt o nieagresji z Croatoan i Croatoan WAWA.

Runia · Wysłany: Pon 15:33, 02 Mar 2009 Temat postu:

Moze na początek wystarczyłoby usunięcie forum w Croatoan. Jeśli po tym nie zwiększyliby aktywności na naszym forum to moglibysmy wtedy podjąć inne kroki.
Dajmy im tydzień .

Gość · Wysłany: Pon 16:17, 02 Mar 2009 Temat postu:

Nie widzę szans, szczerze mówiąc.

Silverfang De'Vir · Wysłany: Pon 16:55, 02 Mar 2009 Temat postu:

ja rownierz nie widze szns nieda sie zrobic niczego jezeli sie zrobic tego niechce Runia.
a croatoan ma nas na tyle w dupie ze nawet sami z siebie nie raczyli poinformowac o swoich krokach Smile

Niechca grac razem nie bedziemy grac razem proste i wezlowate.
I mary nie przepraszaj za graczy przepros za siebie i Kaznodzieje bo jedynymi winnymi jestescie WY i do was mam zal nie do reszty, wy decydujecie o wygladzie itp.. i ani ty ani kaznodzieje nie raczyliscie nawet slowem powiedziec ze jednak wam to nie odpowiada ze wolicie grac sami i tak wam lepiej, poprostu z dnia na dzien przestaliscie sie odzywac, wpelni dorosla postawa, a rozstac mozna bylo sie w przyjazni jednakze jak widze na tym wam nie zalezalo. Nawet w tym momecie jedyne na co cie stac to "Sorry i nie widze szans" - i wszystko jasne.

Dziekuje wam za gre i zycze powodzenia.

Bye

Cubus · Wysłany: Pon 18:23, 02 Mar 2009 Temat postu:

Niechętnie ale przyznaję rację Silverowi.

Croatoan brało czynny udział w tworzeniu tego forum, teraz nagle odwracają się do nas plecami i mówią radźcie sobie sami co też zresztą czynimy od jakiegoś czasu. Nie widzę dłużej dla nich miejsca w sojuszu.

Krwawa Mary przynajmniej wypowiedziała się na forum, Kaznodzieja nas zlewa od dłuższego czasu a należy się nam parę słów od niego. Dzisiaj mi mignął na forum i nic nie napisał, a wcześniej było to do niego nie podobne.

Sorry, ale ograniczmy ilość miast w sojuszu.
Mam inny pomysł na aktywnych graczy, wcale nie musimy przyjmować nowych miast, tylko poszczególne osoby zainteresowane tym forum którym ostatnimi czasy jest z nami po drodze.

Więcej szczegółów tutaj:
http://www.tw.fora.pl/powwow,27/sila-razenia-czlonkowstwo-poza-czlonkowstwem,312.html

Gość · Wysłany: Pon 18:30, 02 Mar 2009 Temat postu:

Silver, czy czytałeś moją wypowiedź w temacie o reorganizacji?
Kilkukrotnie na tym forum wspominałam już o braku czasu. Trochę przykro mi czytać tak ostre słowa z Twojej strony, masz wiele racji ale też zerową wolę zrozumienia. Ale OK.
Chcę doprowadzić sprawy zarządzania miastem do końca, jednak nikt w mieście nie wyraża zainteresowania moim apelem. Zgłosiły się dwie osoby, za które nie mogę ręczyć, ale z braku innych kandydatów zapewne zostaną nowymi założycielami.
Przed odejściem wykasuję z profilu i nazwy miasta wzmianki o sojuszu. Tyle mogę zrobić.

Jeszcze raz przepraszam, miło się z Wami współpracowało ale realne życie jest ważniejsze.

Silverfang De'Vir · Wysłany: Pon 19:03, 02 Mar 2009 Temat postu:

Co do jedngo sie mylisz, a mianowicie tej zerowej woli zrozumienia:P... nie chce tu pisac wielkich wywodow, prosze cie zrob tylko jedno, postaw pytanie Croatoan czy chca nadal nalezec do V, postaw to pytaine rownierz tym ktorym wybierzecie z Kaznodzieja na nowych przywodcow.

Jezeli chodzi o usuniecie Cie z forum niewidze takiej potrzeby, szczeze watpie abys kopiowala jakies posty i przezucala na forum np SP.
A moze za miesiac czy dwa jeszcze wrocisz?

P.S.
Wreszcie wiem na czym stoje i to mnie satysfakcjonuje na chwile obecna;-) Czy tydz wam wystarczy na podjecie decyzji? Poruszcie tez ten temat w waszej koloni bo oile sie orietuje nikogo z Wawy w radzie nie ma. I przestan grac w SL bedziesz miala wiecej czasu;-)

A i jeszcze cos przestan z tym przepraszaniem bo mnie to wkurza:P poprostu zakoncz temat i zadne przepraszam nie bedzie potrzebne Smile

Gość · Wysłany: Pon 23:47, 02 Mar 2009 Temat postu:

Jakbym była w lepszym humorze to bym się z Tobą trochę podrażniła, przepraszając za przepraszanie na przykład Razz

Czepialscy troszkę jesteśmy, co? Wink

W poprzednim poście sugerowałeś, aby jednak przeprosić ;p Sądzę, że byłam to Wam winna.

SL już też idzie w odstawkę, niestety.

Jeśli nic nie ruszy w sprawie cylindra i zainteresowania nim, najpóźniej pojutrze przekażę władzę Czarnemu Mustangowi i Wigecikowi, ponieważ tylko oni się zgłosili. Dalej niech czynią wg uznania. Poproszę aby się z Wami skontaktowali.
I tym zakończę temat, wg życzenia ;p

Silverfang De'Vir · Wysłany: Pon 23:56, 02 Mar 2009 Temat postu:

Ok, czarny byl nawet aktywny zawze na forum costam wkazdym razie zawsze sie udzielal moze cos z tego wyjdzie

Wasai · Wysłany: Wto 0:22, 03 Mar 2009 Temat postu:

Krawa Mary po pierwsze to Ty razem z Kaznodzieją daliście ciała. Nie macie czasu okej to tylko gra. W takim przypadku znajduje się zastępców. Wy natomiast olaliście sprawe. Ja jestem za przekazaniem praw Mustanogowi. Ten gracz udzila się na tym forum. Jako jeden z nielicznych z Croatoan. Jeżeli on niczego nie zmieni to jestem za wykluczeniem Croatoan z koalicji.

Poza tym Mary wierz mi każdy z nas ma relanie życie. Nikt nie kazał Tobie wypruwać sobie tutaj flaków. Skoro grasz w tą gre jeszcze to nie wierze, że nie znajdziesz paru minut na ogarnięcie spraw tutaj na forum. Powiem teraz krótko i wulgarnie. Zjebaliście sprawe i to ostro. Proszę Ciebie nie przepraszaj nas Tutaj bo to jest takie jakby zlewanie nas wszystkich. Coś w stylu sorki nie mam czasu. wywalcie nas z sojuszu. NO sorki, ale że ty nie masz czasu to nie wypowiadaj się za całe swoje miasto.

Podumowująć. Nowa władza w Croatoan i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Wasai · Wysłany: Wto 12:15, 03 Mar 2009 Temat postu:

No i co z Croatoan. Widze, że nowi otrzymali prawa. Wypadałoby chyba wprowadzić kogoś aktywnego tutaj do rady z tych nowych. Może Mustang?

Tak w ogóle to najlepiej dla Croatoan by było jakby się to miasto gdzieś przeniosło. Patrząć w saloon to mają troche dobrych graczy, ale ich potenciajł jest niewykorzystany. Są otoczeni przez Arene Albionu i GT2. Troche to niekorzystnie wpływa na sytuacje. Zapewne żadne z graczy Croatoan nie może dalej ruszyć dupska bo zaraz może oberwać.

Gość · Wysłany: Wto 12:37, 03 Mar 2009 Temat postu:

Wasai odrobina szacunku w Twoich wypowiedziach by się jednak przydała... Może i zjebaliśmy, ale jak nie znasz wszystkich powodów to z łaski swojej ugryź się czasami w język i zastanów jakie mogą być powody takiej, a nie innej sytuacji...

Po pierwsze był OldCock, który miał swoją wizję i skutecznie blokował w swoim czasie możliwość większej integracji z sojuszem.

Po drugie było u nas referendum, gracze nie chcieli skasowania forum, zostali uprzedzeni, że może to spowodować wydalenie nas z sojuszu, ale świadomi tego dalej w to brnęli. My z Mają byliśmy między młotem, a kowadłem. Chcieliśmy jednego, a lud chciał drugiego, na siłę nie mieliśmy zamiaru niczego wprowadzać. CORATOAN było świadome tego jakie mogą być konsekwencje trzymania się forum wewnętrznego z uporem maniaka i teraz miasto powinno ponieść konsekwencje. Nie tylko ja czy Maja, bo robiliśmy co w naszej mocy, ale niestety trudno wprowadzać w mieście politykę Rady, jak gracze się burzą.

Ok, informacje o tym powinny się pojawić wcześniej, ale w życiu też miałem spory zakręt. bardzo trudna sesja (skończona kilka dni temu), przygotowania do ślubu, a w trakcie nich "pomysł" narzeczonej o drodze zakonnej. Na serio nie jest łatwo w takim natłoku wszystkiego walczyć jeszcze w THE WEŚCIE z całym światem i tłumaczyć niektórym, że czarne jest czarne. Trudno, gracze CROATOAN nie chcieli być w sojuszu na tych zasadach, jakie im przedstawialiśmy, ale to już nie jest wina moja i Mary, bo robiliśmy co w naszej mocy, żeby ich do tego przekonać. Ok, mam do siebie sporo żalu, ale nie dam się obrzucać błotem za wszystko co jest nie tak w tej sytuacji.

Do tego wszystkiego gracze w CROATOAN mają trochę racji... Forum zewnętrzne działa wolniej, a przy znikomym zainteresowaniu tym obszarem, jaki zajmuje nasze miasto (jedynie Telmor robił coś w tym kierunku, żeby pomóc - Wall Hall II) to pisanie pilnych informacji na szybko na zewnętrznym tylko pogorszyłoby sytuację miasta.

Od początku pisałem, że może wystąpić wiele czynników, które to wszystko utrudnią, kto jest tutaj od samego początku niech wróci do moich pierwszych wypowiedzi. Wszystko działo się szybko, a sami nie mieliśmy konkretnej, ostatecznej wizji tego jak dokładnie to ma wyglądać.

Podsumowując CROATOAN jest miastem, w którym gracze podjęli określoną decyzję demokratycznie. Są nowe władze, one zdecydują o dalszej polityce, ja postanowiłem się wycofać i ograniczałem się do czytania forum, jak się okazuje miałem pełną rację, bo u niektórych występuje całkowity brak chęci zrozumienia niektórych kwestii.

Wasai · Wysłany: Wto 13:05, 03 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Wto 13:08, 03 Mar 2009 Temat postu:

A jeszcze coś Wam powiem, bo mnie to boli jak cholera. Zrobiłem dla sojuszu uważam, że więcej niż przeciętny członek rady. Udzielałem się ile mogłem i jak tylko mogłem, brałem na siebie bardzo wiele spraw, a kto z Was zainteresował się, czy jeszcze żyję? Czy gram dalej na swoim koncie? Czy nie leżę w szpitalu i nie klika mi siostra, żeby doświadczenie leciało?

Jedynie Telmor się odezwał - tylko on. Nikt inny, większość z Was nie znając sprawy z góry nas oceniła i z tym się nie pogodzę. Wybaczcie, ale wiele dla mnie znaczyło, a teraz okazuje się, że byłem wart coś tylko jak (za przeproszeniem) zapierdalałem dla dobra sojuszu.

Zgodzę się, że dałem ciała nie informując o swoich problemach życiowych, ale tak w życiu bywa, nie będę się usprawiedliwiał, mogę jedynie przeprosić. Ale każdy z Was przed ocenieniem mnie czy Mary mógł zadać sobie tyle trudu, żeby dowiedzieć się co się dzieje, że jest jak jest. Tylko przecież łatwiej ocenić, że ja i maja jesteśmy winni, a gracze w CROATOAN są czyści - wybaczcie, ale to stwierdzenie mnie najbardziej zabolało, bo jeśli uważacie, że gracze, którzy z każdym dniem nie chcieli nam (mi i Mary) pozwolić na pełną integrację z Wami, bardziej do Was pasują i że to my stwarzaliśmy problemy to bardzo się co do tego wszystkiego pomyliłem. Ale spoko - Wasze prawo, mi pozostaje tylko podziękować za to, jak wiele dla Was widać znaczyła moja praca i obecność tutaj.

