Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gorg
Gość
|
Wysłany: Pią 1:19, 23 Sty 2009 Temat postu: Po co jest ten sojusz? Jakiemu celowi ma on słuzyć? |
|
|
Po co jest ten sojusz? Jakiemu celowi ma on słuzyć?
Walce z naszymi wrogami? Czy bezkarnemu biciu słabszych, ktorzy nie maja najmniejszych szans w konfrontacji z polaczonymi siłami naszych miast?
Najpierw chcialbym napisac pare slow o sobie - jak z bandyty stalem sie wojownikiem.
Zaczałem gre, w okolo 4-5tygodni po starcie swiata 1. Do gry zachecil mnie znajomy z rl, ktory zalozyl miasto New Eldorado - tam sie narodzilem. Wybralem klase rewolwerowca. Poczatkowo, gdy niewiele miast mialo wybudowane banki, byl to sposob na latwy zysk. Od samego poczatku ustawialem sie pod katem pojedynkow, aczkolwiek nie zapominalem o zwyklych pracach i zadaniach. Pobliskie miasto Gaszowice oddalone o 1min drogi, bylo lepiej rozwiniete i posiadalo duzo lepszy ekwipunek, zaczeli z nami wojne. Przegrywalismy z kretesem. Zdecydowalem sie jeszcze bardziej rozwijac zdolnosci do pojedynkow.
Zainicjowalem walki grupowe w celu usypiania wroga. Wojna trwala ponad miesiac czasu. Wygralismy, wrog poprosił o pokoj.
Muchos zalozyciel Gaszowic, nie potrafil dac mi rady, dysponujac Deringer, dobrym ubraniem strzeleckiem, do mojego ostrego sztyletu i questowej Żółtej koszuli w kratę. Poczulem, ze jestem the best w pojedynkach.
Zaczela sie nuda; osiolkiem na pojedynki trzeba bylo dlugo jechac, aczkolwiek zdecydowalem sie na dlugie podroze, niechcac sciagac akcji odwetowcyh na miasto, gdybym atakowal kogos w bliskiej odleglosci.
Złozylem wowczas akcess do CROATOAN i zostałem przyjety.
Po moim dojsciu do CROATONA, Gaszowice znowu poczuly sie silne i ponownie wypowiedzialy wojne. Na tydzien wrocilem do New Eldorado i definitywnie zakonczylem wojne z Gaszowicami. Po jej zakonczeniu wrocilem z powrotem do CROATOAN.
Miasto CROATOAN stało sie dla mnie prawdziwa szkola walki. Wokol w bliskiej odleglosci 5min drogi sa zawzieci wrogowie - miasta Areny Albionu ( Albion, Hardron, Ogrod ), o 10min drogi lezy El Dorado skad rowniez szly na nas ataki. Obrywałem od wszystkich, ciezko było mi poszczycic sie jakas wygrana walka, zaciskalem zeby, zmienialem powoli ekwipunek, zmienialem umiejetnosci i powolutku zaczalem zauwazac, ze moge rywalizowac z najlepszymi. Zaczely sie pojawiac moje pierwsze wygrane walki. Od samego poczatku nie szukalem latwych pojedynkow, nie udawalem sie na inne miasta i nie szukalem latwgo expa.
Powiedzialem sobie, ze jak przybyłem do CROATOAN to bede walczyc, walczyc z najlepszymi. Nie stoczylem ani jednego pojedynku na zdobyciu latwego expa, na miastach, ktore nie były zwiazane wojna z CROATOAN.
Pamietam doskonale, rajdy byly organizowane na Ghostow, jesli nie bylem uspiony, to bralem w nich udzial.
Zmienilem bron z ostrej finki na ostry floret i wowczas przyszedl moment, ze moglem sie mierzyc z jak rowny z rownym z najlepszymi, z najbardziej zacietymi wrogami CROATOAN - Bartezem, rydkiem, Ketonalem, Aivarem, BONHARTem. Poczatkowo byli ode mnie duzo silniejsi i dalej sa. Ale nie balem sie toczyc z nimi walk, jesli wygrali dostawali marne ilosci expa, jesli mi sie udalo ich polozyc dostawalem bardzo bardzo duzo doswiadczenia.
Postawilem sobie cel, wlaczyc sie w walke widzac jak wspaniele funckjonowala atmosfera w miescie. Nasz grabarz na forum miasta tetnil raportami z pojedynkow, pamietam, ze dziennie bylo w nim przynajmniej kilkanascie a nawet do kilkudziesieciu raportow.
Wygrywalismy dzieki dobrej atmosferze w miescie, dzieki zorganizowanym akcjom, dzieki pelnej wymianie informacji o ruchach wroga, o toczonych pojedynkach oraz dzieki wspanialym wojownikom jak Kaznodzieja, Old Cook, Krawa Mary, soft drink, kossak, Wigecik, Dehumanizzer i Apophis, khali ( wybaczcie jesli kogos nie wymieliem z tych osob co masowo produkowali raporty z walk ).
Wygrywalismy dzieki ludziom, ktorzy naprawde z sercem angazowali sie w walke.
Gdy wrog byl uspiony, mozna bylo wykonywac jakies prace.
Gdy wrog nie spal, bylo to raczej niemozliwe - bo przy zorganizwanych ich akcjach szybko mozna sie bylo polozyc do snu.
Czlonkowie CROATOAN doskonale wiedza na czym te walki polegaly, albo my ich albo oni nas. Walki, walki, walki i pomiedzy nimi spanie w hotelu, aby regenerowac zycie. Kolosalne ilosc zmarnowanej energii, ktorej nie mozna bylo wykorzystac, chcac byc sprawnym do boju.
a teraz do rzeczy
Dziwnym zbiegiem okolicznosci, gdy ruszalo to forum
zycie u nas umarło, Old Cook przeszedl jakis czas wczesniej do SIN CITY
Kaznodzieja z Krwawa Mary robili i robia nadal wszystko, aby przeniesc zycie naszego miasta na forum zewnetrzne.
Czy im sie to udało - to pozostawiam ich wlasnej obiektywnej ocenie.
tu pisze do Kaznodzieji i Krwawej Mary
Nie macie prawa winic czlonkow CROATAON, nie mozecie mowic robilismy wszystko co w naszej mocy, ale nie bylo wspolpracy.
Dobry przywodca nie jest rozliczany za dobre checi tylko za sukcesy i osiagniecia.
Gdybyscie kopiowali to co sie dzialo na forum CROATOAN i zdali sobie troszke trudu, przenoszac posty z forum CROATOAN na zewnetrzne i odwrotnie - to byloby tu duzo duzo duzo postow do czytania.
to samo tyczy sie innych zalozycieli miast, wchodzacy w sklad sojuszu
chyba, ze na Waszych forach wewentrznych nic sie nie dzialo w raportach odnosnie toczonych walk - wiec w takim przypadku nie dostrzegacie roznicy
Osobiscie zerejestrowałem sie tak szybko jak bylo to mozliwe i wkleilem swoje pierwsze raporty tu na zewnetrzne, nie zaniedbujac umieszczenia informacji na wewnetrznym, dla gapowiczow.
Szybko jednak zgasila niesamowicie sztywna atomsfera tego forum, panujacy tu nielad, balagan i niepotrzebne tarcia.
Po incydencie Apophis-Anufia, Dehumanizzer-Anufia pojawił sie u mnie wyrazny niesmak i przykrosc.
postaram sie skomentowac cale zajscie w/g mojej oceny
pojawił sie nowy temat i ponizszy post otwierajacy go
Apophis napisał: | Witajcie Czytacze Sojuszowi!
