Trunki :)

Telmor

Zdaję sobie sprawę, iż grają z nami ludzie młodzi, jednak myślę, że ten temat nie powinien nikogo rozdrażnić Smile

.

Tak w sumie to mamy Saloon... a ja właśnie zrobiłem Justysi małego drinka - i tak przyszło mi na myśl - może dowiem się o istnieniu jakiegoś ciekawego "mózgotrzepa" Very Happy

.

Jeżeli już ktoś lubi raz na jakiś czas wypić sobie coś 'innego' - cóż to jest?

Ja niestety nie jestem w tych kwestiach nikim szczególnym i czasami lubię sobie zrobić:

- Finlandia Żurawinowa ze Spritem - prosto i smacznie Smile

.
- Whiskey z Colą Smile

.
- Kamikaze - w formie "kilku-strzałowej" Very Happy

.

I coś, co pokazał mi znajomy mojego Taty - z wykształcenia Chemik Smile

. Jak dotąd niewiele osób (z mojego otoczenia) słyszało o czymś takim - być może w innych rejonach jest to bardziej popularne Smile

.

Otóż - potrzebujemy Wódkę, Piwo, Colę Very Happy

.
Do kieliszka (najlepiej aby był prostym walcem) wlewamy 1/3 Coli. Bierzemy chusteczkę (materiałową! nie higieniczną! Smile

) i 'kładziemy' na powierzchni Coli. Powoli wlewamy kolejną 1/3 - tym razem Piwa i delikatnie wyjmujemy po tym chusteczkę, którą następnie delikatnie kładziemy na powierzchnię piwa Smile

. Po czym ostatnią 1/3 kieliszka zapełniamy wódką. Na koniec wyciągamy chusteczkę i mamy gotowego 3-warstwowego "shoota" Smile

. Nieco z tym zabawy, ale efekt super - z uwagi na gęstości poszczególnych cieczy oddzielają się one IDEALNIE do dodatkowo upiększa kieliszek. No i co najlepsze - podczas picia po języku spływa Cola, także o tym, że piliśmy alkohol dowiemy się po kilku strzałach leżąc pod stołem Very Happy

R0llo

Ja tam nie lubię eksperymentować, żubrówka + cola, a jak mam kase to johny walker z colą, ewentualnie Cin Cin ze spritem

Anufia

a ja popieram polski monopol spirytusowy

czysta do tego jakis sok i wiecej mi nie trzeba (nie ma to jak pozadna libacja ze znajomymi)

a na co dzień zielona butelka Lecha

dobrze ze Ania (nie pije) tego nie czyta bo ona mi pokaze czysta chyba w czysta no ale coz takie zycie z kobietami co bysmy bez was zrobili Razz

ale przynajmniej woode by bylo mozna chlac bez oddechu na plecach staczy ci juz ... Smile

Gość

ja tem jestem za bourbonem np jack daniels, wild turckey, jim beam z cola czy bez jak to lubi ....najlepszy wieczorowy relaks no i do tego dobra gra lub ladna pani obok ..oczywiscie tylko i wylacznie moja ukochana zona;-)

Anufia

jack daniels jim beam widze ze masz dobrych przyjaciol takich amerykanskich moze mnie z nimi poznasz

Turiviel

hmmm... ja dośc spokojnie bo przeważanie tzw. PYSIE - wódka z sokiem pomarańczonym i z czarnej porzeczki.... a no i czasem gorzka żołądkowa z colą

R0llo

też lubię rudą Smile

Mc Sebastian

Ja tam nie będe oryginalny.

Lubię Ballantine's z lodem lub Ballantine's z colą ( szkocka whisky).
Wersja z colą jest bardziej wydajna Smile

Wasai

Ja osobiście nie za bardzo lubie whisky/whiskey burbony itp itd. Jak to się mówi perfum nie pije Very Happy

Co do drinków to trzeba eksperymentować. Shaker w dłoń i mixować co popadnie. Wszystkie napoje niegazowane z alkoholem. Osobiście jeszcze polecam ze specialnymi dodatkami do alkoholu jak margherita. Tylko niestety u nas to jest trudno dostepne i drogie.