Ps. Może to pisane trochę w emocjach, może w żalu, ale tak, mam żal o to że wszyscy z góry założyli, że wszystko co złe to my, a nikt nie zainteresował się - chociażby na PW w grze, czy wszystko u nas ok i co się dzieje... Tyle z mojej strony w tej chwili. Oceńcie sami i kto z Was jest tutaj bez winy niech pierwszy rzuci we mnie kamieniem i skasuje z forum.

Gość · Wysłany: Wto 13:16, 03 Mar 2009 Temat postu:

Wasai jeszcze gwoli wyjaśnienia to ja nie chciałem kończyć gry, ani rezygnować z prowadzenia miasta. Maja napisała do mnie kilka dni temu, że kończy, ja po czytaniu tego tutaj zdecydowałem, że też nie mam tutaj czego szukać. A o tym, że brakuje nam pomocy w CROATOAN pisałem już dawno, jeszcze zanim się tutaj pojawiłeś, więc tutaj też całej winy na siebie nie wezmę.

Wiem, że powinienem Was poinformować o problemach w realu i jasno napisać, że potrzeba nam czasowej pomocy w CRO i tutaj mam do siebie na serio ogromny żal, ale jeżeli Wy uważacie, że możecie nas tak oceniać i nie zasłużyliśmy na Wasze zainteresowanie i chociażby głupie PW: "co się dzieje? czy wszystko ok?" to raczej się nie dogadamy niestety i im szybciej mnie wyrzucicie tym dla Was lepiej.

Wiele winy mogę wziąć na siebie, bo taka jest prawda, ale nie wszystko i na pewno nie pozwolę, żeby opierdzielano mnie za coś czego nie zrobiłem. Cubus może napisał, że to do mnie niepodobne, ale reszta założyła, że na pewno wszystko olałem i mam Was gdzieś... no trudno, jak takie macie o mnie zdanie to na serio napiszcie to wprost i sam skasuję konto na forum.

kostuś maślak · Wysłany: Wto 13:23, 03 Mar 2009 Temat postu:

Kaznodziej - moze by tak nie wrzucac wszystkich do jednego kotla... bo to mi akurat sie nie podoba.
A odnosnie tego ze ktos mogl sie nie zainteresowac tym ze dlugo sie nie odzywasz/odzywacie - ja jakis czas temu nie odzywalem sie na forum przez 10-14 dni - tez jakos nikt sie nie odezwal, nie zapytal czy wszystko ok, wiec nie robmy z tego jakiegos halo.
Popelniles blad nie piszac ze nie bedziesz mial czasu, wielkie mi cos, kazdy popelnia bledy, ale to nie znaczy ze czas konczyc gre lub wyklocac sie o to (to nie tylko do Ciebie ale i do reszty).
wszystko mozna sobie wyjasnic na spokojnie, troszke rzeczy zostalo zaniedbanych, ale mozna to nadrobic.

Runia · Wysłany: Wto 13:26, 03 Mar 2009 Temat postu:

Kaznodzieja nie wszyscy tak uważali. Skoro się nie odzywałes to było logiczne że jesteś czymś zajęty np uczelnią. Większość z nas cierpliwie czekało a to że Silver i Wasai nie należą do ludzi cierpliwych to wie każdy Razz

Myśle że nie powinieneś odchodzić . Prawda jest taka że sojusz zawdzięczamy Tobie i Telmorowi i zawsze będziemy o tym pamiętać.

Problemy ma każdy ,niektórzy większe inni mniejsze ale kiedyś sie one skończą. Nie oczekujemy od Ciebie niewiadomo jakiej aktywności dlatego bardzo Cię prosze żebyś z nami jednak został

Gość · Wysłany: Wto 13:30, 03 Mar 2009 Temat postu:

Nie chciałem wrzucać wszystkich do jednego kotła, wybacz Wink

Widzisz Ciebie nie było tyle czasu, ale jak zaczynałeś wracać to nie czytałeś o sobie na forum, że jesteś "największym złem tego świata", prawda? A ja właśnie tak się czuję jak niektórzy wiedzą lepiej jaki jestem, co jest moją winą i oskarżają mnie (częściowo "podstawnie", częściowo bezpodstawnie), chociaż nie zadali sobie trudu, żeby zapytać, czy tak faktycznie to wygląda...

Niektórzy robią z mieszkańców CRO ofiary naszej polityki, zarzucają Mary, że pisze w imieniu całego miasta, a powinna za siebie i za mnie... A kto z Was wie lepiej ode mnie i Mary jak to wszystko od początku wygląda? Wygodniej założyć, że wszystko jest naszą winą, ale spróbować zrozumieć i wyjaśnić sprawę przed napisaniem opinii już o wiele trudniej...

Gość · Wysłany: Wto 13:33, 03 Mar 2009 Temat postu:

Runia nie wybielajmy też mojej osoby... Ok uważam, że zrobiłem dużo, ale w tym czasie równie dużo robiła, chociażby Anufia. I nie chcę teraz się też licytować, ale bolą mnie niektóre bezpodstawne oskarżenia, szczególnie, że Ci, którzy najgłośniej krytykują nie zrobili nic, żeby dociec prawdy... Nie jest tak, że chce odejść czy kogoś zostawić, ale jak mam być traktowany jako winny tego wszystkiego to wolę się wycofać...

Runia · Wysłany: Wto 13:39, 03 Mar 2009 Temat postu:

Liczy się to że wyjaśniłeś powód swojej nie obecności . Zawsze można się dogadać tylko że trzeba najpierw porozmawiać. Fakt osoby które oczekiwały od Ciebie wiadomości w jakiejś kwestii powinni napisać do Ciebie na priv skoro nie pojawiałeś się na forum.

kostuś maślak · Wysłany: Wto 13:39, 03 Mar 2009 Temat postu:

wprowadzmy tu troszke luzu:P

dobra, koniec pierdolenia Wink

napisz kiedy bedziesz mial wiecej czasu (albo ile Ci jeszcze potrzeba do zalatwienia wszystkiego) i jak wrocisz to trza bedzie sie zabrac za sprawe Croatoanu - w najgorszym wypadku osoby ktore chca wspolpracowac przejda do innych miast sojuszu a Croatoan poleci.
Ale mysle ze jest to ostatecznosc.
Z reszta kazdy dobrze wie ze skonczyl sie czas budowy a juz dawno zaczal czas wojny i kazdy musi sie przeksztalcic na pojedynkowca.
Kto nie bedzie chcial przyjac takich zasad odpadnie.. bo w koncu lepiej miec 2 miasta pelne samych pojedynkowcow niz 5 miast nieaktywnych i dostajacych w dupe.
Nie jestem super aktywna osoba ale poki mam czas zawsze moge cos pomoc. Koniec moich wywodow

Anufia · Wysłany: Wto 13:54, 03 Mar 2009 Temat postu:

Kaznodzieja mialem sie nie odzywac ale zrobie to ... na referendum mieliscie czas ale na poinformowanie nas o skutkach juz nie wasi gracze tacy jak apophis gorg czy inny dehumanizer od poczatku robili co chcieli nie bylo zadnego kieratu nad nimi ...

co do interesowania sie wami nie jestescie pempkiem swiatac z calym szacunkiem polubilem Cie ale to nie znaczy ze mam sie dopytywac co z kim sie dzieje a tak nawiasem dopytywalem sie o was ale u osob ktore nic nie wiedzialy gdy rozmawialem chwile z Krwawa odpowiadala mi ogolnikami wiec wybacz ...ale nie bed sie interesowal kims bo kilka dni go nie ma wybaczcie za slowa ale nie znaczycie dla mnie nic poza gra mozemy byc znajomymi w grze ale nie koniecznie w realu i jeszcze jedna sprawa wczesniej brak czasu a teraz co ? gorzkie slowa wiec zebralo sie na gorzkie zale ? a co do siostry to argument malo trafiony bo jakby niedaj Boze cos Ci sie stalo siostra olala by konto i pomagala Tobie przynajmniej u mnie w rodzinie by tak bylo ... a i pewnie by poinformowala siostra czy szagier wiec wybacz ale gorzkie zale mogly byc kilka tygodni temu teraz troche na to za pozno

Gość · Wysłany: Wto 14:00, 03 Mar 2009 Temat postu:

Co do CROATOAN to słowo się rzekło. O władzę nie będę tam zabiegał... To czy zostanę tutaj zależy od Was - możecie to nawet przegłosować Wink

Wracając do CRO to ja jeszcze raz powtarzam. Nie będę tam nic zmieniał wbrew woli zdecydowanej większości. Proponuję jednak określić jasne zasady i postawić ultimatum, a ja przedstawię je nowym władzom miasta. Oni zdecydują, czy sami podejmują decyzję wbrew woli reszty graczy, czy zapytają mieszkańców CRO o zdanie. Sporo zwolenników wewnętrznego wymiękło, więc szansa na przetłumaczenie reszcie jest. Ale to już nowe władze muszą ustalić, ja się mieszać nie będę.

Widzicie ja na serio nie chcę źle, ale postawcie się w mojej sytuacji... A co by było, gdybym to ja skasował wcześniej całe forum CRO i zarzucił to samo Wall Hall? Jakby nie patrzeć to jak byłem w tym mieście to sam Telmor opierdzielił ludzi, że forum wewnętrzne istnieje itd. A forum w Wall Hall było wtedy mniej więcej na tym poziomie co teraz w CRO... Jak poczuliby się gracze Wall Hall, gdybym wtedy przed wiadomością Telmora to samo napisał o nich? A były do tego takie same podstawy jak teraz do oceniania sytuacji w CRO - i pisze to tylko, żeby niektórzy zrozumieli moje podejście. Nie chodzi mi o wywlekanie problemów innych i wytykanie innym błędów - po prostu zrozumcie mój zawód po tym co przeczytałem. Nie ma tutaj miast, które były od początku bez skazy, które pokazują w sojuszu idealną drogą i każdy z Was doskonale o tym wie... Tylko jak inne miasta miały problemy to staraliśmy się sobie pomagać, a ja takie sytuacje starałem się zawsze łagodzić... Więc niech nikt się nie dziwi, że pretensje od osób, które też podobne problemy miały, traktuję jak traktuję... Zastanówcie się jakby Was zabolały takie pretensje i takie uwagi, kiedy to Wy byście mieli problemy.

Gość · Wysłany: Wto 14:07, 03 Mar 2009 Temat postu:

Anufia poczytaj to co piszę dokładniej. Nie czuję się pępkiem świata i nie wymagam zainteresowania swoją osobą, ale jak ktoś chce mnie oceniać to wypadałoby sobie zadać tyle trudu, żeby się dowiedzieć prawdy... Równie dobrze ja mogę pod nieobecność kogoś pisać o nim bzdury, ale czy tędy droga?

Piszesz o naszych graczach, ale jakbyś nie zauważyła to ich sprawy były zawsze załatwiane i nikt tego nie zlewał :/ A co Ty zrobiłaś jak na początku pewne osoby z Rio obrażały mnie i Telmora? Nie zrobiłaś nic, więc akurat w tej kwestii racz spojrzeć najpierw na siebie...

Pisałem, że w wielu kwestiach mam do siebie pretensje, ale widzę, że nie dociera :/ Nie podważam wszystkiego co piszecie, a niektóre kwestie - trudno to rozróżnić? Ok ja mogę odpowiadać na zarzuty tak jak Ty i zrobimy tutaj jedną wielką wojnę, o to Ci chodzi? Wink

Anufia · Wysłany: Wto 14:10, 03 Mar 2009 Temat postu:

Nie o to mi chodzi i doskonale o tym wiesz

chce tylko przedstawic moj punkt widzenia na sprawe Cool

Gość · Wysłany: Wto 14:13, 03 Mar 2009 Temat postu:

Wszystko wiesz lepiej tak? A jakbym leżał w szpitalu, ale nie byłoby to nic poważnego i poprosiłbym siostrę o grę to takie dziwne? Musisz wszystko podważyć jak ktoś Ci czymś podpadnie i to nas różni - ja przyjmuję do wiadomości to, że ktoś może mieć w jednej sprawie rację, a w drugiej nie. Ty dzielisz ludzi na dwie grupy... ten co podpadnie i ten nigdy nie ma racji i ten, który jest spoko i z nim można normalnie dyskutować (do czasu).

CHCIAŁBYM SIĘ SKUPIĆ NA KONKRETACH, ALE WYBACZCIE W TEJ CHWILI NIE BĘDĘ SPOKOJNIE SŁUCHAŁ WSZYSTKIEGO ZŁEGO O MNIE I MAM ZAMIAR SIĘ BRONIĆ.