Po dogłębnym przeanalizowaniu sytuacji wewnętrznomiejskoforumowej, zwracam się z zapytaniostwierdzeniem, wynikającym z percepcji rzeczywistości poniekąd zastanej, acz przyzwyczajonej do (takie słowozdanie walizkowe bardziej):
- nie publikujemy wszystkich wyników swoich pojedynków*
- umieszczamy na forum w odpowiednich zakładkach wszystkie nasze wyniki pojedynków*
*Proszę Czytaczy o wybór odpowiedniej wersji
Ze Starożytnym Pozdrowieniem,
Apophis |
czy autor obraził kogos tym postem, w/g mojej oceny postawił w jajcarski, niestandardowy sposob pytanie
co robimy? zmieszczamy wszystkie raporty w walk czy nie?
replika Anufia była moim zdaniem mocno niestosowna i bardzo nie na miejscu
Anufia napisał: | te Twoje nowe tematy robia sie nudne i kazdy kolejny bedzie kasowany ! masz jakies sugestie od tego jest saloon ... a i zacznij sie wyrazac w powazny sposob jesli chcesz cos powaznego napisac jesli robisz sobie jaja daruj sobie |
mnie zastanawia dla kogo tu jestesmy, zeby Wam-zalozycielom tego forum przyniesc frajde, czy tez Wy jestescie po to aby ułatwic i uprzyjemnic zycie nam, członkom Waszych miast i tego forum?
kogos tu chyba przerosł nadmiar władzy
ciekawe tylko czy prawdziwa włascicielke postaci Anufia ( Ania), czy tez Pana i Władce Konrada lat.28
Anufia napisał: | na poczatek
Konrad
w maju 28 lat
o szkole nie bede pisal bo nie ma o czym skonczone LO uwielbiam nade wszystko sporty ekstremalne kiedys z sukcesami tanczylem breack dance na arenie ogolno polskiej kiedys wieki temu trzecie miejsce w formacji pozniej byla kontuzja ktora pokrzyzowala mi dalsze plany wiec i z tancem koniec ale nie z extreme nastepne w kolejce pojawily sie rolki (ale sie wtedy dziao wystepy na scenie wojewodzkiej natepnie ogolno polskiej bez sukcesow ale z frajda ze sie bralo udzial w takim przedsiewzienciu gdy ten sport raczkowal w naszym kraju pozniej bylo troche huliganki (ci mlodzi chlopcy) jezdzilem z Polonia Bytom po calej Polsce melanzujac i to tu to tam szukajac zaczepki nastepnie kilku miesieczny pobyt w gorach (Zakopane) gdzie zakochalem sie w quadach ilosc adrenaliny wytworzonej przy pomocy tych malych pojazdow nie da sie z niczym porownac i gdy tylko mam okazje chetnie wsiadam na ten sprzecik polecajac kazdemu teraz prowadze osiadly tryb zycia poznalem wspaniala kobiete Anufie to wlasnie jej konto. prywatnie Ania o ktorej nie bede pisal przedstawi sie sama muzyka jakiej slucham to hmmm jak by to powiedziec HardStyle trance i tego typu klimaty zaliczylem chyba z 6 imprez znanych jako MayDay ktore sa niesamowitym przezyciem ale w pamieci pozostanie mi zabrzanskie Masters of HardStyle Extreme Edition nie wspominajac o co tygodniowych wizytach w piramidzie do ktorej z Bytomia mialem rzut beretem obecnie mieszkam w Kłobcku pod Czestochowa gdzie mamy z Ania domek
to by bylo na tyle sory ze nie tak zwiezle jak zawsze ![;]](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_splash.gif) |
jak dla mnie posty Anufia ocieraja sie rozdwojenie jazni, bo byc moze pisane sa przez dwie rozne osoby
jednoczesnie dodam, ze postawa Dehumanizzer'a i Apophis'a
została bardzo ostro skrytykowana przez Kaznodzieje
czy masz w sobie obiektywizm, o ktorym tak ladnie pisales
odpowiedz sobie na to sam
nie bede negował, ze obaj panowie posuneli sie do obrazy i ze nic ich nie usprawiedliwa, bo nie powinni sie tak zachowac - tu sie z Toba zgadzam, ale nie powinni zostac potraktowani w taki sposob w jaki zostali przez Anufie, a to ona zaczela i zle potraktowała Apophis'a
no chyba, ze ich przypuszczenia odnosnie IQ sa w 100% trafione,
wtedy no coz, co mozna zrobic, trzeba zrozumiec i wspolczuc jedynie
konsekwencje to sobie Anufia moze wyciagac w stosunku do swoich podwladnych i tu sie znowu z nimi w 100% zgadzam
nadmiar władzy przerasta Cie Anufia
radze uczyc sie dyplomacji, stosunkow miedzyludzkich od Krwawej Mary, przed ktora chyle czoło, pełen szacunek
a teraz temat zasadniczy własnie odnosnie konsekwencji wyciaganych w stosunku do mieszkancow własnego miasta
i do postawionego przez mnie pytania
po co jest ten sojusz?
aby tolerowac bandyctwo? samowolke? lanie słabszych pod przykrywka walk sojuszu z wrogiem?
tu chce opowiedzieć i skomentować incydenty jakie tolerowane sa w miescie Rio Grande II
dlaczego, przedstawiłem na poczatku swoje perypetie w The West
po to, abyscie zrozumieli, jak wyglada sytuacja w tym miescie
to miasto toczy ciagla bezlitosna wojna
jedynie Kaznodzieja moze sie odwazyc, na niekrycie sie w Hotelu i wystawianie otwarcie na ataki wroga, bo wrog musi sie zastanowic
warto go atakowac aby przegrac i naniesc mu expa? czy tez lepiej zostawic go w spokoju i lac innych, slabszych, ktorych jest szansa uspic.
wrog nasz spi w naszych Hotelach, wykonuje blyskawiczny 10min atak i kladzie sie do naszego Hotelu, aby wyczekac na kolejny dogodny moment ataku
kiedys ataki latwo bylo przewidziec, bo robili 5min przerwe i ruszali na kolejna osobe, ostatnio ich ataki sa bardzo nieregularne i bardzo ciezko ich zlapac puszczajac atak w chwili gdy spia, liczac, ze minela juz wystarczajaca przerwa do kolejnego ich ataku.
jedyna wiec szansa jest wystawienie sie na ich atak i przyjecie starcia w obronie, co juz nie raz skutecznie robilem.
CROATOAN wlaczy ciagle i jesli tylko moze stara sie pomgac innym miastom
zadam pytanie czy taka sama sytucja panuje w Waszych miastach
czy na takich samych zasadach, z taka sama gorliwoscia toczycie walki z waszym pobliskim wrogiem?
dlaczego widze, Ghostow spacerujacych sobie spokojnie w strojach roboczych?, dlaczego widze tak malo Ghostow uspionych?
co robi Rio Grande, Rio Grande II? czy toczycie walki z Ghostami
gdzie Wasze raporty z walk
Old Cook beda u Ghostow pokazal klase - kilkanscie ( kilkadziesiat ) pojedynkow wklejonych w jednym poscie; ja beda u Was na zakupach, poszedlem walczyc z Ghostami
nie szukalem latwego celu, zaryzykowalem walke z najlepszym Ghostem nawet widzac jego bron, chcialem jak najbardziej Wam pomoc
jak napisalem na poczatku, wywodze sie z miasta New Eldorado, obecnie West Eldorado, ktore prowadzi moj serdeczny przyjaciel
w ostatnia niedziele miasto West Eldorado zostało zaatakowane przez panow z Rio Grande II:
Twardy Harry
klimekko1
jackosik
tych 3 waszych czlonkow wybilo i uspilo pol tego miasta
na tym polega Wasza walka z Ghostami, aby walesac sie pare godzin drogi od Ghostow, wybierac latwe cele?
zeby uspic pol miasta panowie musieli miec na full energie
dziekuje serdecznie za takich sojusznikow, gdzie byla Wasza pomoc
jak prawie cale CROATOAN bylo uspione?
generowalem raporty, walczylem jak umialem sam; majac na glowie dodatkowo STORMA, POGIEGO
w Wy sobie spokojnie urzadzacie rajdy na inne miasta
o wojnie z Ghostami mowicie, ale walk Waszych nie widac
natomiast zamiast walczyc z wrogiem, chcecie urzadzac akcje odwetowe w ramach sojuszu?
pozwole sobie tu zacytowac raporty i posty jackosika
jackosik napisał: |
Wysłany: Czw 21:45, 15 Sty 2009 Temat postu: pojedynki Rio Grande II
Poziom 48
Poziom pojedynków 67
Wyzywający na pojedynek
Trafienie: Prawy bark
- 52 Pż Trafienie: Lewy bark
- 88 Pż
Trafienie: Prawe ramię
- 51 Pż Brak trafienia
Brak trafienia Trafienie: Prawy bark
- 98 Pż
Trafienie: Lewe ramię
- 44 Pż Trafienie: Prawy bark
- 93 Pż
Brak trafienia Trafienie: Lewy bark
- 76 Pż
Trafienie: Prawe ramię
- 56 Pż Brak trafienia
Trafienie: Prawy bark
- 68 Pż Trafienie: Prawy bark
- 90 Pż
Trafienie: Lewe ramię
- 32 Pż Brak trafienia
Pojedynek zakończony
- 303 Pż Pojedynek zakończony
- 445 Pż
jackosik wygrywa pojedynek, otrzymuje 126 punktów doświadczenia i zabiera muchos $ 9.