Mój ulubiony alkohol to tequila. Wychodza z nimi na prawde super drinki.

Turiviel

a mozesz podrzucić jakieś pomysły na drinki z tequillą? moze się przydać Very Happy

Cubus

Czysta, panie i panowie.
A, i tylko z kielicha Razz

A w zimie na świeżym powietrzu wiśnióweczka bez popychacza, mniam Razz

Forwall

Dokładnie, ja nie bawię się w nic nadzwyczajnego, moje gardło trawi tylko czystą, w żadne mieszaniny się nie bawię ;p Czysta i popijam soczkiem/colą. Kiedyś jak nie było popity to w akcje desperacji wzięliśmy ze znajomymi wodę... Nie róbcie tego Razz

Polecam Gorzką Żołądkową Miętową, śmieszna nazwa, pyszna wódka ;d

SsiWy

ja tam lubie zimniutkiego browarka z dwoma w porywach trzema kielonkami czystej. Wink

Jesli chodzi o jakis mocniejszy trunek to <<Żołądkowa Gorzka>> rządzi Wink

Idealna bez popity Wink

Z Żubrówką mam niemile wspomnienia. Godziny spedzone w lazience xd

Sobieski tez fajnie wchodzi, ale tylko jak mamy czym popic. ;p

Wasai

Mc Sebastian

Silverfang De'Vir

Panowie amerykanska whisky to szczyny co wy pijecie:P Jak juz to szkocka albo irlandzka:P - czasem lubie chlapnac whisky chodz jej amatorem nie jestem:)

Telmor niezla kombinacja musze to wyprobowac.

Jezeli chodzi o fajne przepisy to np:

Lublinianki (przepis pochodzi z lublina) udoskonalony przez Olsztyn, najlepiej sie pije w wiekszym gronie i najlepiej gdzies gdzie latwo posprzatac (rano:P)

Bierzemy kieliszek min 100, napelniamy go w 40% wodka, nastepne 40% to sprite i reszta cok z cytryny - przekrajamy cytryne na pol i na tak napelniony kieliszek wciskamy polowke cytryny (lekko). Poczym intonujemy szante:
Juz nie wroce na moze, nigdy wiecej o nie ( w tym momecie stukamy 3 razy kieliszkiem o blat i wypijamy) poczym konczymy refren szanty Razz

Przepyszny drink i zero kaca na 2 dzien (cytrynka uzupelniamy witamine c ktora wyplukuje nam alkochol;) Zabawa jest naprawde przednia i oczywiscie sporo rozlanego trunku ale naprawde warto Smile

Absynt (jakby ktos niewiedzial 70% alkochol robiony glownie na piolunie - lekko halucynogenne[jedynie w duzych ilosciach]- w polsce zakazany w sprzedazy - slowacja, czechy - tam mozna dostac)

Nalewamy maly kieliszek abysntu, biezemy mala lyzeczke napelniamy ja cukrem (plaska lyzke cukru) delikatnie maczamy w absyncie tak aby cukier nim nasiakl poczym podpalamy namoczony cukier, czekamy az sie skarmelizuje i delikatnie rpzelewamy roztopiony cukier do kieliszka, kieliszek zaczyna nam plonac - po chwili podnosimu do ust i delikatnie zdmuchujemy plomien poczym wypijam - chodz wodka ma 70% przelatuje glatko poniewaz jej moc w gardle lagodzi cukier dopiero w "rurce" czujemy jej rozgrzewajacy plomyczek;-)
Naprawde rewelacyjna rzecz jednak przestrzegam aby nie robic tego po pijaku - naprawde dobrze sie pali i latwo sie poparzyc Smile

Mochito (ojciec przywiozl z meksyku przepis) - naprawde bomba - przepis wkleje wikipedi bo mi sie smarowac niechce Razz

Limonkę pokroić na 8 części. 3-4 części wrzucić do szklanki. Dodać garść liści mięty (7-8 dużych), cukier trzcinowy lub syrop cukrowy i ugnieść wszystko razem, aż poczujemy aromat mięty (jeśli korzystamy z syropu cukrowego, dodajemy po ugnieceniu). Szklankę dopełnić kruszonym lodem, nie w kostkach (lód można ukruszyć np. zawijając w ściereczkę i używając młotka). Wlać 40 ml rumu, polecany biały, dopełnić wodą gazowaną (unikać mineralnej o wyraźnym aromacie) i zamieszać długą łyżką lub dodać mieszadełko. Dekorujemy gałązką mięty i cząstką limonki. Pić przez słomkę.