Anufia · Wysłany: Wto 14:37, 03 Mar 2009 Temat postu:

powiem tak nie chce sie licytowac to nie ma sensu Ty lepiej wiesz jaki jestem i jak dziele ludzi ... ale przyzwyczajenie z plemion "jade na mecz nie bedzie mnie tyle i tyle" jade do Ani nie bedzie mnie tyle i tyle" jade na ustawke nie bedzie mnie tyle i tyle" jade na impreze nie bedzie mnie tyle" pelnilem tam wazna funkcje i o nieobecnosciach informowalem kogokolwiek a jak juz nie poinformowalem prosilem szwagra wejdz na moje konto zerknij powiedz ze bede wtedy ... a jak juz cos wypadalo ze czegos nie przewidzialem to po prostu mnie nie bylo... pojawiala sie kropa i bylo wsio jasne... choc takich sytuacji z prawie 2 letniej przygody z plemionami pamietam z jedna

ale Krzysiek nie chodzi tutaj o takie wytykiwanie sobie postepowania dobrego i zlego. chodzi o to jak sojusz zostal potraktowany przez Croatoan i to jest tu najwazniejsze. A nie Anufia sie odezwala mozna puscic stek inwektyw w jej kierunku ... dlatego nie chcialem sie odzywac bo wiedzialem jak to sie skonczy nie uzalam sie nad soba teraz po prostu to sie czuje w kosciach Cool

no ale ulzyjcie sobie

Gość · Wysłany: Wto 15:19, 03 Mar 2009 Temat postu:

Tylko Anufia ja napisałem, że wiem, że w kwestii nieobecności zrobiłem źle i jestem tego świadomy, przeprosiłem, nic więcej teraz nie wyczaruje - Wy możecie zdecydować co zrobić z tym dalej, ale na miłość boską nie demonizujcie tutaj nas...

CROATOAN źle potraktowało sojusz, a winny jestem ja i Maja, tak?

To ja napiszę krótkie podsumowanie tej kwestii, może to pozwoli niektórym zrozumieć czemu mnie niektórych pretensje tak bolą.

Byłem na 53 poziomie w Rio Grande. Było to bardzo długo po decyzji o skasowaniu forum wewnętrznych i co? Forum istniało w takiej samej formie jak teraz istnieje w CROATOAN. Potem byłem na 58 poziomie w Wall Hall i też forum wewnętrzne istniało na takim poziomie jak teraz istnieje w CROATOAN. Nikt tego nie ocenił, nikt nie komentował tutaj i nie miał żalu. Silver może nie mam racji, że u Was forum było? Może w Rio Grande forum funkcjonuje dalej tak jak funkcjonowało? Demonizujemy CROATOAN i takie jest moje zdanie. Możecie zarzucić mi kłamstwo, ale wśród tych 3 miast (Rio Grande, CROATOAN i Wall Hall) nikt nie wywiązał się ze skasowania forum w ustalonym czasie, stąd też nie potrafię pogodzić się z pretensjami innych do CROATOAN. Dlaczego słowem nikt nie wspomina, że taki sam błąd popełniły inne miasta? Nie zgodzę się, że tylko my jesteśmy tutaj źli...

Dla wyjaśnienia zaznaczam, że forum wewnętrzne zostało u nas już na początku w 90% skasowane - bo może ktoś tą kwestię źle zrozumiał i stąd te nieporozumienia. Otóż wyjaśnię jak to wygląda (są 2 działy):
a) pierwszy dotyczy lokalnych pojedynków i szybkich reakcji na ataki albionów. gracze uparli się na ten temat i tylko ja i Maja chcieliśmy go skasować z całą resztą forum - chyba nikt poza nami, więc postawcie się w naszej sytuacji (fakt powinniśmy to jasno napisać tutaj na forum i tutaj biję się w pierś, bo jedynie w rozmowach an PW czasami o tych problemach wspominaliśmy - winę biorę na siebie). do tego niestety dział rozrósł się do większych rozmiarów, ale od dłuższego czasu byłem w Wall Hall, więc też o tym nie wiedziałem. Zaznaczę jeszcze, że warunkiem, jaki postawiliśmy z Mają reszcie graczy było aktywne uczestnictwo na forum zewnętrznym i tutaj też przyznam, że zabrakło mi konsekwencji, a bardziej czasu - powód braku czasu wyjaśniłem na forum.
b) drugi dział jest czysto informacyjny, a przynajmniej taki miał być, sa w nim takie tematy:
- Zakupy/nieobecności (temat został i w nim gracze piszą gdzie i na ile wychodzą - po to, żeby ułatwić kontrolę przepływu graczy i ułatwić organizację wewnątrz miasta).
- Informacja dyplomatyczna (zamknięty temat z informacjami kogo nie atakować, żeby nowi gracze niezarejestrowani jeszcze na zewnętrznym od razu widzieli co i jak).
- Kodeks miasta (opis zasad w mieście - temat również informacyjny i zamknięty)
- pomoc (dział dotyczył wielu kwestii w mieście i w grze, ale w sumie powinien być przeniesiony na zewnętrzne - tutaj też mogę winę wziąć na siebie)
- kim jestem (temat, gdzie każdy pisał imię i miasto, z jakiego pochodzi i nic więcej praktycznie - też bardziej ma teraz charakter pomocniczo organizacyjny).
- forum (praktycznie jedyny temat, gdzie byłą otwarta dyskusja i dotyczył właśnie forum zewnętrznego i to właśnie w tym temacie gracze protestowali przed skasowaniem forum. ostatni post w temacie jeszcze ze stycznia).

To wszystko, więc stwierdzenie, że nasze forum wewnętrzne działa normalnie jest jak widzicie nieco na wyrost i mnie osobiście zarzuty takie wkurzają, bo raz, że nie było to moją i mary decyzją, a dwa, że do niedawna takie samo forum było w Wall Hall i Rio Grande (a być może jeszcze w niektórych miastach istnieje). A Silver Ciebie bym jeszcze zapytał, czy forum zostałoby skasowane, gdyby nie interwencja Telmora jak wrócił z Wall Hall II?

Nie chcę nikomu wytykać błędów, ale bądźcie świadomi, że to wszystko nie jest takie jak niektórzy to przedstawiają i nie zgodzę się na to, że tylko my jesteśmy tutaj źli.

Równie dobrze jakieś 2 tygodnie temu można było zarzucić Wall hall to samo co dzisiaj zarzuca się CROATOAN, więc zastanówcie się nad tym oskarżaniem i wieszaniem psów na nas, bo decyzja o skasowaniu forum została podjęta praktycznie z otwarciem tego, więc bardzo bardzo dawno i chyba nikt konsekwentnie tego nie realizował, więc kto z nas naprawdę jest bez winy tutaj?

I jeszcze raz zaznaczam, wiele z tego co napisaliście jest prawdą i przyznaję się do winy, ale niektóre rzeczy są po prostu bzdurą, a to mnie strasznie denerwuje. Mam nadzieję, że ten spokojniejszy post pozwoli każdemu zrozumieć mój punkt widzenia na tą sprawę i to, czemu tak mnie denerwują oceny niektórych osób. Co w żaden sposób nie znaczy, że nie ponoszę winy za nieobecność i brak wyjaśnień. Wiem, że zrobiłem źle i liczę się z konsekwencjami - nawet jeśli mam za to wylecieć to ok - Wy zdecydujcie. Jeszcze raz przepraszam, że szybciej nie napisałem o problemach, ale na serio nie pomyślałem o tym, że wynikną z tego takie afery (moja naiwność - wybaczcie), jednak to co zdarzyło się w moim życiu było dla mnie ważniejsze i wierzcie lub nie, ale do momentu wyjaśnienia sprawy z narzeczoną i uzyskania pewności, że ślub dojdzie do skutku byłem totalnym kłębkiem nerwów - zwłaszcza, że pokryło się to z sesją i kilkoma innymi (już trochę mniej ważnymi sprawami.

Anufia · Wysłany: Wto 15:39, 03 Mar 2009 Temat postu:

CROATOAN źle potraktowało sojusz, a winny jestem ja i Maja, tak? Croatoan !

co do zycia prywatnego po czesci Cie rozumiem bo do niedawna ja bylem klembkiem nerwow ale sytuacja sie troche poprawila co i tak nie wyklucza wrzodow na starosc

Nie chce wnikac w Twoje i nie bede wnikal zycze tylko pozytywnego rozwoju sytuacji ale mogles cos powiedziec i glownie o to mam nazwijmy to zal lecz nawet to delikatne slowo jest slowem za duzym w tej sytuacji powiem jeszcze raz mieliscie czas na referendum a braklo go na poinformowanie sojusznikow o waszych ruchach ... nie chce brac udzialu w polowaniu na czarownice i bral udzialu nie bede wypowiedzialem sie gdy "wszyscy" zainteresowani sie wypowiedzieli

Wasai · Wysłany: Wto 15:48, 03 Mar 2009 Temat postu:

Miałem już nic nie pisać, ale widze, że dyskusja dalej trwa. Tak czytam i to ja wychodze na tego złego. Odniose się do kilku spraw.

1) Przez ponad miesiąc Croatoan znikneło wręcz z naszej koalicji. Nikt przez ten czas nie miał większych pretensji. Cierpliwie czekaliśmy, aż w końcu Silver postanowił założyć ten temat. Bardzo dobrze zrobił ponieważ Croatona przestało współpracować, a władze teog miasta olały gre.

2) Ja napisałem, żę spieprzyli. Co jest faktem niezaprzeczalnym. Napisałem, żę trzeba zacząć działać i wprowadzić nowe osoby z Croatoan do rady.

3) Kaznodzieja no offence, ale zaczynasz pieprzyć głupoty. Rozwlekasz się i próbujesz nas tutaj wziąć na hymm litość. Piszesz o jakiś skrajnych przypadkach, że mogłeś być w szpitalu i mogło coś Ci się stać. No kurwa, ale nic Ci się nie stało. Olałeś to i zamiast drążyć temat to powinieneś teraz wziać się za działanie. Skoro masz czas na pisanie długi wywodów tutaj to chyba masz czas na przywrócenie działalności Croatoan w -V-

4) Nie porównuj ten sytuacji do konfliktu graczy jak ten przypadek z Gorgiem. To jest zupełnie inna sytuacja. Poza tym taki przypadek jak teraz z Croatona byl ostatnio z Rio1. Straciło się z nimi kontakt. Tylko, że szybko Cubus zareagował. Wyznaczył mnie do zarządzania Rio1. Jak i teraz kostuś wrócił do miasta abyśmy razem tam zarządzali. Szybkie działanie i zero płaczu.

5) Nikt Tobie Kaznodzieje nie zarzuca, że mało zrobiłeś. Piszemy tylko o ostatniej sytuacji. Na prawde mnie nie interesują Twoje prywatne sprawy. Soriki, żę tutaj nie słodze, ale to Ty nas pierwszy olałeś. Powtórze to jezscze raz. Znalezienie 5 minut i napisanie o Twojej dłużej nieobecności oraz wyznaczenie zastępcy na pewno nie było większym problemem. Proszę Cie nie brnij dalej i nei szukaj wytłumaczenia. Gdybym ja jako dowódca miasta czy ktoś inny olał gre i ludzi na pewno spotkałby się z podobną sytuacją.

6)Każde miasto popełnia błędy. Tylko, że te błędy trzeba rozwiązywać. Ciekawy czy gdyby nie temat Silvera to Croatona dalej by wegetowało. Tak przynajmiej zmotywujemy ich do działanai:-)

Na koniec dodam, że przestańmy pierdolić i weźmy się za działanie. Wprowadzmy nowe osoby do rady z Croatona i przywrócmy to miasto do życia.

Mc Sebastian · Wysłany: Wto 15:54, 03 Mar 2009 Temat postu:

Czytając Twój post Kaznodzieja, będę go równolegle komentował Smile

- FORUM
Nie ważne w jakim byłem mieście na zakupach to forum było aktywne w każdym mieście i jakaś grupka ludzi się tam wypowiadała. W Wall Hall forum zostało skasowane doszczętnie jakieś 2 tygodnie temu po interwencji Telmora i myślę że nikt inny by tego nie zrobił.

Każdy z Nas chcąc czy nie chcąc popełnia jakieś błędy i to nie tylko w życiu prywatnym ale nawet w takiej głupiej grze.

Uważam również, że zjechanie CROATOAN nie było dobrym pomysłem, wystarczyłaby jakakolwiek uwaga , czy też jak napisałeś : Zainteresowanie czemu nie grasz ?

Nie pamiętam, ale ktoś napisał że należy wyrzucić CROATOAN z sojuszu, pomysł głupi, jesteście częścią tej zabawy i gra bez Was nie będzie już taka sama. Pomijam tutaj fakt że Kaznodzieja jest jednym z ojców założycieli tego co mamy w tej chwili. Bez Was czułbym się tak jak bym stracił ojca.