Przełącz na widok we Flashu.
|
jackosik napisał: | [img]Pojedynek: jackosik przeciwko Mati 1 W dniu 17/01/2009 o godzinie 21:35
jackosik
Poziom 39
Poziom pojedynków 58
Wyzywający na pojedynek Miejsce rozegrania
West Gaszowice Mati 1
Poziom 40
Poziom pojedynków 54
Trafienie: Prawy bark
- 22 Pż Trafienie: Lewy bark
- 93 Pż
Brak trafienia Brak trafienia
Trafienie: Głowa
- 23 Pż Trafienie: Prawy bark
- 92 Pż
Brak trafienia Trafienie: Lewe ramię
- 78 Pż
Brak trafienia Brak trafienia
Brak trafienia Brak trafienia
Brak trafienia Trafienie: Prawy bark
- 68 Pż
Brak trafienia Trafienie: Lewe ramię
- 78 Pż
Pojedynek zakończony
- 45 Pż Pojedynek zakończony
- 409 Pż
jackosik wygrywa pojedynek i otrzymuje 64 punktów doświadczenia. Mati 1 nie miał pieniędzy przy sobie, dlatego jackosik nic nie otrzymuje.
Przełącz na widok we Flashu.[/img] (alt+p) |
Wysłany: Pon 20:51, 19 Sty 2009
jackosik napisał: | jackosik wygrywa pojedynek i otrzymuje 89 punktów doświadczenia. muchos nie miał pieniędzy przy sobie, dlatego jackosik nic nie otrzymuje.
Przełącz na widok we Flashu. |
Wysłany: Pon 20:52, 19 Sty 2009
jackosik napisał: | jackosik omdlewa. muchos wygrywa pojedynek, otrzymuje 74 punktów doświadczenia i zabiera jackosik $ 26.
Przełącz na widok we Flashu.
no i na dwa dni mam spokuj.. hahaha |
nie chce sie mi wiecej wklejac, poczytajcie sobie temat
http://www.tw.fora.pl/miedzy-nami-pojedynkowiczami,19/pojedynki-rio-grande-ii,84.html
i zastanowcie sie, kto zaczał
dlaczego tych 3 panow; ktorych wymienilem
nie generuje raportow w starciach z Ghostami, tymi Ghostami ktorzy sa zblizeni do nich poziomem pojedynkow, lvl i wysposazeniem
sprawdzilem i sa tacy Ghostowie
moze macie tajny uklad z Ghostami, wy nie atakujecie ich, a oni nie atakuja Was?
i dlatego szukacie innych celow?
i dlatego macie mozliwosc wykonywania akcji angazujac w to sily sojuszu
bo pan jackosik i jego banda (Twardy Harry, klimekko1), zamiast wlaczyc z Ghostami
nekaja inne miasta, nie majace nic wspolnego z nasza wojna?
teraz ja zwracam sie do Rady Sojuszu
o wyciagniecie konsekwencji wobec trojki z Rio Grande II
moj przyjaciel poinformował mnie o akcji bandy jackosika
ktora odbyla sie w niedziele 18 stycznia; gdzie uspione zostało pol miasta West Eldorado
dzisiaj rozmawialem z muchosem i otrzymałem na poczte korespondencje, która on prowadził z Anufia
tych, trzech panow, było członkami miasta Cantenbery Kent
bardzo gorliwie atakowali mieszkancow West Gaszowice
spotkali sie odwetem, przeszli do RIO GRANDE II
i stamtad pod oslona sojusz dalej bezkarnie prowadza sobie swoja prywatna wojne
muchos probowal dogadac sie z Anufia i prosil o zaprzestanie wysylania atakow przez tych trzech panow
bezkutecznie, wiec zdecydowal sie bronia swoje miasto na akcje odwetowe
muchos W dniu 09-01-22 o godzinie 17:19
oni byli w mieście Cantenbry Kent i zaczęli nas atakowac więc zrobiliśmy akcję odwetową i wtedy zachciało im się podboju mojego miasta
powiedziałem jackosikowi, że teraz nie ma szans za co zaczął mnie wyzywać( co zgłosiłem do supportu i dostał ze dwa razy karę) a potem przeniósł się do rio grande i zaczął nas z tamtąd straszyć a potem atakować;
ja pisałem do anufia z rio grande parę razy żeby nas nie atakowali to ona mi odpisała, że oni sa w ich mieście i będą nas atakowac i tak robili, mam dużo raportów z tych ataków; więc ostatnio jak skończyło się omdlenie poszedłem do tego miasta i atakuję ich aby wyprzedić moje omdlenie
mam na poczcie wklejona cała korespondencje jaka muchos prowadzil z Anufia, proszac o zaprzestanie przez tych 3 panow atakow na jego miasto
jesli bedzie trzeba całość korespondencji przekaze Radzie Sojuszu
od sojuszu i Rady zadam sprawiedliwosci
i skierowania sił sojuszu na walke z wrogiem,
jesli macie korzysc z tych 3 panow, to niech sie wykaza w walce z Ghostami
czekam z utesknieniem na raporty tych 3 panow w formie screena z atakow na Ghostow
wczoraj czasowo odszedlem z CROATOAN, informujac o tym fakcie
zobaczylem wczoraj na forum co sie dzieje i dzisiaj postanowilem wyjasnic to z muchosem
zdecydowałem czasowo zostac mieszkancem West Gaszowice
i swoja osoba, zagwarantowac mozliwosc porozumienia
mam nadzieje, ze jako Rada podejmiecie odpowiednie decyzje
i skierujecie siły na walke z naszym prawdziwym wrogiem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Anufia
Rio Grande
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: by tu wytrzaskać na browar ;]
|
Wysłany: Pią 2:04, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
widze ze jestes rozgoryczony i twoja gorycz zmusza cie do atakow na mnie powiem ci tak miasto RG II jest chyba najszybciej wybudowanym miastem na s1
co do dyplomacji nie lubie jej i nie bede stosowal sa osoby stworzone do tego i sa osoby takie jak ja
twoje zdanie ma noj temat malo mnie interesuje zobacz gdzie teraz sa twoi ziomkowie apophis i spolka nie znam ich nie mam zamiaru obrazac choc ty zachowjesz sie jak oni zwrocilem uwage ze to nie jest miejsce na tego typu posty a ze sie fochneli jak dzieciaki to juz nie moja wina zobacz gdzie sa sa u wroga teraz
co do sojuszu miast west widze ze tutaj nie jestes bezinteresowny i dzialasz na polecenie twojego kumpla sojusz west jest sojuszem z ktorym to toczymy walki czy tego chcesz czy nie muchos i cala reszta tego sojusz jest wrogiem pozatym za wrogow uwazamy WSZYSTKIE miasta z ktorymi nie paktujemy
nie wyciagne zadnych konsekwecji co do moich ludzi bo nie mam co do tego podstaw
tyle odemnie w temacie chcesz to mnie atakuj ale nie wiem czy ci to cos da poza osobista satysfakcja
jeszcze jedno od dyplomacji wole moj styl bycia
mowie to co chce powiedziec nie ubierajac tego w piekne slowa lecz dosadne nie mowie nic wbrew sobie bo tak po prostu wypada ...
oczywiscie moj styl bycia zostawiam do dyspozycji rady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasai
Rio Grande
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 3:47, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Sojusz był już od dawna. Tylko, że poza chodzeniem do siebie na zakupy nic nam nie dawał. Zero współpracy. To forum miało i ma to zmienić. Widać już dzisiaj pierwsze efekty. Wspólna akcja na Heaven City i Ghost Town.
Na pewno nasza koalicja nie powstała z myślą o łatwym expie. Zresztą zobacz sam, że już mamy odpowiedź w postaci wrogiegu sojuszu.
Co do ataków to każdy atakuje graczy w swoim zasięgu. Ja osobiście nigdy nie stawiałem na łatwy exp. Walczyłem z takimi graczami, za których miałem dużo doświadczenia co zresztą widać po bilansie w rankingu pojedynków. Mała przewaga wygranych nad przegranymi.
Nasza koalicja się dopiero rozkręca. Trudno jest już na samym początku ocenić na ile to była słuszna decyzja z tym sojuszem i forum. Uważam, że z czasem będzie duzo lepiej. Wspólne akcje to będzie dla nas chleb powszedni. Daj czas zgrać się ludziom.
Widze, że największy żal masz do Rio. Jeżeli chodzi o te ataki to pamiętaj, że nie łączy nas sojusz z Twoim starym miastem. Owszem można dogadać się w sprawie paktu o nieagresji, ale na dzień dzisiejszy nie wiaże nas żaden pakt.