Pozatym gustuje w nalewkach domowej roboty wszelakiej masci, oczywiscie wytrawnych i wysoko procentowych, polecam pigwowke malinowke oraz z czarnej porzeczki Smile

Jak rownierz bez piwa ani rusz - jak dlamnie musi byc z mocna gleboka goryczka, i przynajmniej o 12% ekstrakcie chodz wole 13-14% - niestety w polsce piwa zaczynaja zchodzic na psy.
Uwielbiam rownierz piwa Zbozowe Smile

oraz CIderki moja ulubiona odmiana to Black Thorn
Bykow juz nie pijam (chyba ze na specjalnej okazji lyczka;-) ale za mlodu mialem okazje popijac Komandosy i Agropol czarna porzeczke :PPPP

Jezeli chodzi o winko to najlepiej biale wytrawne Smile

A gdy mowa o zwykej wodeczce to najlepiej kolorowa (zurawinowka wisniowka itp) czyscioche pijam b. zadko a jak juz to z polki finlandi i musi byc dobze zmrozona:P (chyba ze jestem juz dobze pijany wtedy wsio rowno;-)

Za czasow poczatkow studiow nalogowo pijalem wsciekle psy - sok malinowy, wodka i tabasko - jak sie robi chyba niemusze pisac bo sadze iz wiekszosc z was zna te nwynalazek Smile

Dla kobiet polece tez wino musujace (czerwone - wloskie) Lambrusco + coca+cola - naprawde smaczna rzecz jako napoj orzezwiajacy lekko alkocholowy Smile

Wiecej niepisze bo sobie pomyslicie zem alkocholik a ja przeciez nie pije nie pale nie pi... nie przeklinam Razz

mam tylko jedna wade klamie Razz

P.S.
Dobrze sobie posiedziec przy zubze ]:->

Wasai

Silverfang De'Vir

A cos slyszalem ze sie pozmienialo w recepturze wsumie to juz pare ladnych lat nie pilem Sad

Chodz kolo slowacji jestem dos czesto Wink

A widziales ten polski absynt robiony przez Bolsa? Niezle szczyny;-) A swoja droga widzialem tez nowe odmiany absyntu (kiedys tam ja kbylem na slowacji) Blood i jeszcze jakis 60% i 50% - wersja dla mlodziezy chyba Wink

Piles moze je? Bom ciekaw czy duza roznica smakowa - niecyztalem skladu i zastanawiam sie czy procz mocy cos w recepturze jeszcze pozmieniali Smile

Wasai

Właśnie widziałem ten polski absynt. 55% z tego co pamiętam. Do tego kosztuje z 50 złotych albo 60. Stwierdziłem, że nie warto.
Przez tą UE wszystko się pozmieniało i już nie można dostać tak łątwo prawdziwego absyntu.

Ja tam do Słowacji to mam kawał drogi, ale akurat w zeszłym roku byłem w Popradzie (czy jak to się pisze) to sobie zafundowałem absynt.

Silverfang De'Vir

Wiesz ja (Olsztyn obecnie w toruniu) blisko tez niemam:P Ale ukochalem sobie bieszczady i beskidy (szczegolnie beskid zywiecki) a stamtad do slowacji rzut beretem;-)

A jezeli chodzi o niekozystne zmiany, to kiedys bylo takie piwko Kelt (nie pamietam czy to czeskie czy slowackie czy jeszcze inne) wkazdym razie zapoznalem sie z nim na slowacji - boskie wspaniale piwo... niedawno po dlugoletniej wrecz przerwie wypatrzylem je w polsce uradowany kupilem zasiadlem w domku przed TV i zaczelem sie raczyc i ... no wlasnie i co to do cholery ma byc? Sad