Wasai · Wysłany: Wto 16:01, 03 Mar 2009 Temat postu:

Dodam tylko, że tutaj nie chodzi o błędy czy jakieś inne bzdety tylko o spadek aktywności władz Croatona do zera i braku współpracy z ich strony. Prosiłbym o nieprzeinaczanie faktów.

Dobra to teraz czekam na pomysly w sprawie rozwiązaniu ostatniego konfliktu. Nowa rada Croatona czy Kaznodzieja chce wrócić do gry?

Gość · Wysłany: Wto 16:02, 03 Mar 2009 Temat postu:

Wasai no to przestań pierdolić jak chcesz i działaj Wink

Ja właśnie nie pierdolę tylko działam Wink

Piszę o faktach, nie dam się obwiniać za wszystko. Nikt nikogo do wchodzenia na forum nie zmusi, a to, że gracze tego nie chcieli nie jest moją winą. Jeżeli nie masz konkretnych zarzutów i nie wiesz co robiłem w sprawie zainteresowania forum wszystkich graczy z miasta to po prostu tego nie komentuj i tyle Wink

Nie było mnie, przeprosiłem, nic więcej w tej sprawie nie zrobię, ale nie dam się tak traktować i nie mam zamiaru słuchać Twojego "kurwowania", nie podoba Ci się to zaproponuj wywalenie mnie, ale ja mam zamiar się bronić jak pisze się o mnie bzdury.

Wszyscy doskonale wiedzieli, że w CROATOAN tylko dwie osoby są w radzie i akurat to nie jest naszą winą. Jak ktoś chce pomóc to zapraszam... Jak z innych miast znikali radni na dłuższy czas to problemów takich nie było, albo traktujemy się sprawiedliwie, albo nie...

Mc Sebastian · Wysłany: Wto 16:02, 03 Mar 2009 Temat postu:

No masz racje o tym zapomniałem - spadek aktywności CROATOAN
Ale nie mam zamiaru przekręcać faktów Wink

Gość · Wysłany: Wto 16:08, 03 Mar 2009 Temat postu:

Tutaj się zgodzę i tutaj nie bronię graczy CROATOAN i siebie, jestem jak najbardziej za postawieniem ultimatum - albo poprawimy aktywność, albo wylecimy z sojuszu (z tym się zgadzam).

Niemniej jednak nie zapominajcie, że od dawien dawna sygnalizowałem, że CROATOAN to praktycznie jedno miasto, drugie ma prawie całkowita autonomię, bo tak to ustalił OldCock, jak jeszcze był w grze... każdy z Was doskonale o tym wiedział i wiadome jest, że nie będzie nas na forum tylu co graczy Rio, gdzie macie praktycznie 3 razy tylu graczy.

Wasai · Wysłany: Wto 16:09, 03 Mar 2009 Temat postu:

Pisze tylko jak to wygląda. Brak kontaktu z Croatoan. Fajnie, że się starałeś, ale Ciebie nie było na forum i wspólpraca z wami padła.
No dobra to nie będziesz już musiał znosić mojego "kurwowania", ale prosiłbym, żebym ja nie musiał znosić Twojego użalania się Wink

To co jakie postanowienia w sprawie Croatoan?

PS: Co do mnie to się nie bój. Działam cały czas. Wypowiadam się w ważnych tematach jak i staram się wszystko poustawiać w Rio1. Rozmawiam z każdym. Wywalam nieaktywnych jak i staram się zachęcic do pisania Tutaj.

Runia · Wysłany: Wto 16:14, 03 Mar 2009 Temat postu:

Proponuję napisać list o zasadach działania -V- i wysłać go do każdego mieszkańca CROATOAN. To tak na sam początek. Jeśli aktywność graczy nie wzrośnie w przeciągu powiedzmy 3 dni to zaczniemy kombinować dalej jak uratować Cro

Gość · Wysłany: Wto 16:15, 03 Mar 2009 Temat postu:

Wasai takie jak pisałem. Ja nie będę się w to wtrącał, bo zdecydowałem się wycofać. Nie będę podejmował decyzji wbrew całemu miastu i zmuszał ich do aktywności tutaj. Są nowe władze i one zdecydują co dalej (czy same, czy w porozumieniu z graczami to już zależy od nich). Będzie określone ultimatum to przedstawię je nowym władzom.

I Wasai ja się na serio nie użalam tylko piszę jak jest. Piszę, że wyolbrzymiono całą sprawę, bo ktoś się wkurzył. Podobne problemy niedawno miały inne miasta i nikt nie proponował wywalenia Rio czy Wall Hall... Nikt nie krytykował wszystkich radnych tych miast za to, że forum nie skasowali zgodnie z umową i dlatego nie zgodzę się tutaj z takim najazdem na mnie i Maję i mam nadzieję, że to zrozumiesz. Masz szczęście, bo Rio ma 3 duże i aktywne miasta, a od początku polityką u Was zajmowały się konkretne osoby u nas tego nie było i niestety nie wszystko jest tak jak powinno być, ale nie wezmę całej winy za to na siebie, kiedy wiem, że tej winy nie ponoszę.

Silverfang De'Vir · Wysłany: Wto 16:25, 03 Mar 2009 Temat postu:

Kaznodzieja wybacz ja tez mam problemy zyciowe i nie mam czasu do kazdego pisac na PW czy zyje...tymbardziej jak widze niki i twoj i Mary migajace na forum, bo jakby nie to zapewny bym i napisal na PW. Wystarczy ze Telmora musze scigac bo on tez ma bardzo duzo na glowie w zyciu prywatnym ale raczyl mi otym powiedziec i niema problemu zostawiam mu info na gg np i wiem ze za dzien czy 2 mi najpozniej odpowie a nawet niech to bedzie tydz...

Dodatkowo dlugo rozmawialismy o forum wewnetrznym... i z tego co pamietam postanowilismy je skasowac badz bardzo mocno ograniczyc wrecz do minimum a tu wchodzi pancer i mowi iz w croatoan forum wewnetrzne ma sie super i wszyscy tam pisza, no to momet chyba cos tu jest nei tak... i wyjasnia rownierz sprawe dlaczego wlasciwie 2 urzytkownikow z Croa pisze na forum Czarny i Turaviel z Wawy...(moglem jakas osobe pominac ta 2 rzucila mi sie w oczy)

Ja jestem niecierpliwy? Ja jestem cholernie cierpliwy ale w momecie gdy mam czegos dosc pisze bez ogrudek, urazile cie? jest ci przykro? trudno nie zamierzam cie przepraszac i nie oczekuje od ciebie zadnych przeprosin.
nie oczekuje rownierz twojej rezygnacji ani z przewodzenia C alni z forum, jedyne czego oczekuje to w momecie gdy przez dluzszy czas jestes nie obecny wyslesz kogos z informacja badz mianujesz swojego zastepce na ten czas. Dla mnie mozesz byc nieobecny przez pol roku naprawde niema problemu i nigdy bym nie zwolal z tego powodu rady aby cie usunac z niej. Za duzo wysilku w to wlozylismy Ty z Telmorem na czele bo to wasza dwojka to zainicjowala i badz co badz wlozyla w to najwiekszy wysilek jednakze Ty jestes osoba odpowiedzialan za Croatoan i to jest jzu inna bajka. I w tym caly klopot.

Przynajmniej wiem na czym stoje i swoj cel osiagnolem, a jezeli z tego powodu przestaniesz sie do mnie odzywac jest to cena z jaka moge żyć.

Ja jestem otwartym i pomocnym czlowiekiem, ale rownierz szczerym do bolu lubiacym mowic ostro i bez ogrudek jak komus to przeszkadza to selavi bo ja sie nie zmienie.

Gość · Wysłany: Wto 16:27, 03 Mar 2009 Temat postu:

Mogę pociągnąć przez kilka dni sprawę CROATOAN i pomóc podjąć decyzję nowym władzom, ale niestety tak jak było od początku pisane CRO II to prawie osoba komórka i na nich wielkiego wpływu nie mam... Można przy okazji tej sprawy zaproponować im reformę, że wybierzemy z obu miast wspólne władze i cała dyskusja będzie dotyczyła wtedy CROATOAN jako kompleksu miast... Rada Wspólna jest organem nadrzędnym tak jak dawno temu ustaliliśmy, więc proponuję stworzenie jasnych warunków i jak one będą to będę na serio działał. W tej chwili nawet nie wiem jak dokładnie przedstawić graczom sprawę.

Ja bym proponował ultimatum (wiem, że brzydkie słowo):
CROATOAN I i II muszą wybrać wspólne władze - ustalimy komu z nich dac dostęp tutaj - o ile spełnią poniższe warunki:
- kasacja forum (całkowita - jeśli tak ustalimy, ale wtedy musimy jasno i wyraźnie określić czy forum całe kasujemy, czy zostaje dział informacyjny z tematami zamkniętymi itd. - jasne i wyraźne zasady dla wszystkich miast sojuszu).
- poprawienie aktywności na forum (można stworzyć temat na forum, gdzie powiedzmy minimum 40-50% graczy z CRO I i II będzie musiało coś napisać - np. przedstawić się, jestem "Zdzisiek z Koziej Górki").

to jest przykład, warunki trzeba dopracować i konkrety przedstawić miastu, a moim zdaniem miastom wszystkim. pomyślcie nad moją propozycją. osobiście nie popieram poglądów większości graczy CROATOAN, więc po wyjaśnieniu całej sprawy będę chciał opuścić miasto i przejść np. do Wall Hall, jeśli to będzie możliwe, ale to tak na marginesie...

Silver jeśli liczysz, że się na Ciebie obrażę i dam ci spokój w grze to się mylisz Razz

Jeszcze nie jeden raz będę Ci zapewne truł o jakiejś zbrojnej akcji na kogoś, no ale to osobna bajka.

Jeżeli jednak chodzi o kwestię forum CROATOAN to na serio nie widzę, żeby kwitło :/ Nie wiem kto to oceniał, ale jest tak jak napisałem w tym temacie, więc forum wygląda mniej więcej tak jak Wasze do niedawna, więc takie same pretensje można mieć do Was - takie jest przynajmniej moje zdanie. Jak ktoś chce dokładniejszego raportu z działania tego niby kwitnącego forum to go sporządzę. Ale nie zgodzę się, że to forum działa, jak gdyby nigdy nic, bo to po prostu nie jest prawdą i nie dziw się, że jak to czytam to mnie krew z lekka zalewa Wink

Wasai · Wysłany: Wto 16:32, 03 Mar 2009 Temat postu:

Kaznodzieja Tobie się obrywa bo jesteś w radzie:D Very Happy

NIe będziemy przecież się czepiać gracza XXX, który nie ma żadnych praw.

Dobra kończy temat. To możemy wprowadzić nowe osoby z Croatoan do rady? Trzeba zacząć działać. Tak jak pisałem na poczatku. Trzeba wykorzystać potencjał Croatona w wojnie przeciwko SP

Silverfang De'Vir · Wysłany: Wto 16:33, 03 Mar 2009 Temat postu:

Kaznodzieja juz dawno pisalem - iz wedlug mnie kazdy czlonek vendetty powinien moc przejsc do jakiego miasta chce i zostac tam jak dlugo mu sie podoba, ja chodz zawsze bede z Wall Hall obwecnie lubie siedziec w ro bo mam blisko do wiekszosci wrogow:-)

i nie robilbym statystyk a wszczegolnosci nie mowilbym iz gracze MUSZA pisac, mozna ichdelikatnie nakierowac kasujac np forum wewnetrzne to fakt ale po co zmsuzac kogos zeby na sile napisal czesc? nie tedy droga:-)

Gość · Wysłany: Wto 16:56, 03 Mar 2009 Temat postu:

Dobra to tego nie trzeba robić, ale jakieś zasady ustalmy, a ja je wprowadzę i wycofam się z polityki miejskiej i jeśli pozwolicie to zostanę tylko tutaj w radzie. A nawiasem mówiąc to ja ostatnio ciągle w Wall Hall stacjonowałem, bo i tak na pojedynki czasu nie miałem Razz

To co proponujecie? :> Moim zdaniem warunki muszą być jasne i warto w nich uwzględnić CRO II, bo jak z tym nic nie zrobimy to dalej to będzie samotna wyspa...

Silverfang De'Vir · Wysłany: Wto 17:17, 03 Mar 2009 Temat postu:

Kaznodzieja - nie przewiduje inne j opcji aby niebylo cie w radzie nawet jezeli masz byc przez miesiac czy dwa prawie nei aktywny i to sie tyczy kazdego.