Ty postrzegasz teraz w sposób negatywny naszą koalicje. Ja to widzie zupełnie inaczej. W każdym mieście są dobzi pojedynkowicze. Sojusze i to forum pomagać ich zjednoczyć. Stworzyć grupy uderzeniowe, które będą broniły nie tylko jednego miasta, ale całej koalicji.
Ja osobiście przyznam, że jak doszedłem do Rio 1 z Rio LT to za dużo akcji tam nie było. Teraz to się zmienia. Poznałem osoby chętne do wspołnych zorganizowanycj ataków. Chętniej zagląda się na to forum. Wydaje mi się, że powoli i reszta graczy stawiająca na walke dołączy do nas i się wciągnie w to wszystko. Poza tym walka na skale globalną jest dużo ciekawsza niż lokalny konflikt.
Co do samych relacji w naszej koalicji. Róznych ludzi się spotyka. Nie wszystkich trzeba akceptować. Moim zdaniem ta dwójka co zrezygnowała po sprzeczce powinna wrócić. ja na pewno bym nie zrezygnował po sprzeczce z jedną osobą. Jest tutaj sporo ludzi, z którymi warto grać i jedna osoba mnie na pewno by do tego nie zniechęciła.
Pare słów jeszcze o zarządzaniu bo o tym też coś wspomniałeś.
Rada powinna organizować, zarządzać, pilnować porządku, ale na pewno nie poprzez rozkazywanie. Tak to nie działa
Nie powinniśmy też rozmawiać w sposób oficialny między sobą. To tylko psuje atmosfere. Także nie powinno byc wyraźnej róźnic między radą, a reszta. Np tak jak jest między administracją, a graczami. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku.
Luz i spam. Wtedy panuje najlepsza atmosfera. Każdy czuje się swobodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gorg
Gość
|
Wysłany: Pią 5:18, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wasai napisał: | Sojusz był już od dawna. Tylko, że poza chodzeniem do siebie na zakupy nic nam nie dawał. Zero współpracy. To forum miało i ma to zmienić. Widać już dzisiaj pierwsze efekty. Wspólna akcja na Heaven City i Ghost Town. |
Zgadza sie, sojusz byl od dawna, gdy dolaczylem Do CROATOAN, byl juz. Zero wspołpracy - nieprawda. Bylem na dwoch duzych rajdach organizowanych na Ghostach oraz podczas zakupow w Rio II, z idnwydiudualna akcja na najlepszych Ghostach, moje raporty sa na forum. Moze z Waszej strony nie bylo pomocy, ale z naszej z CROATOAN pomoc dla RIO GRANDE w walce z Ghostami byla.
Wasai napisał: |
Na pewno nasza koalicja nie powstała z myślą o łatwym expie. Zresztą zobacz sam, że już mamy odpowiedź w postaci wrogiegu sojuszu.
Co do ataków to każdy atakuje graczy w swoim zasięgu. Ja osobiście nigdy nie stawiałem na łatwy exp. Walczyłem z takimi graczami, za których miałem dużo doświadczenia co zresztą widać po bilansie w rankingu pojedynków. Mała przewaga wygranych nad przegranymi.
|
Nie napisalem, ze koalicja powstała z mysla o latwym expie.
Rzeczywiscie masz bardzo dobry bilans, bo za kazda zwycieska walke masz 77,72 expa; dla przykladu ja mam mniej 62,62 i rzeczywiscie swiadczy to o tym, ze szukasz przeciwnikow na twoim poziomie lub lepszych od Ciebie.
Wasai napisał: |
Nasza koalicja się dopiero rozkręca. Trudno jest już na samym początku ocenić na ile to była słuszna decyzja z tym sojuszem i forum. Uważam, że z czasem będzie duzo lepiej. Wspólne akcje to będzie dla nas chleb powszedni. Daj czas zgrać się ludziom.
|
Nieprawda, koalicja ( sojusz - to te same okreslenia ), działa od dawna, moze w/g Ciebie, wspolne akcje dopiero sie rozkrecaja
one (wspolne akcje) byly juz ogranizowane wielokrotnie, aczkolwiek moze bylo ich za malo; napewno forum sie rozkreca, ale to inna bajka
Wasai napisał: |
Widze, że największy żal masz do Rio. Jeżeli chodzi o te ataki to pamiętaj, że nie łączy nas sojusz z Twoim starym miastem. Owszem można dogadać się w sprawie paktu o nieagresji, ale na dzień dzisiejszy nie wiaże nas żaden pakt.
Ty postrzegasz teraz w sposób negatywny naszą koalicje. Ja to widzie zupełnie inaczej. W każdym mieście są dobzi pojedynkowicze. Sojusze i to forum pomagać ich zjednoczyć. Stworzyć grupy uderzeniowe, które będą broniły nie tylko jednego miasta, ale całej koalicji.
|
Nie mam zalu do Rio - myslisz sie. Uwazam to, co wyraznie napisalem, ze zamiast skupic sie na walce z wrogiem czyli Ghostami - szukacie innych celow i nie zajmujecie sie z zaangazowaniem walka. Wiem, doskonale, ze wsrod Was sa wspaniali ludzie, swietni wojownicy, pozwol, ze nie bede wymienial, bo zbyt duzo nickow musialbym tu wkopiowac, ale sa tez wsrod Was zwykle szumowiny.
pamietam, ze gdy skladalem akcess do CROATOAN, poddany zostałem bardzo ostrej selekcji, o czym doskonale pamieta Krwawa Mary; dobierała do tego miasta głownie ludzi dorosłych, w miare normalnie poslugujacych sie jezykiem polskim i prezentujacych soba jakis poziom kultury osobistej
ja zwracam uwage na fakt, ze banda jackosika od dawna miala zatargi z miastem West Gaszowice, jeszcze wowczas gdy te osoby nalezaly do miasta Cantenbery Kent
wklejam jeszcze raz post muchosa
muchos W dniu 09-01-22 o godzinie 17:19
oni byli w mieście Cantenbry Kent i zaczęli nas atakowac więc zrobiliśmy akcję odwetową i wtedy zachciało im się podboju mojego miasta
powiedziałem jackosikowi, że teraz nie ma szans za co zaczął mnie wyzywać( co zgłosiłem do supportu i dostał ze dwa razy karę) a potem przeniósł się do rio grande i zaczął nas z tamtąd straszyć a potem atakować;
ja pisałem do anufia z rio grande parę razy żeby nas nie atakowali to ona mi odpisała, że oni sa w ich mieście i będą nas atakowac i tak robili, mam dużo raportów z tych ataków; więc ostatnio jak skończyło się omdlenie poszedłem do tego miasta i atakuję ich aby wyprzedić moje omdlenie
Prosze to sprawdzic, napewno jest to mozliwe, czy gdy jackosik zaczal wyzywac muchosa i poz zgloszeniu tego faktu do supportu, otrzymal on 2x kare
swiadczy to, ze jest gowniarzem, zwyklym huliganem i miernota, ktory teraz pod oslona sojuszu stara sie zalatwiac swoje prywatne porachunki
temat poswiecony pojedynkom Rio Grande II, zaczal sie od jego starc wygranych z muchosem, a gdy dostał baty nawoluje
pomocy, pomocy krzywdza mnie, zrobmy akcje odwetowa sojuszu!!!!
dziwisz sie , ze muchos poszedl z akcja odwetowa??? bo ja nie
zrobilbym identycznie jak muchos i bronilbym swoich mieszkancow;
bylym zacieklym wrogiem muchosa,ale staje po stronie sprawiedliwosci
Zapytam moze jeszcze w ten sposob?
Czy mam rozumiec przez to, ze ja tez mam prawo zalawiac swoje prywatne porachunki?
Jesli tak ( zakladajac teoretycznie, ze dajemy prawo czlonkom sojuszu zalatwiania swoich prywanych porachunkow ) to ja w takim wypadku zalatwie je z jackosikiem, jego banda i Anufia, ktory mnie swoim postem mocno obrazil.
Nawet nie bede komentowac jego postu, bo po prostu nie ma czego komentowac. Zero jest zerem i tego sie nie zmieni.
Wasai napisał: |
Ty postrzegasz teraz w sposób negatywny naszą koalicje. Ja to widzie zupełnie inaczej. W każdym mieście są dobzi pojedynkowicze. Sojusze i to forum pomagać ich zjednoczyć. Stworzyć grupy uderzeniowe, które będą broniły nie tylko jednego miasta, ale całej koalicji.
|
Znowu sie myslisz, bo koalicji nie odbieram zle. Uwazam ze powstała naturalną koleją rzeczy tak samo jak utworzył sie wrogi nam sojusz. Powastała jedna siła i druga siła - aby doprowadzic do rownowagi.