Pewnie dopadlo je tosamo co Czarnego specjala jestes z Gdyni to znasz to piwko - swojego czasu (zanimelblaska rozlewnie przejal zywiec) wspaniale piwko z bardzo mocna goryczka i co i dupa zywiec przejol browar i mamy zywca bis - bezplciowe piwo:/

P.S.
Jasne ze alkochol tez ma znaczenie bo jak piwo ma 3% to smaku zwykle zbytnio tez niema ale jest to zdecydowanie czynnik drugozedny i wystarczy aby miescil sie w granicach 4,5-5,5, i juz jest dobrze Smile

A wiesz co mnie najbardziej boli jezeli chodzi o browar? Zauwazyles moze co pisze przy piwie w czechach czy szkocji? 12%, 13% 14% a unas? 6%, 7%, 8% ... polacy (mlodzi polacy w wiekszosci) doszli do madrego wniosku iz w piwie chodzi o alkochol i jak kopie to dobre:/ a ekstraktu zwykle te piwa maja 10% i mniej - i to ma byc piwo? ehh co za czasy Smile

Wasai

No się stacza. Piwo jak wspomniałeś mają ma mało ekstraktu, a wiadomo że im mniej ekstraktu to większe siki to są. Szczególnie jest to odczuwalne przy wypicu kilku piw. Co do alkoholu to wiadomo, że ma być. Jednak przesadzić też nie można. Około 6% to jest optymalnie. Gdy jest za dużo procentów to dostajemy coś jakby chmiel z wódką:/

Silverfang De'Vir

Zgadzam sie w calej rosciaglosci wypowiedzi - mi z polskich piw podchodzi najlepiej zuberek ok 12% ekstraktu (rekord to nie jest ale nie jest zle ) ok 6% alkocholu Smile

To jak narazie jedyne regionalne piwo ktore wedlug mnie o niebo sie poleprzylo po przejeciu przez duza firme piwowarska Smile

- zubr to dawne Dojlidy z bialegostoku jak mnie pamiec niemyli Smile

Wasai

Mi ostatnio zasmakowało piwo Ciechan bądz Mazur. Lubie też niepasteryzowanego kasztelana. Są to piwa ogólnie trudno dostepne, ale u mnie zaraz koło domu otworzyli sklep z piwem regionalnym z całej Polski, więc jest z czego wybierać Smile

Czasami też lubie sobie wypić piwo pszeniczne. Są to piwa niemieckie. Dobrze się też je pije z dodatkiem limonki. Dosyć dziwne, ale tak podawali w pubie niemieckim piwa pszeniczne.

Silverfang De'Vir

Z limonka jeszcze niemialem przyjemnosci, aczkolwiek bardzo lubie piwo przeniczne, austryjackie tez sa calkiem niezle.
A niepasteryzowane piwko to skarb, niestety bardzo ciezko dostepny rarytas:(
Jak lecimy w gory przez wroclaw zawsze zachodzimy do Spizu bardzo fajna knajpka ktora wazy wlasne piwko - niepasteryzowane - miodzio:)

Turiviel

te przepisy mnie powaliły... ale jako również smakosz dobrego piwa popieram te w miarę naturalne... a moze samemu zacznę ważyć??

Tetisheri

Runia

Jak widzę FRESCO to już mi się oczka świecą i nic więcej nie potrzebuje do szczęścia Very Happy

Turiviel

wino dobra rzecz Smile

i wspomaga trawienie Very Happy

Gość

"ludzie co wy za świństwa pijecie a wystarczy wziąć dwa kilo gruszek bergamutek...." tak w jakimś filmie słyszałem ale poważnie to ja dla lepszego samopoczucia robie sobie drink który ma właściwości leczniczo-kacowe a mianowicie biore setkowy kieliszek i wlewam do niego dwie łyżeczki miodu, sok z połowy cytryny dopełniam wódką i dobrze mieszam no palce lizać Wink

	Forum www.tw.fora.pl Strona Główna :: Archiwum	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1