Co do reszty tak musimy postawic to "ultimatum" bo kozysci z tego iz mamy ze soba wszyscy kontakt chyab sa widoczne chociazby po moich i cubusa wspolnych akcjach - firma J&J badz Jakub&Kuba Wink

W nojgroszym razie jezeli wiekszosc czlonkow nie zgodzi sie na nasze postanowienia a przynajmniej tedlanas najwaznijesze gracze ktorzy beda chcieli moga przejsc do innychm miast ale powiedzialbym iz jest to rozwiazanie ostateczne.

Dobze byloby znalesc kogos aktywnego z Wawy, moze ten Turaviel? czy jak szedl ten nik:) czesto bywa na forum i sie udziela Smile

Kogo zaproponowac z Croa to juz chyab sam wiesz najlepiej;-)
Mozesz zrobic jakies referendum i przedstawic im opcje, wiesz jezeli wiekszosc graczy bedzie chciala grac "po swojemu" to na sile nic nie zdzialamy.

Gość · Wysłany: Wto 17:24, 03 Mar 2009 Temat postu:

No wiadomo, dobra to póki oficjalnego komunikatu jak to ma wyglądać nie będzie to będę tam działał powoli Wink

Cubus · Wysłany: Wto 19:11, 03 Mar 2009 Temat postu:

Hmm, przestudiowałem cały temat i:

Pominę całą dyskusję kto zawinił, czemu itd. Nie jest to już istotne. Ważne jest jak zakończyć sytuację z Croatoan i Croatoan Wawa.

Oba miasta Croatoan muszą się zdecydować czy mieszkańcy kontynuują grę tak jak w tej chwili czyli olewając sojusz czy wykorzystają możliwości jakie daje forum zewnętrzne, czyli pokrótce staną się aktywni w życiu sojuszu.
Albo pozostają i zmieniają swoje podejście do sojuszu albo nie ma zmiłuj i im dziękujemy.

Najważniejsze w tej chwili to wewnętrzna debata mieszkańców Croatoan co wybierają i to muszą zrobić jak najszybciej. I rozpoczęcie tego referendum to robota zarówno Twoja Krzysiu jak i nowych kapeluszy w/w miast.

Wasai · Wysłany: Wto 19:23, 03 Mar 2009 Temat postu:

Tak jasne Cubus wszyscy Ci wierzymy, że to przeczytałeś Very Happy

Ja gdybym nie brał udziału w dyskusji to bym w życiu nie podchodził do tego temau :p Ilości treści tutaj jest przerażająca Smile

Wasai: teraz mówię poważnie, przeczytałem wszystkie posty w tym temacie, nie zlewam takich spraw. Cubus
PS Wszysktie tematy w których uczestniczy Kaznodzieja są długie Razz

Gość · Wysłany: Wto 20:00, 03 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Wto 20:11, 03 Mar 2009 Temat postu:

Przeczytałem wszystko, ale nie mam zamiaru rozwlekać całej sprawy dotyczącej przeszłości, ponownie... Wszyscy dobrze wiecie, że potrafię napisać długi [czasami nawet za długi] tekst zawierający masę argumentów i faktów, a także opinii osób obiektywnie na to patrzących... Jednak uważam, że teraz stratą czasu nas wszystkich byłoby kontynuowanie dyskusji, która może trwać wieki, bo zawsze znajdą się kolejne argumenty... Taka jest cecha każdej dyskusji, że może się ona ciągnąć w nieskończoność, ale może też być szybko zastopowana, dzięki czemu doprowadzi do konkretnych działań ze strony zainteresowanych...

A więc nawiązując już do tematu Croatoan i Croatoan II Wawa... Moje zdanie jest zdaniem moim i nikt nie musi się z nim zgodzić... Po prostu napiszę w drobnym skrócie, co uważam...

W tym momencie mamy 7 miast wchodzących w skład Vendetty... Jest około 150 koalicjantów... Musimy sobie odpowiedzieć na podstawowe pytanie... Chcemy jakości czy ilości? Ja stawiam na jakość, a nie na ilość... Efekty mojego oczyszczania miasta można dostrzec co jakiś czas... Wylatują osoby, którym nie zależy na współpracy... To samo przydałoby się zrobić w Croatoan, ale z takim wyjątkiem, że wywalić wszystkich, którzy mają jakiekolwiek opory do walki i do współpracy z resztą Vendetty... Posłać następnie [albo chwilę przed wyrzuceniem] grupową PW do tych osób z informacją, że czekamy na konkretne zmiany w ich postępowaniu... Sami zobaczycie, że nieroby wykruszą się same, a reszta zechce wrócić... Identycznie można byłoby zrobić w pozostałych miastach koalicji, ale mam nadzieję, że aż takich problemów nie ma... Ja od siebie mogę dodać tyle, że moja praca jako praca strażnika porządku w mieście jest ułatwiona ze względu na prowadzoną przeze mnie statystykę... Ja mam statystykę, a Wy macie inne sposoby na wyrzucanie nieodpowiednich graczy... A przynajmniej powinniście mieć...

Nie lubię używać słowa "koalicja", bo sądziłem, że już się mocno zżyliśmy... Zżyła się na pewno ta część graczy, która ze sobą współpracuje i aktywnie korzysta z forum... Dla mnie nie ma specjalnego podziału na Rio, Croatoan i Wall Hall... Wszyscy gramy razem i powinniśmy się wspólnie wspierać... Sytuacja dotycząca Croatoan i Croatoan II Wawa musi wpłynąć na nas mobilizująco i zmusić nas do podjęcia konkretnych działań... Wczoraj miałem jeszcze troszkę inne zdanie na temat różnych spraw, ale dzisiaj już mam swoją opinię... Koniec z sentymentem... Zostają tylko ci, którzy chcą współpracować i działać dla dobra wszystkich... Pozostałych wyrzucamy i nie ma dla nich żadnej taryfy ulgowej... Miło było i w ogóle, ale koniec z chrzanieniem się... Miejcie w perspektywie kolejne zatargi z resztą świata pierwszego The West... Nas nie musi być gigantycznie dużo... Nam wystarczy perfekcyjne zgranie i umiejętność zrozumienia się w każdej sytuacji... Nasza siła - słabością wroga...

Wspominano już o tym, że wystarczyłoby nam nawet 30-40 graczy... Ale nie na tym to polega, aby sobie siedzieć w jednym mieście 40 graczami i się kisić... Współpraca może być zarówno między 10 graczami, jak i między 200 graczami... To właśnie od tych graczy zależy wygląd tej współpracy...

Chcecie robić referendum w Croatoan [mowa o obu]? Proszę bardzo... Zróbcie to raz, a porządnie... Jeśli jednak wyniki będą na korzyść olania forum zewnętrznego i Vendetty, to ja tych obu miast nie widzę w składzie... Będę wówczas za przyjęciem chętnych do współpracy graczy i całkowitym pozostawieniu reszty buntowników na pastwę losu... Dlaczego? Otóż, nie zamierzam utrzymywać osób, które mają nas w poważaniu i traktują jak powietrze... Jeśli chcą się bawić, to niech bawią się sami...

Odnośnie Croatoan II Wawa jako jednym mieście... Jeśli oni uznają się za autonomiczne miasto, to wielce im gratuluję... Ich wyniki dużo mówią o ich niezależności wobec reszty miast... Tylko pogratulować...

Rozróżnienie na Croa I, Croa II Wawa, RG I, RG II, RG LT, WH i WH II występuje dla mnie tylko w kwestii zakupów i położenia na mapie... Poza tym nie ma [a raczej nie powinno być] żadnego innego podziału... Wszyscy jedziemy na tym samym wózku i trzeba o tym pamiętać... Komu nie pasuje nasza polityka, ten po prostu przepada... Już nie płaczę po tych, którzy odchodzą... Chcą odejść, to odchodzą... Nikogo na siłę nie trzymamy, ale też nie przyjmujemy z powrotem tych, którzy wybrali wroga, a później doznali niesamowitego oświecenia i chęci powrotu...

Czekam na Wasze odpowiedzi, bo będzie mi łatwiej wytłumaczyć to, co napisać chciałem... Wink

Post pisany jakiś czas, więc nie narzekać, że się gubię i zaczynam kilka wątków naraz...

Gość · Wysłany: Wto 21:00, 03 Mar 2009 Temat postu:

Co do CRO II to żeby byłą jasność, ja ich nie oceniam, ale po prostu OldCock zapewnił im pewną autonomię, ale to pokombinujemy i jakoś zmienimy, nie obiecuję jednak, że wyniki będą jutro, czy pojutrze.

Telmor · Wysłany: Wto 22:07, 03 Mar 2009 Temat postu:

DONE! Od deski do deski Smile

.
Problem w tym, że tyle to czytałem, że nie mam już czasu odpisać (a odpiszę sporo Very Happy

).

Pozwolę sobie przetrzymać Was do jutra - za co z góry przepraszam Smile

.
Do tego czasu prosiłbym ograniczyć wskaźnik 'ciśnienia' w pisanych postach do minimum Smile

.

Buziaki Smile

.

Gość · Wysłany: Wto 22:13, 03 Mar 2009 Temat postu:

Telmor... Teraz to już jest pełne wyluzowanie i radość... Bierzemy się do roboty i przestajemy na się zerkać spode łba... Razz

To Sojusz Podziemia się rozpada i ma problemy... Nas nic nie ruszy... Twisted Evil

Runia · Wysłany: Wto 22:43, 03 Mar 2009 Temat postu:

Widze że na naszym prywatnym forum wraca wszystko do normy bo znowu trzeba tyle czytać Razz

hehe stare dobre czasy Razz

Anufia · Wysłany: Wto 22:48, 03 Mar 2009 Temat postu:

ta znow pojawily sie eseje zastanawiam sie tylko czy caloroczna sesja nie byla by lepsza pod tym wzglendem Cool

Runia · Wysłany: Wto 23:01, 03 Mar 2009 Temat postu:

Oj nie, mnie moja sesja tak wymęczyła że szok

Gość · Wysłany: Wto 23:03, 03 Mar 2009 Temat postu:

Kiedyś sobie siądziemy i strzelimy sobie taką dyskusję, której nawet z daleka nie zechcecie oglądać... Rolling Eyes

Runia · Wysłany: Wto 23:06, 03 Mar 2009 Temat postu:

a streszczenie będzie dłuższe od w pustyni i w puszczy Razz

Anufia · Wysłany: Wto 23:08, 03 Mar 2009 Temat postu:

ta chyba w glowe sobie strzelimy

Runia · Wysłany: Wto 23:17, 03 Mar 2009 Temat postu:

Jak narazie czekamy na powieść Telmora która zapewne zaczynie się od słów " Nie będę się rozpisywał" Very Happy

Silverfang De'Vir · Wysłany: Wto 23:28, 03 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Wto 23:35, 03 Mar 2009 Temat postu:

Wy chyba nie chcecie zobaczyć co pewna osoba u nas na plemionach wrzuciła Razz

Post dłuższy od mojego najdłuższego tutaj (ogólnie na forum) pewnie 3 razy Razz

Swoją drogą trzeba pomyśleć o jakimś takim "spamersko-esejowym" temacie - może KRONIKA? Razz

Runia · Wysłany: Wto 23:41, 03 Mar 2009 Temat postu:

A podobno to kobiety takie gaduły są Smile

Gość · Wysłany: Śro 11:19, 04 Mar 2009 Temat postu:

Ta osoba z plemion była kobietą Twisted Evil

Runia · Wysłany: Śro 14:00, 04 Mar 2009 Temat postu:

u mnie była taka ociosanekasia znana również jako Casarine na s 10 która potrafiła pisać eseje na każdy temat i oczywiście w każdym sie wypowiadałam :/

kostuś maślak · Wysłany: Śro 14:04, 04 Mar 2009 Temat postu:

oprocz esejowca, gracz z niej tez niezly. Gra teraz na s16 w plemieniu S-M i to z powodzeniem:) plemie z reszta top1

Anufia · Wysłany: Śro 14:12, 04 Mar 2009 Temat postu:

Runia gralas na s10 w jakim plemieniu ?

Runia · Wysłany: Śro 16:04, 04 Mar 2009 Temat postu:

no ja z SM jestem (sleep witch marines)

Runia · Wysłany: Śro 16:06, 04 Mar 2009 Temat postu:

Casi i Widmo też grają w westy ona ma 30lvl a on 27

Anufia · Wysłany: Śro 16:09, 04 Mar 2009 Temat postu:

sory ale nie pamietam tego plemienia na ktorym kontynecie stacionowliscie ?