Własnie o to chodzi, mamy bronic całej koalicji, ale przed naszym wrogiem, a nie przed ludzmi ( miastami ), ktore nam zupelnie nie zagrazaja
jeszcze raz zaznaczam, to co robi ta trojka jackosik, Twardy Harry, klimekko1 to ich prywatna wendeta i zaczela sie ona nim jeszcze doszli do Rio Grande II
jesli im wolno - wiec rozumiem, ze mam takie same prawa i bede robic to samo co oni, wlasnie na nich
nie mieszajmy do tego sojuszu, bo sojusz nie ma nic wspolnego z takimi akcjami
to zwykle prywatne bandziorskie porachunki
albo nazwijmy to ladnie wymiana mocnych argumentow
Wasai napisał: |
Ja osobiście przyznam, że jak doszedłem do Rio 1 z Rio LT to za dużo akcji tam nie było. Teraz to się zmienia. Poznałem osoby chętne do wspołnych zorganizowanycj ataków. Chętniej zagląda się na to forum. Wydaje mi się, że powoli i reszta graczy stawiająca na walke dołączy do nas i się wciągnie w to wszystko. Poza tym walka na skale globalną jest dużo ciekawsza niż lokalny konflikt.
|
Bardzo sie ciesze. Gdy doszedłem do CROATOAN, mnie osobiscie bardzo tez przypadly do gustu zorganizowane akcje na wroga.
W 100% w tym watku sie z Toba zgadzam
Wasai napisał: |
Co do samych relacji w naszej koalicji. Róznych ludzi się spotyka. Nie wszystkich trzeba akceptować. Moim zdaniem ta dwójka co zrezygnowała po sprzeczce powinna wrócić. ja na pewno bym nie zrezygnował po sprzeczce z jedną osobą. Jest tutaj sporo ludzi, z którymi warto grać i jedna osoba mnie na pewno by do tego nie zniechęciła.
|
Tez zgadzam sie z toba w 100%. Bo sa normalni ludzie jak tez i "parapety".
Z jednymi mozna zawrzec fajne, ciekawe znajomosci, drugim mozna tylko wspolczuc i tolerowac ich, a najlepiej ignorowac.
Wasai napisał: |
Pare słów jeszcze o zarządzaniu bo o tym też coś wspomniałeś.
Rada powinna organizować, zarządzać, pilnować porządku, ale na pewno nie poprzez rozkazywanie. Tak to nie działa
Nie powinniśmy też rozmawiać w sposób oficialny między sobą. To tylko psuje atmosfere. Także nie powinno byc wyraźnej róźnic między radą, a reszta. Np tak jak jest między administracją, a graczami. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku.
Luz i spam. Wtedy panuje najlepsza atmosfera. Każdy czuje się swobodnie. |
Wiec stosujcie sie do tego co powiedziałem, wiecej luzu i spamu
Apophis napisał: | Witajcie Czytacze Sojuszowi!
Po dogłębnym przeanalizowaniu sytuacji wewnętrznomiejskoforumowej, zwracam się z zapytaniostwierdzeniem, wynikającym z percepcji rzeczywistości poniekąd zastanej, acz przyzwyczajonej do (takie słowozdanie walizkowe bardziej):
- nie publikujemy wszystkich wyników swoich pojedynków*
- umieszczamy na forum w odpowiednich zakładkach wszystkie nasze wyniki pojedynków*
*Proszę Czytaczy o wybór odpowiedniej wersji
Ze Starożytnym Pozdrowieniem,
Apophis |
to był wlasnie luz i spam, ktory został ostro skrytykowany
sa rowni i rowniejsi ( Folwark zwierzęcy Orwella na pewno ogladales )
nie znam tych ludzi; zadalem sobie jedynie trud, aby sprawdzic na forum CROATOAN w jakim sa wieku
przedstawil sie jedynie Apophis ( jest artysta, muzykiem, ma chyba ponad 3o lat o ile dobrze pamietam )
Dehumanizzer nie przedstawil sie, ale jego posty nie powiewaly dziecinnoscia i prostota.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anufia
Rio Grande
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: by tu wytrzaskać na browar ;]
|
Wysłany: Pią 11:19, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Gorg powiem ci jeszcze tyle co do spamu sikac mozesz po calym domu ale generalnie do tego sluzy lazienka ...
na temat west mowisz ze jackosik wola o pomoc nawoluje do atakow a co robi muchos poza skamlaniem o litosc wiesz co gdybym byl hipokryta zapytalbym cie dlaczego nie zostales w swoim pierwotnym miescie ...
mi sie wydaje ze to ty za pomoca tego forum chcesz zalatwic swoje prywatne sprawy i to w dodatku nie zwiazane z naszym sojuszem
i jeszcze raz ci cwaniaczku mowie nie obrazaj mnie bo sobie na to nie pozwole i zmienie jezyk z "dyplomatycznego" na znacznie ostrzejszy ...
Gorg napisał: | Zero jest zerem i tego sie nie zmieni. |
ciesze sie ze jestes tak samokrytyczny co do swojej osoby
Gorg napisał: |
Nie mam zalu do Rio ale sa tez wsrod Was zwykle szumowiny. |
nie obrazaj mnie i mieszkancow mojego miasta bo co za duzo to i swinia nie zeżre
na koniec ci powiem tyle nie bede cie obrzucal epitetami jak ty mnie i mieszkancow RG nie mam zamiaru znizac sie do twojego poziomu
Gorg napisał: | zobaczylem wczoraj na forum co sie dzieje i dzisiaj postanowilem wyjasnic to z muchosem
zdecydowałem czasowo zostac mieszkancem West Gaszowice
i swoja osoba, zagwarantowac mozliwosc porozumienia |
wobec Twojego odejścia do miasta z którym ludzie z RGII prowadzą potyczki nie powinieneś mieć dostepu do tego forum... więc żądam żeby moderator Ci takowe odebrał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:12, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Długi tekst, pełen żalu ale i nie pozbawiony pewnych racji. To teraz czas na moje wypracowanie, niecierpliwi - nie czytać
Zacznę od wątku, który dotyczy bezpośrednio mnie oraz Krzysia. Tu muszę krótko przedstawić swoją sytuację.
Razem z OldCock'iem byliśmy pierwszymi mieszkańcami Croatoan, jego twórcami, oglądałam działkę na której miało powstać to miasto. Ale przyszłam tam nie jako współzałożyciel tylko jako zwykły mieszkaniec, podlegający władzy Szeryfa. Nie byłam zainteresowana władzą ani stanowiskami, poza tym musiałam mieć na uwadze ograniczenia czasowe i mój tryb życia który nie pozwala mi na dyspozycyjność. Nigdy nie wiem, kiedy będę mogła usiąść przed komputerem, przeprowadzić akcję czy odpisać na długiego posta
Po jakimś czasie, dzięki namowom Olda zdecydowałam się przyjąć funkcję dyplomaty i rekrutanta. Starałam się wypełniać te obowiązki jak najlepiej i z zaangażowaniem.
Teraz Olda nie ma, obowiązki założyciela i zarządcy miasta w sposób nieoczekiwany i niechciany spadły na barki moje i Krzysia, który jest dla mnie w tej chwili oparciem i nieocenioną pomocą i nie mam wątpliwości że nadaje się na szefa bardziej niż ja.
Ani ja ani On nie dążyliśmy do tego szczebla władzy. Podjęliśmy się próby dalszego prowadzenia miasta bo nie było innego wyjścia. Niestety oboje jesteśmy bardzo ograniczeni czasowo, Krzysiek poświęca tej grze nawet więcej czasu niż może i powinien A mimo to podejmuje się dalszych projektów.
Chodzi mi o to że jesteśmy tylko ludźmi, mamy swoje prywatne życia, pracę, szkołę, chłopaka/dziewczynę, przyjaciół. Czasem musimy spać
Jeszcze raz powtórzę że zarządzanie miastem nie leżało w naszych planach. Więc proszę o wyrozumiałość jeśli czasem czegoś nie napiszę, nie uzupełnię, nie skopiuję. Nie podejmę się przenoszenia forum wewnętrznego na wewnętrzne.
Namawiałam naszych ludzi na różne sposoby aby zechcieli uczestniczyć w życiu całego sojuszu a nie tylko naszego miasta. Tłumaczyłam, dyskutowałam, prosiłam. Możliwe że brak sukcesu wynika z mojej nieudolności ale więcej argumentów nie mam. Kto chciał ten zrozumiał. Niestety sprawa forum a potem również Dehumana i Apophisa trochę nas wewnętrznie podzieliła, czego bardzo żałuję.
Sprawa chłopaków moim zdaniem powinna zostać już zamknięta bo prowadzi tylko do zgrzytów. Tak jak w każdym konflikcie, racja leży po środku. Myślę że nieco przesadzona reakcja panów jest postawą obroną, w gruncie rzeczy naprawdę nie są źli. Artyści mają swoje humory, większy poziom wrażliwości. Jesteśmy różni i musimy się nauczyć z tym żyć, jednocześnie starając się łagodzić własne kontrowersyjne zachowania.
Co do mojego "dyplomatycznego" stylu i "pięknych słów" - prawdę można serwować saute, gorącą, parzącą i prosto z patelni , można też podać na eleganckim półmisku w przybraniu. Będzie to ta sama prawda, jednak z doświadczenia wiem że większość osób będzie skłonna spróbować tej drugiej. Ostre słowa powodują bunt i chęć walki, udowodnienia własnej racji za wszelką cenę. To samo podane łagodniej zwiększa prawdopodobieństwo porozumienia. Rzadko kiedy racja jednej strony jest absolutna, staram się spojrzeć na problem oczami drugiej osoby aby zachować obiektywizm. Zawsze traktuję każdego z szacunkiem i tego samego wymagam, co bynajmniej nie oznacza przytakiwania i oklasków.
Pomoc sojuszu w naszej walce z wrogiem - tu sprawa jest prosta i wina leży po mojej stronie. Podczas rozmów padła deklaracja wzajemnej pomocy militarnej. Nas poproszono o udział w akcji więc pomogliśmy. My nie zgłosiliśmy się po pomoc. Staraliśmy się dzielnie radzić sobie z problemami sami. Jesteśmy bez wątpienia w najtrudniejszej sytuacji, Nie sposób przepracować 2 godzin nie będąc zaatakowanym, często przez kilka osób. Sojusznicy atakowali Albionów i spółkę, lecz były to raczej pojedyncze walki niż zbiorowe akcje. Jestem pewna, że jeśli zorganizujemy coś to żadne z miast nie odmówi nam pomocy.
O wspomnianych ludziach z Rio Grande II nie będę się wypowiadać, zbyt mało orientuję się w temacie.
Podsumowując, sojusz jest dość świeży, forum jeszcze bardziej. Jestem przekonana że był to dobry krok, pierwsze akcje uważam za udane i wierzę że będzie coraz lepiej. Mam nadzieję że przyciągniemy więcej osób. Musimy tylko unikać starć, dyskusje można prowadzić w przyjaznym tonie i zwykle daje to lepsze rezultaty. Musimy się jednoczyć a nie dzielić, dla dobra nas wszystkich. Prywatne sprawy lepiej załatwiać na PW.
Kończę ten przydługi wywód, gratuluję wszystkim którzy doczytali do końca. Jak zwykle zaznaczam że są to tylko moje opinie, niektóre być może są mylne i jestem otwarta na argumenty.
The end.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szrama
Rio Grande
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:25, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ale zescie sie rozpisali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasai
Rio Grande
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:12, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Silverfang De'Vir napisał: | Wasai - chcesz moje miejsce w radzie? - siedz 24h na dobe i rob wszystko:)
|
Nie bulwersuj się tak. Nie trzeba siedzieć 24 na dobre. Na poczatku jest więcej paracy, ale już jak się ustawi ten cały system to już jest z górki:-)
Coś komuś nie pasuje to niech lepiej o tym napisze, a nie udajemy że wszystko jest ślicznie pięknie. Mamy wspólnie coś zdziałać, a nie tylko udawać, że działamy.
Żeby nie było, że pisze tylko ogólnie. Przedstawie pare propozycji.
1) Wprowadzić liste graczy koalicji z podziałem na miasta.
2) Wprowadzić jawną rekrutacje na tym forum. Żeby było wiadomo czy ktoś nie jest uciekinierem, skacze po miastach bądz szuka tylko schronienia. Pomoże to zniwelować liczbe szpiegów jak i niepotrzebne zgrzyty między miastami.
3) Zrobić liste graczy chętnych do pojedynków i grupowych najazdów. Niby każdy jest chętny, ale w rzeczywistośći atakują przeważnie te same osoby.
Na razie to tyle. Aby opracować liste graczy to wydaje mi się, że najlepiej by było gdyby przedstawiciele każdego miasta zebrali się jakiegoś dnia na czacie i wtedy ustalili wszstko. Każde miasto zrobi własne posiedzenie, a potem lista zostanie umieszczona na forum. Potem w razie niejasności można jeszcze wszystko ugadać.
Na razie to tyle. Troche z tym roboty będzie, ale jak już to się zrobi to powinniśmy działać w miare sprawnie. Jak to już kiedyś napisałem. Jak sojusz nie ma być jedynie na papierze to trzeba będzie to zrobić.
Zgodzę się z tym, że nie ma co się użalać na tym etepie, że miasto XXX nie zrobiło tego, a YYY mniej się stara. Tak jak zarzuty, że Ghost Town chodzi i robi co chce. Przecież to jest miasto, które posiada jednych z lepszych pojedynkowiczów na s1, wiec żeby je uśpić bo musi się wybrać czołówka naszej koalicji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 2:24, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Silver... Dlaczego Twój post zniknął?
Zaraz [trochę potrwa] wstawię swój komentarz... Kogoś może on urazi, a innym trochę obmyje oczy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Runia
Wall Hall
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:27, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Lista graczy(mieszkańców naszych miast) jest już tworzona więc niebawem pojawi się na forum
Co do listy graczy chętnych do pojedynków pojawiła się już taka propozycja na forum ale wszyscy to olali...
Rada jest między innymi po to aby pomagać. Chcemy to robić i będziemy ale w tej chwili mamy na prawdę dużo pracy więc prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość.
Jeśli ktoś ma jakieś obiekcje co do forum czy sojuszu to proszę zgłaszać je do mnie a ja będę przedstawiać je radzie. Obiecuję że zostaną one przedyskutowane.
Marudzenie i narzekanie nie jest dobre, wprowadza to dużo zamieszania i kontrowersji co prowadzi do otwartych kłótni między graczami a tego chcemy uniknąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gorg
Gość
|
Wysłany: Sob 2:54, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wasai napisał: | Silverfang De'Vir napisał: | Wasai - chcesz moje miejsce w radzie? - siedz 24h na dobe i rob wszystko:)
|
Żeby nie było, że pisze tylko ogólnie. Przedstawie pare propozycji.
1) Wprowadzić liste graczy koalicji z podziałem na miasta.
2) Wprowadzić jawną rekrutacje na tym forum. Żeby było wiadomo czy ktoś nie jest uciekinierem, skacze po miastach bądz szuka tylko schronienia. Pomoże to zniwelować liczbe szpiegów jak i niepotrzebne zgrzyty między miastami.