Runia · Wysłany: Śro 16:11, 04 Mar 2009 Temat postu:

Wiesz co teraz to ja sie zastanawiam czy w SM nie byłam czasem na 16świecie bo grałam na 3,4,10 i 16 więc już mi się wszystko miesza...

btw. Konto komuś oddałam jak osiągłam swój cel czyli milion pkt. Na około miałam samych kumpli z plemienia więc gra była potem strasznie nudna. Ale na którymś z tych światów gdzieś tam jeszcze istnieje

Anufia · Wysłany: Śro 16:35, 04 Mar 2009 Temat postu:

lol ja nigdy nie mialem takiej sielanki zawsze graniczylem z wrogami

Runia · Wysłany: Śro 16:38, 04 Mar 2009 Temat postu:

Nie zawsze było tak dobrze Smile

Ale jak jz sie nie ma kogo atakować to jest nudno. Musze przyznać ze SM było najlepszym plemieniem w jakim byłam. W ciągu 4dni potrafiliśmy rozwalić plemie 3 razy silniejsze od nas samych. Szkoda że nikt z nich nie maniaczy tak w westy jak my Razz

Silverfang De'Vir · Wysłany: Śro 17:28, 04 Mar 2009 Temat postu:

Jak juz tak spamujemy to nie wiem czy widzieliscie... (telmor ty moj szefie kochany:P)

Telmor · Wysłany: Śro 18:40, 04 Mar 2009 Temat postu:

Dzień dobry Smile

.

Aby nie być gołosłownym, nie będę się rozpisywał Smile

. Cały swój wywód ujmę w kilku punktach, aby ograniczyć ilość niepotrzebnych zdań Very Happy

.

1) Uważam, iż wielu z Radnych w tym temacie zdecydowanie za bardzo dało ponieść się emocjom. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że sytuacja w jakiej aktualnie znajduje się Croatoan nie jest najlepsiejsza, ale nie jest to ŻADEN powód do wylewania hektoliltrów błota na głowę kogokolwiek. Tymbardziej, nie wiedząc dokładnie co jest 'nie tak'. Niemniej jednak aspekt ten widzę, że został już wyjaśniony także nie ciągniemy tego dalej.

2) Widzę, że Kaznodzieja gra dalej z nami i bardzo mnie to cieszy. Mary natomiast sprawia wrażenie zdecydowanej, i godzącej się ze swoją decyzją. Niemniej jednak trzeba zapytać się raz jeszcze i ostatecznie - czy na pewno chcesz zakończyć grę? Tak jak pisałem Kaznodziei na GG - może to chwilowe 'osłabienie', spowodowane brakiem czasu + problemami poza grą. The West nie jest Plemionami, gdzie trzeba siedzieć dniami i nocami aby coś osiągnąć. Potrzeba jest dosłownie ODROBINA chęci - pytanie tylko, czy jeszcze Ci się chce grać z nami?

3) Władza w Croatoan. Nie przeczę, że zdziwiło mnie tak szybkie i "łatwe" 100% oddanie jej w ręce innych osób. Niemniej jednak stało się co się stało i trzeba z tymi osobami twardo porozmawiać, przedstawiając im oczekiwania Vendetty wobec miasta (jak i wszystkich pozostałych miast).

Jeżeli natomiast chodzi o samo "Co dalej z Croatoan" to widzę dwa skrajne wyjścia.

Przedstawiamy władzom CROATOAN oczekiwania, czyli:

Gość · Wysłany: Śro 21:04, 04 Mar 2009 Temat postu:

Ok to wszystko jasne Wink

Tylko sprostuję jedną rzecz, że przekazanie władzy nie było decyzją podjętą na wariata itd. To akurat od dawna pisaliśmy, że brakuje nam ludzi do pomocy i sami tego nie ogarniamy, a decyzja ostateczna zapadła niedawno, niemniej jednak już kilka razy się nad tym poważnie zastanawialiśmy. Jak wiecie byłem tutaj bardzo aktywny co spowodowało mniejsza aktywność w mieście i dlatego po odejściu OldCocka nie chciałem się zgodzić na przejęcie władzy. Mam nadzieję, że uda się zebrać większą aktywną ekipę w CRO i podzielą się te osoby obowiązkami, póki co jeszcze zostanę i w tym chętnie pomogę, bo niektóre sprawy mnie z lekka "załamują", ale o tym mogę w ramach ciekawostki na gg Razz

Mc Sebastian · Wysłany: Śro 21:55, 04 Mar 2009 Temat postu:

Jeżeli istnieje taka potrzeba to mogę przejść do Croatoan na jakiś tydzień i spróbować pomóc, tylko nie wiem czy to coś pomorze ?

Gość · Wysłany: Śro 22:28, 04 Mar 2009 Temat postu:

Wybaczcie, że tak nie w temacie... Ale nie chce mi się zakładać nowego... Razz

Cubus · Wysłany: Śro 22:41, 04 Mar 2009 Temat postu:

A mi nie chcieli wierzyć jak mówiłem że uśpiona tylko nie zmnieniła się liczba jej porażek.

Silverfang De'Vir · Wysłany: Czw 0:25, 05 Mar 2009 Temat postu:

Dzieki latias faktycznie nie pomyslalem o tym Smile

Gość · Wysłany: Pią 23:12, 06 Mar 2009 Temat postu:

Idzie tragicznie wolno... Chyba będę musiał jednak sam się wziąć za reformy i po nich dopiero oddać miasto, ale z drugiej strony nie chcę już im się mieszać... ale przydałby się ktoś aktywniejszy do dowodzenia, bo co ja mam zrobić jak kilka dni z kimś się nie idzie dogadać konkretniej...

Silverfang De'Vir · Wysłany: Sob 0:08, 07 Mar 2009 Temat postu:

Opierdolic:P Kierowalem grupa 40 adminow na necie, Musisz byc mily grzeczny i przyjemny ale rownierz konkretny zwiezly i konsekwentny jak obiecales obciac jajca to nie rzucal slow na wiatr i tnij Razz

Gość · Wysłany: Sob 8:24, 07 Mar 2009 Temat postu:

Wy to macie problemy... Razz

Jak ludzie chrzanią to, co chcesz im przekazać, to trzeba zmienić swoje postępowanie... Napisz grupową, że wywalasz wszystkich z miasta w ramach uporządkowania pewnych spraw... Poinformuj ich, że miejsce dla aktywnych i chętnych do współpracy osób jest cały czas... Każdy może wrócić pod warunkiem, że będzie działał na rzecz Vendetty, a nie bawił się niczym dziecko w piaskownicy i dbał tylko o swoje zabawki... Jak będziemy się opieprzać, to Croatoan stanie się miastem do bicia przez każdego... Tego chyba nie chcemy... Wybaczcie, ale jeśli ktoś ani nie walczy, ani nie bierze udziału w życiu Vendetty, to miejsca dla niego nie ma...

Jeśli boicie się odpowiedzialności, to służę pomocą... Wejdę do Croatoan na parę dni i zrobię porządek... Nie ma sensu się ociągać, bo czas działa na naszą niekorzyść... Jeżeli mieszkańcy Croatoan nie wykazują chęci działania, to trzeba to zmienić... Wink

kostuś maślak · Wysłany: Sob 10:02, 07 Mar 2009 Temat postu:

no to masz nowa ksywe Latias Very Happy

wybierz sobie Very Happy

-leon zawodowiec
-czyściciel
-sprzątacz
Very Happy

Gość · Wysłany: Sob 10:05, 07 Mar 2009 Temat postu:

Kostuś... Zaraz się przekonasz, co oznacza wkurwienie się na taką, a nie inną sytuację w naszej koalicji... Twisted Evil

kostuś maślak · Wysłany: Sob 10:06, 07 Mar 2009 Temat postu:

i dobrze, mnie tam pasi czyścicielu (lub jak inaczej wolisz) Very Happy

bo po ch** nam warzywa Very Happy

p.s. chyba zrobie ankiete - jaka by tu ksywe Ci przydzielic Very Happy

Wasai · Wysłany: Sob 10:51, 07 Mar 2009 Temat postu:

Zgadzam się tutaj z Latiasem. Troche brutalne, ale trzeba tak zrobić. Sam stosowałem taką metode na plemionach. Tak właśnie udawało się stworzyć paczke ludzi aktywnych i hermetyczne plemię. Każdy kto był aktywny rozumiał takie działanie ponieważ nikt nie chciał mieć za sąsiada warzywo.

Ludzie chcą zostawić swoje stare forum ponieważ mają wszystko gdzieś. To jest takie pójście na łatwizne z ich strony. Przecież wejśćie na to forum zajmuje jeszcze mniej czasu niż na gre. Do tego adres mamy strasznie prosty.
Przeważnie gracze, którzy zlewają gre zlewają też forum. Zauważcie, że przede wszystkim walczą, udzielają sie na rzecz koalicji te osoby, które piszą coś na forum. Jedno powiązane z drugim

Gość · Wysłany: Sob 11:06, 07 Mar 2009 Temat postu:

W związku z tym, że temat zaczął się od Croatoan, powinniśmy spojrzeć na resztę miast i koalicjantów Vendetty...

Przez pieprzone 1,5 godziny siedziałem i robiłem statystykę dla wszystkich naszych miast... Nie chcę byśmy tu robimy z Croatoan kozła ofiarnego... Zrobiłem statystykę naszych koalicjantów [tych, którzy obecnie siedzą w którymś z naszych miast], a jej wyniki mnie przeraziły... Nie wiem czyja to wina... Graczy, którzy mają w poważaniu walkę z wrogiem i chcą tylko pracować... Założycieli i Radnych w poszczególnych miastach, bo nie przypilnowali porządku... A może moja, bo na zbyt wiele pozwalałem Wam i Waszym podopiecznym, a sam ostro tępiłem nieróbstwo w naszym mieście... Twisted Evil

W każdym razie, podam teraz listę osób, które kwalifikują się do wyrzucenia na stałe z naszego grona... Jeśli macie jakieś konkretne wytłumaczenia ich słabych wyników, to proszę o komentarze... Ja większości z tych ludzi po prostu nie znam, bo na forum się nie pojawiali... Na liście znajdą się też budowniczowie, którzy kiedyś dużo robili, a teraz część z nich dobudowuje miasta, a część bawi się w coś innego i wali na walki... Po prostu przedstawię listę tych osób, które powinny wylecieć za swoje "osiągnięcia" w walce... Jednak niektóre osoby zapewne pozostaną, bo działają w inny sposób na rzecz Vendetty, a może dopiero zaczynają walczyć i Wy się nimi zajmujecie...

Lista osób do wylotu / Argument przeciwko wyrzuceniu

kacper mlody / wyjaśniam z nim sprawę
makipogromca / budowniczy przechodzący na walkę
SilverRAT /
Kalinek /
brilliance /
PLNY /
Indy /
nico.z /
Ybi / zalożyciel Rio Grande i Rio Grande II, głównym architek i budowniczy, nie do ruszenia
Cartus /
Flakes /
Marek12344321 /
Bill16 /
Turiviel /
syku1974 /
kptrobert / 120 wygranych i tylko 3207 expa??
MAGNUS11 /
Gelo /
kamil1124 /
aniczka85 /
Kamilator /
doktor miąższ / m.in. budowa miast do tej pory, zaangażowanie...
**mario82** /
natalka1210 /
kondi9095 /
mono112 /
ssloddka /
Shadow997 /

Zastanówcie się, czy warto jest trzymać osoby, które tylko siedzą w pracach, a nie walczą i nie wykazują żadnej chęci współpracy z resztą koalicji... Na liście powyżej są jedynie osoby ze złym bilansem walk... Nie wspomnę już o tym, że we własnym mieście wyrzucałem nawet osoby, które kiedyś wpłaciły sporo pieniędzy na miasto, ale później nie chciały dostosować się do zmieniających warunków i konieczności walki... Mamy w mieście 18 osób, a nadal korci mnie, by wyrzucić niektórych za to, że w ciągu 10 dni wygrali zaledwie kilka walk... Jednak ja ze wszystkimi staram się rozmawiać i pomagać im w zmianie umiejętności pod walkę... Ci, którzy zrozumieli, że walka jest konieczna, teraz mogą cieszyć się z gry w naszych szeregach... Reszta musiała znaleźć sobie inny przytułek...

Kolejna sprawa jest taka, że ja kiedyś podjąłem decyzję o nastawieniu wszystkich mieszkańców na walkę... Niestety, musieliśmy się pożegnać ze zwykłymi nierobami, a także z osobami, które jedynie bawiły się w pracy i nabijały sobie od czasu do czasu expa lub kasę... Jasno dałem do zrozumienia swoim podopiecznym, że bez walki nic nie osiągną... Kiedyś byliśmy miastem z 40 mieszkańcami... Obecnie mamy ich ledwo 20... Zastanówcie się porządnie, czy warto trzymać osoby, które nie chcą współpracować i walczyć z wrogiem... Zrobiłem statystykę całej Vendetty i za parę dni ją zaktualizuję... Sami zobaczycie jak wiele robią mieszkańcy Waszych miast... Oczywiście zakładając, że nie będzie się Wam chciało do tego czasu nikogo wyrzucić z miasta... Wink

To tak w celu pokazania, że to nie tylko Croatoan ma problemy... Ruszać dupska i do roboty... Ja pierdoliłem się 1,5 godziny ze statystyką, więc Was kilkanaście minut na napisanie grupowych wiadomości i podjęcie decyzji o wyrzuceniu niektórych osób z Vendetty, nie zbawi... Twisted Evil

kostuś maślak · Wysłany: Sob 11:12, 07 Mar 2009 Temat postu:

latias - w sprawie doktor miazsz mozesz do mnie na pw, on jest chroniony

Z Wasai podejmiemy kolejne kroki odnosnie osob z RG I, ktos poleci napewno Smile

)

Wasai · Wysłany: Sob 11:23, 07 Mar 2009 Temat postu:

W tym momencie bym wywalił gracza nico.z Kostuś wywal go.;D Zlewa, odpowiada rzadko i wiecznie ma jakiś problem z tym forum...
Ja odpowiadam za Rio1 i tego się trzymam. Cały czas tam robie porządki razm z Kostusiem. Wywaliłem łącznie już z 7-8 osób.
Zagadka dla mnie to jest gracz PLNY. Raczej nie można na niego patrzeć pod katem walk bo on prawie nic nie walczy. Wedługo mnie jest to typowy traper z full zestawem premium, który nastawia tylko na prace. Szkoda, że się nie odzywa na forum bo pewnie mógłby nieraz poradzić coś w sprawie prac. Gdy kazałem mu się zalogowąć na forum to się zalogował, ale nic nawet nie odpisał. Reszta osób poza Indy, z którym rozmawia Kostuś nie jest z Rio1.

Cubus · Wysłany: Sob 12:16, 07 Mar 2009 Temat postu:

Moje zdanie - niech lecą wszyscy z listy Latiasa, jeżeli ktoś z w/w graczy wyrazi zdecydowaną chęć na zmianę umiejętności i aktywności może pozostać do czasu kiedy będzie mógł udowodnić zmianę.

Dwa wyjątki z listy Latiasa:
Ybi - nie do ruszenia, jeżeli ktoś go wywali ja też odchodzę.
doktor miąższ - jak wyżej.

Telmor · Wysłany: Sob 12:21, 07 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Sob 12:41, 07 Mar 2009 Temat postu:

Runia · Wysłany: Sob 14:28, 07 Mar 2009 Temat postu:

Latias ja robię dokładny wykaz aktywności mieszkańców Wall Hall i będę go aktualizować codziennie także masz już 20 min zaoszczędzone.

Teraz będę zaznaczać kto ile przeczytał tematów z WH na forum bo jak nie mają nic do powiedzenia to nie muszą nic pisać ale co nieco przeczytać powinni a tu niestety większość ograniczyła sie tylko do zalogowania

Gość · Wysłany: Sob 15:56, 07 Mar 2009 Temat postu:

Runia... 20 minut jest potrzebne jedynie do założenia statystyki dla danego miasta... A aktualizacje to jakieś 5-10 minut... Więc nie ma problemu jak sobie siądę czasami i posprawdzam wyniki... Tylko gorzej będzie z przepisywaniem, że jeden przeszedł do tego miasta, a drugi do innego... To sobie chyba oszczędzę... Wink

Silverfang De'Vir · Wysłany: Sob 16:23, 07 Mar 2009 Temat postu:

Turiviel
kptrobert - odwalic sie:P
Turviel musi sie zaklimaatyzowac widocznie w grze zawsze byla mila i uprzejma oraz dosc rozmowna mi to wystarczy zeby ja zatrzymac kazdy gra po swojemu byle grac razem chcial

robert chodz jest poszukiwaczem to z tego co pamietam odwalal robote Boba i t ocalkiem sprawnie to rownierz jest wystarczajaca zasluga abym go trzymal.

P.S.
A mnie do jakiego miasta przypiszecie w tych statystykach? Razz

Bedzie to chyba lekki problem;-)
Bo ja rownie czesto jestem W Rio, Rio II, Rio LT i WH oraz z rzadka w WHII Razz

Runia · Wysłany: Sob 16:24, 07 Mar 2009 Temat postu:

Ja i tak będę prowadzić te statystyki bo mam zamiar wprowadzić pewną reformę w mieście i muszę ze wszystkim być na bieżąco. Jak zaczęłam bawić się cyferkami to niektóre osoby mnie załamały. Pewien koleś wygrał 68 pojedynków z czego średnia na wygraną wychodzi 8expa ZAL normalnie brak słów

Silverfang De'Vir · Wysłany: Sob 16:28, 07 Mar 2009 Temat postu:

Runia pamieta jtylko o motywacji wiec nie porownuj samych ilosci walk na bezposrednie przelozenie na pkt gdybym zawsze mial 100% niemialbym tych 27k tylko dobre 30k bo walcze czesto z motywacja na 50% Razz

Runia · Wysłany: Sob 16:29, 07 Mar 2009 Temat postu:

kptrobert przepracował w WH 1 30godz a ile w WH2 nie mam pojęcia. Co pojedynków to 120 wygranych a średnia expa na wygraną to 26 więc bardzo ambitny jest Razz

Gość · Wysłany: Sob 16:32, 07 Mar 2009 Temat postu:

Silver... Zasługi w przeszłości muszą być porównywalne z chęcią gry obecnie...

Przykładowo...
Jeśli Aldar wpłaciła 15k na miasto, a później postanowiła, że nie chce walczyć, bo prace jej w pełni wystarczają do szczęścia, to otrzymała ode mnie możliwość zmiany miasta...

Same zasługi to za mało... Jest to przychylniejsze patrzenie na daną osobę, ale nie trzymanie jej za wszelką cenę... Taka osoba musi też chcieć współpracować... A jeśli Aldar nie chciała nawet zaglądać na forum, a prace były dla niej spełnieniem, to nie było sensu jej na siłę trzymać... Wink

Tak samo może być z pozostałymi koalicjantami... Oni muszą chcieć działać dla Vendetty, a nie tylko być, żeby być i grać dla siebie...

edit.
Aldar wpłaciła ponad 15k $, ale nie jest w mieście z w/w przyczyn
Jaff przepracował ponad 250 godzin, ale nie jest w mieście, bo nie ma dostępu do komputera już od jakiegoś miesiąca

Nikt nie jest wieczny... Niestety...

Runia · Wysłany: Sob 16:32, 07 Mar 2009 Temat postu:

ale osoba która podczas swojego całego istnienia w grze miała bardzo znikomą ilość pojedynków raczej na brak motywacji nie powinna narzekać no chyba że zrobiła sobie taki 1 dzień samych pojedynków i raszte gry spędziła na pracach

Silverfang De'Vir · Wysłany: Sob 16:36, 07 Mar 2009 Temat postu:

A co wy tu male hitler jungen robicie?
jedyne w czym sie z wami zgodze to fakt iz jakas aktywnosc na forum kazdy miec powinien niech to bedzie chodz 1 post na tydzien... ale napewno ustalanie sposobu gry do nas nie nalezy i wcale mi sie to niepodoba, jak ktos chce robic glownie questy to niech robi, nie kazdego musi bawic walka, a np Taka czarnulka policzcie jej exp za pojedynki, jednym slowem chujowy gracz bo przeciez nie walczy - specjalnie uzylem takiego slowa:P

Runia · Wysłany: Sob 16:39, 07 Mar 2009 Temat postu:

Ale jeśli ktoś ma na koncie 495 przegranych pojedynków to trzeba coś z nim zrobić. samo wytłumaczenie mu o co chodzi w tej grze nie wystarczy

Runia · Wysłany: Sob 16:42, 07 Mar 2009 Temat postu:

Mamy dużo wrogów więc musimy szkolić armię Smile

Co z tego że Wy wszystkich rasowych zabijaków usypiacie Razz

Powinniśmy miec przynajmniej takich graczy którzy nie zostaną uśpieni przez tych najsłabszych.

Silverfang De'Vir · Wysłany: Sob 16:48, 07 Mar 2009 Temat postu:

Nino takich co olewaja sprawe calkowicie jasne, mozna zrobic postac tylko do dobrych questow a jednoczesnie dobra w obronie, bardzo wiele dobrych prac potrzebuje charyzmy wystarzy ustawic 70% charyzma 30% zrecznosc i juz rozkladasz pukciki pod prace nie pod walke jeszcze jak zalozysz defowe ciuszki nie jeden dobry pojedynkowiec sie natnie.

reasumujac przy zerowym braku wspolpracy niema potrzeby trzymac nikogo, ale nie wybierajmy nikomu drogi gry Smile

Gość · Wysłany: Sob 16:50, 07 Mar 2009 Temat postu:

Silver... Spróbuj zrozumieć mój tok myślenia... Wiem, że ciężko, ale spróbuj... Razz

Podam Ci kolejny przykład...
Gracz kirkenes należał do naszego miasta... Dołączył do nas jakiś czas po fuzji, bo potrzebowaliśmy budowniczych... Przebudował w sumie 54 godziny na rzecz miasta, ale znudziło mu się po pewnym czasie i zaczął bawić się jedynie pracami...
Próbowałem z nim rozmawiać i zachęcić do walki albo chociaż do budowy... On na to zlewał... Wywaliłem go i znalazł sobie inne miasto... Obecnie jest na 28 miejscu w rankingu ogólnym, ale mnie to chrzani... Jak już kiedyś wspominał... Mogę trzymać słabszych graczy w mieście, ale takich graczy, którzy chcą współpracować i działać na rzecz Vendetty... On statystów nam nie potrzeba... Pieprzy mnie to, że ktoś kiedyś wiele zrobił, a teraz ma nas po prostu w dupie... Jeśli jakaś osoba w przeszłości wiele zrobiła dla miasta lub koalicji, to otrzymuje większy kredyt zaufania... Ale nie może być tak, że taka osoba robi sobie, co chce i ma wszystko głęboko...

edit. - Silver... Nikomu drogi nie wybieramy, ale podkreślałem to wiele razy... Jak chcesz, żeby ludzie mogli bezpiecznie pracować, to niech też dadzą coś od siebie i zadbają o własne bezpieczeństwo...

Jeśli ktoś chce pracować, to ja mu nie bronię... Ale do tego warto byłoby współpracować z resztą... Szczegółem jest, że ja wyrzucam wszystkich, którzy nie mają chęci na zmianę na lepsze... Zdarzało się już tak, że wyrzucałem i przyjmowałem ponownie niektóre osoby... Jednak takie osoby muszą udowodnić, że chcą wrócić i zmienić swój sposób gry...

A jeśli Ty chcesz trzymać królewskie warzywa, to skombinuj im miasto na całkowitym odludziu i niech się tam bawią tymi swoimi pracami bez stresu, że ktoś ich uśpi... Razz

Runia · Wysłany: Sob 16:56, 07 Mar 2009 Temat postu:

Jeśli ktoś nie chce czytać forum ani udzielać się w żaden inny sposób to niech idzie do innego miasta i tam sobie wegetuje. Jakiś poziom i obowiązki muszą być a my nie wymagamy wiele

Silverfang De'Vir · Wysłany: Sob 16:56, 07 Mar 2009 Temat postu:

Latias bo zaczne przeklinac:P Powiedzialem juz ze minimalna aktywnosc ale chodz MINIMALNA byc musi!
A przez t orozumiem.
1.Chodzby ten 1 post na tydz na forum - znaczy sie ze zaglada tutaj i interesuje sie sprawami miasta!
2.I to co wspomniales otwartosc na dyskusje na prv a nie olewanie.