3) Zrobić liste graczy chętnych do pojedynków i grupowych najazdów. Niby każdy jest chętny, ale w rzeczywistośći atakują przeważnie te same osoby. |
bardzo piekne i madre pomysły - 100% poparcia
Wasai napisał: |
Zgodzę się z tym, że nie ma co się użalać na tym etepie, że miasto XXX nie zrobiło tego, a YYY mniej się stara. Tak jak zarzuty, że Ghost Town chodzi i robi co chce. Przecież to jest miasto, które posiada jednych z lepszych pojedynkowiczów na s1, wiec żeby je uśpić bo musi się wybrać czołówka naszej koalicji. |
zle mnie troszke zrozumiałes, bo poprowadziłem zbyt długo i rozwlekla dyskuje, której pewnie wiele osob, nie mialo ochoty doczytac
zale sie po prostu, ze czytajac pojedynki Rio Grande II
prym wiedzie tam jackosik, wraz z kumplami,
namawiaja i staraja sie wciagnac sily sojuszu w ich prywatna wojne i ich prywatne porachunki
sojusz ma sluzyc walce z naszym wrogiem, a nie z ludzmi, ktorzy nam nie zagrazaja
natomiast sojusz nie ma sluzyc, by panowie jackosik i jego kompani, porobili sobie farmy, ktore beda bezkarnie lac
i my jako czlonkowie sojuszu mamy organizowac akcje z naszym prawdziwym wrogiem, a nie pomagac jackosikowi urabiac sobie farmy do bezkarnego bicia
zale sie na to ze wlasnie ci ludzie, zamiast walczyc z Ghostami na ich poziomie, robia sobie co im sie zywnie podoba
temu mowie stanowcze nie
rozumiem doskonale, ze jesli ktos z naszych zostanie zaatakowany i nekany - to trzeba mu pomoc
ale tu sytuacja jest zupelnie odwrotna, bo pan jackosik i jego banda nekaja sobie inne miasta ( zamiast walczyc z naszym prawdziwym wrogiem ) i gdy dostali kontre i nauczke
to staraja sie wciagnac sily sojuszu, aby porobic sobie farmy do bezkarnego bicia
prosze zapoznac sie z tematem Pojedynki Rio Grande II
pod tym linkiem
http://www.tw.fora.pl/miedzy-nami-pojedynkowiczami,19/pojedynki-rio-grande-ii,84.html
tam widac to jak na dloni, najpierw chwala sie atakami, na miasta niebedace nam wrogimi
bija tam mocno ludzi, dostaja kontre i chca, wciagnac sojusz do pomocy, bo ktos sie odwazyl bronic przed ich bandycka agresja
mi chodzi o to aby akcje sojuszu organizowane byly na neszego rzeczywistego wroga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i to tym tematem chcialem podkreslic
znam dokladnie sprawe jackosika i jego ludzi
i jesli uslysze, ze zrobia jakokolwiek akcje na miasta West Gaszowice lub West Eldorado to osobiscie beda przeze mnie usypiani
i zapomna o toczeniu pojedynkow
takim ludziom w naszym sojuszu powinnismy mowic stanowcze nie i ich z naszych szeregow usuwac - bo to zwykli lamerzy jak ich okreslil Latias
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gorg
Gość
|
Wysłany: Sob 3:11, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Po zobaczeniu tego postu
jackosik napisał: | witam wszystkich chcialbym zapytac czy ktos sie pisze na woine jutro o tej porze na GASZOWICE goscie nieustanie nas atakuja |
i zalozeniu ponownie w perypetiach szeryfa
pod linkiem
http://www.tw.fora.pl/perypetie-johna-fitzburna,23/west-gaszowice,109.html
jackosik napisał: | witam wszystkich chcialbym zapytac czy ktos sie pisze na woine jutro o tej porze na GASZOWICE goscie nieustanie nas atakuja a szczegulnie niejaki MUCHOS dzis sie wlasnie wybieralismy do tego miasta ale on caly cas jest unas w miescie i niemozemy tam dotrzec bo odrazu nas atakuje a jest silnieiszy odnas leje tych slabszych czekam na wasza pomoc:)pozdrowionka |
jak uslszalem odpowiedz Kaznodzieji, to mnie kurwica trafila na maxa, my sie w CROATOAN meczymy, na wiecej jak 1h nie mozna wyjsc poza miasta, by nie dostac paru atakow, a nasz czolowy wojownik wybiera sie pomagac robic farme jackosikowi
Kaznodzieja napisał: | Sorki nie mogę znaleźć tego miasta, może coś w nazwie pomyliłeś? Jeżeli nie mamy z nimi oficjalnej wojny to temat potem przeniosę. Przydałoby się trochę to zaktualizować, ale na serio roboty masa, a czasu malutko - jak coś to mi spamujcie na PW, żebym się wziął do roboty z uzupełnieniem wrogów - może kopniak w tyłek mi pomoże
Już wiem, chodzi o WEST GASZOWICE - fajnie, że piszesz, postaramy się coś pomóc, ale raczej nie jutro, postaram się w sobotę lub niedzielę ich odwiedzić
To teraz zła wiadomość - mogę tam atakować tylko jednego gracza, przydałby się ktoś z niższym poziomem pojedynków do pomocy z nimi  |
jeszcze raz wyraznie napisze
akcje grupowe sojuszu powinnismy ogranizowac na wroga, ktore nam zagraza i z ktorym toczymy wojne
a nie lac sobie miasta naokolo, oslabiajac nasze sily walczace z SP
bo jakis lamer ma ochote sobie bezkarnie farmic i sie tym szczycic
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 4:55, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Będzie to dosyć obszerne, toteż nie każdy będzie chciał to czytać... Lektura dla chętnych, ale umiejętność czytania ze zrozumieniem i interpretacji pewnych rzeczy jest mile widziana...
W związku z tym, że włączyłem się do dyskusji w innym temacie, to muszę także napisać "coś" tutaj... Postaram się opisywać wszystko według kolejności postów umieszczanych w tym temacie... Nie będę cytował, więc proszę o stopniowe wyszukiwanie, o którym fragmencie dyskusji jest dany akapit... Możliwe, że coś będzie na siebie nachodziło, ale najwidoczniej tylko w taki sposób da się odpowiedzieć zawierając jak najwięcej adnotacji do poszczególnych wypowiedzi...
Jestem osobą, która przed powstaniem koalicji - Vendetty - miała kontakt [nie chodzi tu o walki] z trzema graczami [Wasai, Nickt, Szrama], którzy przeszli z naszego miasta do Rio Grande ocierając się uprzednio o Croatoan... Była to jedyna moja znajomość z graczami koalicji... W związku z tym, podchodzę do sprawy Gorga dość obiektywnie...
Sojusz [koalicja] to zjednoczenie naszych miast w jakimś celu, który powinien być dla wszystkich jednakowy... Najpierw trzeba zorganizować porządnie naszą koalicję i forum... Miło jest przedstawiać pomysły i zastanawiać się nad ich słusznością, ale teraz trzeba działać... Zauważcie, że teraz większość rzeczy opiera się na walce... Czołówka musi walczyć, aby zapewnić bezpieczeństwo sobie i innym... A słabsi poziomem gracze, mogą walczyć mniej i ze słabszymi osobami, ale walczyć powinni... To leży w ich własnym interesie...
Teraz nasuwa się pytanie: W takim razie, z kim dokładnie powinni walczyć?
Otóż, walczyć z wrogiem naszej koalicji, a niech osobistymi wrogami, którzy nie mają praktycznie żadnego znaczenia dla ogólnego działania koalicji... Są różne sposoby na walkę z wrogiem... Są to chociażby organizowane akcje, bądź partyzanckie wyskoki... Teraz jesteśmy w takiej fazie gry, że najlepszym wyjściem są wieloosobowe akcje wymieszane z kilkuosobowymi wypadami na wroga... Jeśli ktoś mi zechce wmówić, że w takim mieście jak Ghost Town nie ma graczy, których mógłby pokonać, to wyśmieję go w twarz... Po to jesteśmy koalicją tylu miast, aby sobie wzajemnie pomóc i ubić wszystkich wrogów...
Wiem, że w między innymi Croatoan były organizowane akcje, ale nie chcę zabierać głosu Kaznodzieji i innym osobom... Powiem coś o akcjach, które organizowałem we własnym mieście - Little Trouble Vodka...
Kiedyś do miasta należeli Wasai, Nickt oraz Szrama... Wspólnie z JaTuNowy i kilkoma innymi graczami przeszli do nas z Old West Vodka City w ramach fuzji naszych dwóch miast... Było to dawno temu, ale rozmowy, w których przekonywałem ich do słuszności fuzji, jeszcze się zachowały... Gdyby komuś były bardzo potrzebne, to mogę je udostępnić...
Akcje w naszym mieście dotyczyły wówczas głównie Fortu Knox, który był wyżej w rankingu punktowym [Fort w top 5, my bodajże do top 30], ale który był naszym wspólnym wrogiem jeszcze przed fuzją... Wspólny wróg był jednym z czynników, który wpłynął na fuzję... Na akcje umawialiśmy się w kilka osób [wtedy były czasy, że po 8 osób się nawet latało] parę dni wcześniej, aby każdemu pasowało... Usypialiśmy niektórych w Forcie i zbijaliśmy doświadczenie... Drobny rozłam nastąpił w momencie, gdy przez tydzień nie mogłem uczestniczyć w grze... Wtedy zaczęło się drobne odchodzenie niektórych graczy... Gdy już cała trójka [Wasai, Nickt, Szrama] przeszli do Rio Grande, musiałem ogarnąć miasto i zachęcić chociaż część mieszkańców do walki... Jak mi się udało? Ocenicie sami... Mogę powiedzieć tyle, że akcje były później przeważnie na max 5 osób i zazwyczaj między godziną 20 a 3 [raz chyba tylko o 17 się zdarzyła]... Potrafiliśmy jednej nocy uśpić kilka Duszków i to nam wystarczało... Bez zbędnego owijania, po prostu ataki na wroga, który wtedy za bardzo do nas podskakiwał i próbował usypiać naszych ludzi...