To jest niewiele ale mi to wystarcza, a ktos kto nie odpowiada na PW, nie zaglada na forum, do tego ma xxx przegranych itp no coz wiadomo ze takich graczy po co trzymac niema chodzby byli na 1 miejscu w rankingu ogolnym z tym sie w pelni zgadzam.
Jak juz mowilem moze nie walczyc jak Np czarnulka ktora latwo uspic ale ktora wynalazla sobie sposob jak sie przd tym bronic i nie zanizac statystyk i spookjnie sobie przy tym pracowac, dodatkowo po rozmowach z nia na PW moge spokojnie zalozyc iz jest aktywna w zyciu miasta... oto mi kaman ... rozuimesz juz Mlokosie?:PPPP

P.S.
Zaraz was glowami stukne:P Ja o chlebie wy o drzewie Razz

Gość · Wysłany: Sob 17:01, 07 Mar 2009 Temat postu:

Pamiętaj, że nas jest więcej... Twisted Evil

Ale jak Ty się z drugim Jakubem ustawisz, to będzie gorzej... Razz

Btw. Twój pomysł z 1 postem na tydzień to też drobny terror... Najpierw trzeba zostawić ludzi chętnych do współpracy, a później ich na siłę na forum zaciągnąć... A uwierz mi, że jeśli nie zechcą korzystać z forum, to pozostaniemy w małej grupie i będziemy bawić się samemu z otaczającymi nas wrogami... Very Happy

Silverfang De'Vir · Wysłany: Sob 17:03, 07 Mar 2009 Temat postu:

latias z tym zgdzam sie w zupelnosci gry online polegaja na grze z ludzmi! jak chca grac tylko dla samych siebie niech wyciagna wtyczke i wlacza sobie gre Single, ja tylko mowie ze nie powinnismy wybierac drogi aczoklwiek mozemy lekko ukierunkowac:-) i pomoc bo np 500 przegranych to lekka przesada, a jak pomocy niechce oraz rozmow - wypierdolic bez wazeliny:PPPP

P.S.
mi tam do szczescia wielu graczy nie potrzeba Wink

Gość · Wysłany: Sob 17:08, 07 Mar 2009 Temat postu:

Widzisz... Zawsze dochodzimy do takiego momentu, że obaj się zgadzamy... Jesteśmy dla siebie stworzeni... Tylko jak by się tu Cubusa pozbyć... Razz

Runia · Wysłany: Sob 17:12, 07 Mar 2009 Temat postu:

Cubusiem to ja się mogę zając Razz

Silverfang De'Vir · Wysłany: Sob 17:15, 07 Mar 2009 Temat postu:

Uhu uwazaj on pijak:PPP Ale masz szanse bo zona go bije Razz

P

Cubus · Wysłany: Sob 18:23, 07 Mar 2009 Temat postu:

Runia, chętnie Cię wysłucham Cool

Runia · Wysłany: Sob 18:35, 07 Mar 2009 Temat postu:

ups zapomniałam ze też masz wgląd do tego tematu Razz

ale porozmawiać zawsze możemy Very Happy

Anufia · Wysłany: Sob 18:50, 07 Mar 2009 Temat postu:

zgodze sie tutaj z Silverem ale nie zgodze sie na wyrzucanie osob ktore sa minimalnie aktywne a w przeszlosci wlozyly wiele trudu w powstanie naszej koalicji Latias zapominasz ze wlasnie dzieki takim osobom jak kirkenes masz swoje miasto poniewaz oni je rozbudowywali oni na nie wplacali kase nie tylko Ty wiec cos sie im o nas należy a jesli chca sobie wykonywac prace ich wola niech wykonuja ale niech sa aktywni w zyciu V ja tez wykonuje prace i to nawet czesciej niz walcze i co tez jestem "warzywem" pracuje bo ciagle mi kasy brakuje a chce miec coraz lepsze itemki ...

Runia · Wysłany: Sob 18:56, 07 Mar 2009 Temat postu:

Anufia jesteście aktywni na forum więc prędko was Latias nie wywali Very Happy

Cubus · Wysłany: Sob 19:01, 07 Mar 2009 Temat postu:

Kobiety to by chciały tylko romawiać i rozmawiać Wink

Runia · Wysłany: Sob 19:11, 07 Mar 2009 Temat postu:

a co proponujesz innego?? Very Happy

Gość · Wysłany: Sob 19:39, 07 Mar 2009 Temat postu:

Heh... Anufia... Tutaj akurat racji nie masz... Kirkenes nie był w naszym mieście od początku, a jedynie przyszedł jakiś czas po naszej fuzji Little Trouble z Old West Vodka City, bo ktoś [Nickt albo Szrama] go znalazł i zaprosił...

Kirkenes łącznie przeznaczył na budowę miasta 54 godziny i 0$ własnych...
Przedstawię Ci jego "osiągnięcia" między 25.12.08 a 21.01.09...

~ 6 poziomów doświadczenia
~ 12 wygranych
~ 37 przegranych
~ 20 godzin budowy
~ 0$ wpłat

Dla miasta działał tak naprawdę przez pierwszych parę tygodni... Później sobie odpuścił i zajął się grą indywidualną... Więc nie tłumacz mi, że dzięki takim graczom jak kirkenes mamy nasze miasto... Dla niego miasto przestało się liczyć jak zdobył odpowiedni ekwipunek i mógł wykonywać zyskowne prace...

Uwierz mi, że ja na rozwój tego miasta i jego zaistnienie w świecie przeznaczyłem o wiele więcej niż durną kasę... Poświęciłem masę czasu, by doprowadzić miasto do obecnego stanu...

Nie każę wyrzucać osób, które włożyły wiele trudu i zapału w powstanie koalicji, ale nie może być tak, że będziemy trzymać wszystkich graczy i ciągle udawać, że nie ma problemu... Zmiany są potrzebne i nie uciekniemy od nich...

Nikomu nie zakazuję pracy, ale staram się Wam uświadomić, że nie na samej pracy ta gra polega... Jeśli ktoś chce pracować, to jego sprawa... Ale jeśli należy do Vendetty i chce tylko pracować, a nie zwraca żadnej uwagi na resztę koalicji, to już nie jest to tylko jego sprawa... Jest to wówczas sprawa całej koalicji i trzeba się takim delikwentem zainteresować... Wink

Anufia... Teraz będę męczył Ciebie tak jak Silvera, aż w końcu dojdziemy do porozumienia i będziemy szczęśliwi... Razz

Anufia · Wysłany: Sob 20:29, 07 Mar 2009 Temat postu:

wiesz ze ten kolo byl tylko przykladem osob o ktore mi chodzi osob ktore poswiecily sie dla miasta po to zeby po rozbudowie korzystac z jego dobr a nie rozwilali postaci pod kontem pojedynkow bo ich to moze nie interesowac nie mowie ze mamy trzymac wszystkich bo i ja tego nie chce ale sa pewne osoby nietykalne i to niekoniecznie sa pojedynkowicze

Gość · Wysłany: Nie 8:56, 08 Mar 2009 Temat postu:

Ja to wiem i dlatego dałem możliwość argumentowania nie wyrzucania danych osób z koalicji... Ja większości tych osób nie znam, więc nie mnie ich oceniać... Wink

A kirkenes był słabym przykładem, bo on patrzył na własne dobro... Tak jak Wy niekoniecznie wiecie wszystko o mieszkańcach RG LT, tak ja nie wszystko wiem o mieszkańcach innych miast... Dlatego Wy musicie się wypowiadać, kto powinien zostać, a kto wylecieć... Albo po prostu wywalcie tych, którzy wylecieć według Was powinni... Wink

Mc Sebastian · Wysłany: Nie 10:00, 08 Mar 2009 Temat postu:

Pamiętaj rówiez o tym, że taki osobnik może poczuć się obrazony i w chęci zemsty może pokazać nasze forum graczą z SP.

No chyba że najpierw wywalicie ich z forum, a dopiero po chwili z miasta Smile

Gość · Wysłany: Nie 10:46, 08 Mar 2009 Temat postu:

Trzeba jeszcze pamiętać o tym, że fora wewnętrzne już nie istnieją, a na forum zewnętrznym działają osoby, które raczej nie wylecą... Chyba, że mnie wyrzucicie... Razz

Mc Sebastian · Wysłany: Nie 11:33, 08 Mar 2009 Temat postu:

Zostałeś nominowany do opuszczenia domu Wielkiej Vendetty :p

Wasai · Wysłany: Nie 11:36, 08 Mar 2009 Temat postu:

To taki temat do nabijana sobie postów tak? Very Happy

Gość · Wysłany: Nie 13:47, 08 Mar 2009 Temat postu:

W końcu gdzieś trzeba posty nabijać... Ale my cały czas w ramach tematu... Rolling Eyes

Już zapadły jakieś decyzje w sprawie Croatoan i pozostałych? Razz

Silverfang De'Vir · Wysłany: Nie 14:26, 08 Mar 2009 Temat postu:

No no Wy spamerzy Latias tydzien karceru, Seba do kamieniolomow a wasai za odzywanie sie bez pozwolenia wyjedzie stacjonowac do placowki w Laosie:P

To co z Croatoan? Wink

Gość · Wysłany: Nie 20:15, 08 Mar 2009 Temat postu:

To ja może wrócę trochę do tematu dyskusji, bo to z wywalaniem niektórych to by się do nowego nadało Wink

Więc tak z CROATOAN idzie opornie, że głowa mała :/ Ale pojawiły się wreszcie jakieś pozytywy, mam wrażenie, że CROATOAN II ma całkiem mocną władzę i mam nadzieję, że wytypują z siebie kogoś do rady sojuszu. W CROATOAN poszła kolejna grupowa, mam nadzieję, że coś się wreszcie ruszy, jak nie to odejdę na dobre i wezmę ze sobą kilku graczy - może to niektórych obudzi.

Póki co kolorowo nie jest, ale pojawiają się pierwsze pozytywne sygnały.

Telmor · Wysłany: Nie 20:51, 08 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Nie 21:12, 08 Mar 2009 Temat postu:

A właśnie... jak już mowa o graczach nie nastawionych na walkę to warto też zauważyć, że mogą być bardzo przydatni, jeśli uda nam się nakłonić ich do przestawienia się Wink

Są to często gracze o wysokim poziomie postaci, więc jak zmienią umiejętności korzystając z naszego doświadczenia w grze to będą na serio nieźli, a do tego będą mieli niski poziom pojedynków - z czym to się wiąże to chyba tłumaczyć nie trzeba Smile

Zyskamy super graczy, którzy będą mogli lać każdego - nawet słabszych graczy sojuszu podziemia.

Gość · Wysłany: Nie 22:23, 08 Mar 2009 Temat postu:

Owszem... Ale owi gracze muszą chcieć z nami współpracować i należeć do Vendetty w rzeczywistości, a nie tylko na papierze... Jeśli dla kogoś miasta Vendetty mają być tylko schronieniem i darmowym hotelem oraz dobrymi rzeczami w sklepach, to dla takich osób miejsca nie ma...

Gość · Wysłany: Nie 23:05, 08 Mar 2009 Temat postu:

Tak, to się zgadza, ale póki co jak jest szansa na przekonanie tych graczy to kombinujmy o zwiększenie aktywności. Jak będzie większość atakować wspólnie to wtedy pomyślimy o tych co nadal nic nie robią, w tej chwili trudno podzielić graczy na tych co nic nie robią i na tych co robią trochę... Szkoda, że nie ma jak w plemionach rankingu punktów z samych ataków i z samej obrony.

Gość · Wysłany: Czw 13:03, 12 Mar 2009 Temat postu:

Szok, szok, szok... Miałem odchodzić i pisać relację z tego jak to wygląda, ale widzę, że forum skasowane (zostały 3 informacyjne, zamknięte tematy). No cóż... może jednak coś z tego będzie, prawa na forum do przydzielania członków już oddałem. CROATOAN II też wygląda trochę lepiej, więc może jednak szansa na pozostawienie miast w sojuszu jest. Teraz tylko wciągnąć graczy na forum.

Anufia · Wysłany: Pią 11:41, 13 Mar 2009 Temat postu:

Gość · Wysłany: Pią 14:42, 13 Mar 2009 Temat postu:

W CROATOAN sytuacja względnie opanowana, tylko brakuje kogoś kto wejdzie tutaj do rady i będzie odpowiadał za rozwój miasta wewnątrz sojuszu... Będę jeszcze szukał takiej osoby. Jak już ustaliliśmy jak po zakończeniu tej sprawy z CROATOAN odejdę Wink

Cubus · Wysłany: Wto 18:53, 17 Mar 2009 Temat postu:

No i gdzie ten wigecik???

Gość · Wysłany: Śro 1:35, 18 Mar 2009 Temat postu:

Nie mam pojęcia... pisałem mu o forum na PW. Pisał, że widzi dział...

wigecik

Tu jestem :]

Wasai

Nie wiem co z tym miastem. Wywaliłem paru graczy, ale tak mieszkańcy wydają się być aktywni. Po prostu tam brakuje zgrania. Nikt nie potrafi zebrać paru osób i poaatakować okoliczne miasta. Każdy z osobna jest w jakiś sposób tam aktywny, ale razem to wygląda tragicznie.

Po prostu wystawiaja sie z hotelu i czekają na atak... Po kilku atakach są uśpieni.

Ja osobiście bym wywalił to miasto z koalicji. Jest pare osób, które bym najchętniej przeniósł do innych miast Vendetty. Z Croatoan natomiast zachował pakt handlowy. My im pomagamy atakując ich wrogów (czym pomagamy też sobie:PP), wieć mogą nas wpuszczać na zakupy.

Mc Sebastian

Tak czy siak Croatoan rozpadło się po odejściu Krwawej Mery , a gdy odszedł Kaznodzieja miasto przestało istnieć.

	Forum www.tw.fora.pl Strona Główna :: Archiwum Powwow	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1