Zasada akcji była taka, że spotykaliśmy się na czacie, bądź na gadu i wymienialiśmy się ustawieniami, a przy okazji rozmawialiśmy sobie na luzie... Najpierw mocni atakowali mocnych, a słabsi słabszych... Później słabsze osoby dostawały ustawienia ode mnie, bądź andy23 [czasami był to również ktoś inny] i walczyły z teoretycznie lepszymi graczami... Mając gotowe ustawienia było ponad 75% szans na zwycięstwo i zdobycie dużej ilości expa... Właśnie na tym polega ta gra... Aby wzajemnie sobie pomagać i wykorzystywać wszelkie możliwości rozgrywki, a przy tym dobrze się bawić i poznać ciekawych ludzi...
Odnośnie forum i całej koalicji... Wymaga to sporo pracy i decyzji... Czy będziemy trzymać osoby, które tylko siedzą w mieście i rozwijają się pod względem poziomów, ale nie są łaskawe powalczyć... czy zaczniemy pozbywać się takich osób, a tych, którzy są chętni do zmiany swojego podejścia i aktywnej walki, pozostawimy w koalicji?
Teraz przechodzę do starcia racji Apophisa oraz Anufii... Jakkolwiek Apophis z Dehumanizzerem udowodnili, że mogą bez przeszkód dołączyć do Ghost Town i tym samym stać się naszymi wrogami, to wcześniejszy komentarz i interwencja Anufii odnośnie tematu założonego przez Apophisa były niestosowne i po prostu zbędne... Do pewnych spraw trzeba umieć podejść na luzie, a inne załatwić z pełną odpowiedzialnością...
Czas przejść do kolejnej rzeczy... Problemem jest tutaj jackosik, który postanowił przy pomocy naszej koalicji zemścić się na swych dawnych ofiarach, które przeprowadziły kontrę i uśpiły mu kolegę... Jeszcze raz podkreślę i nie wycofam się z tej opinii... Jackosik jest przeciętnym lamerem i nie będę tolerował jego obecności tutaj... Jeżeli komuś nie wystarczają powody podane w pierwszym poście przez Gorga, to proponuję przejrzeć wszystkie dotychczasowe wypowiedzi jackosika na naszym forum... Nie jest to osoba, którą warto trzymać... Powiem to jeszcze raz... Przez takich ludzi już nie raz doszło do rozpadu różnych koalicji... Jeśli chcemy tego uniknąć, to należy pozbyć się jackosika... Niestety... Lepiej zapobiegać niż leczyć...
Sprawa jackosika jest dla mnie jasna i oczywista... O wiele bardziej zastanawia mnie postawa Anufii... Jednak, by więcej zrozumieć, musiałbym mieć jedną podstawową informację... Kto pisał dane posty na forum... Gry, w które niegdyś grałem/gram miały to do siebie, że też byli tam gracze, którzy dzielili konta z innymi osobami... Po każdej swej wypowiedzi, owi gracze podpisywali się i było wiadome, kto tak naprawdę powiedział dane słowa... Kłótnie i spory powstawały tam między innymi, gdy ktoś zaczął mieszać i podszywać się pod kogoś, kim w rzeczywistości nie był [to szczególnie w przypadku chwilowych zastępstw, ale także i współdzielenia konta podobnie jak u Anufii]...
Jeśli mam odnieść się do wypowiedzi Anufii, wolałbym mieć pewność, czyje to były tak naprawdę wypowiedz [Anii czy Konrada]... Z tego co przeczytałem, wynika, że pisał to Konrad... Ale nie mam pewności...
Chciałbym tutaj porównać dwie osoby: Gorg oraz Anufia [Konrad]... Żadnego z nich osobiście nie znam, więc nie chcę nikogo urazić... Ale jest podstawowa różnica w tym, co sobą prezentują... Nie czepiam się nikogo nie używania polskich znaków, bo to już powoli staje się normalne wśród większości osób piszących na wszelkich rodzaju forach... Znaki przestankowe są czymś, co znacznie ułatwia zrozumieć rozumowanie autora, ale tego też jakoś specjalnie nie wymagam, choć przyznaję, że łatwiej się czyta wypowiedzi, które mają chociaż trochę kropek i przecinków... Rzeczą, która mocno mnie denerwuje jest pisownia wyrazów "Ty, Ciebie, Twoi, Cię", etc. Nie oszukujmy się... Ludzie są różni i każdy ma jakieś zdanie oraz własne poglądy... Ale kultura obowiązuje każdego... Nikt nie jest z tego zwolniony, a tym bardziej osoba, która już trochę przeżyła i powinna coś o życiu wiedzieć...
Konrad... Wybacz, ale Twoje zachowanie jest dosyć szczeniackie, a wypowiedzi to niestety tylko potwierdzają... Uważasz się za kogoś lepszego i ważniejszego, nie wiadomo z jakiego powodu... Dla Ciebie wrogie są wszystkie miasta, z którymi nie paktujemy... Masz ciekawe podejście do świata, bądź niewielką wiedzę z zakresu, o którym piszesz... Nie lubisz dyplomacji, a może po prostu nie wiesz, na czym ona polega... Nie jest to na pewno chamskie udowadnianie swoich racji z obliczu racjonalnego zagrożenia... Twój styl bycia ma się nijak do dyplomacji... Jeśli czegoś nie potrafisz, to się do tego na siłę nie mieszaj, a lepiej spytaj kogoś i poproś o radę...
Masz wiele podstaw do wyrzucenia jackosika z miasta, więc nie pisz głupot, jakobyś nie posiadał podstaw do tego czynu...
Rada Sojuszu powinna składać się z osób, które mają nie tylko doświadczenie, wiedzę i poparcie ludzi, ale także z osób, które wiedzą co zrobić i są gotowe to zrobić, by cały sojusz zaczął działać tak jak planowano wcześniej... Rada to normalni ludzie, którzy jednak poświęcają się i swój czas, by zrobić coś więcej niż reszta, a ponadto mają nadmiar obowiązków na głowie...
Jak wspomniał Wasai, nie powinno być wyraźnej różnicy między Radą a resztą graczy... Wszyscy mamy jeden cel i powinniśmy do niego dążyć...
Teraz przeskok na wzajemne obrażanie się... Powinniśmy się tego wystrzegać, ale uniknąć się tego nie da... Tak samo jest z kłótniami... One były, są i będą... Ale od nas samych zależy jak je rozwiążemy...
Porównując "obrażanie" Konrada przez Gorga a obrażanie Gorga przez Konrada jest spora różnica... Gorg używa języka, który nie bardzo przypada do gustu Konradowi... Ale to właśnie jest sztuka, żeby dogryźć drugiej osobie, jednocześnie nie używając chamskich wyzwisk... Niestety, Konrad ma naturę jaką ma i musi się wkurzać na wszystko dookoła zanim coś sensownego powie...
Dopóki nie nauczymy się ze sobą normalnie rozmawiać, to nic nie osiągniemy... Chcecie być wszyscy chamscy i wyzywać się nawzajem? Do niczego to nie doprowadzi... Sam nazwałem jackosika lamerem, ale nie odwołam tego, bo nie jest to gracz, któremu warto jakkolwiek ufać... Deklaruje, że może odejść i znaleźć sobie inny przytułek... Zatem, po cóż nam taki gracz...
Między innymi z tego powodu, należy zastanowić się nad sensem trzymania niektórych graczy... Czy liczy się dla nas ilość i bałagan, czy jakość i zgranie...
Jest wiele rzeczy, które trzeba tu zmienić... Ale najlepiej zacząć zmieniać od siebie samego...
[Omawianie skończę na tym, bo chciałbym w końcu pójść spać... Mógłbym się jeszcze rozpisać o tych akcjach i pomysłach, ale to może później... Również przepraszam, że nie dałem rady odnieść się do wszystkich spraw, ale jednak jest już późna pora...
Osoby, które przeczytały całą moją wypowiedź, mogą różnie to odebrać... Dla jednych to będzie w jakimś stopniu podsumowanie niektórych spraw, a dla innych - zwykłe gadanie człowieka, który do 4 rano pisał jednego durnego posta...]
Pozdrawiam, LT.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anufia
Rio Grande
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: by tu wytrzaskać na browar ;]
|
Wysłany: Sob 11:50, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Na początek powiem tak: Nie chcę wchodzić z Wami w polemikę bo na dłuższą metę nie przyniesie to nic dobrego. Jeśli macie jakieś zastrzeżenia co do mojej osoby to pofatygujcie się i napiszcie wiadomość na pw czy na wiadomość prywatną na forum... wzajemne obrzucanie się nie przyniesie nic dobrego.
W związku z tym pokuszę się o małe podsumowanie...
Georg: jak pewnie udało Ci się zauważyć forum się rozwija i trzeba ciągle nad nim pracować, ma jeszcze wiele niedoskonałości... Mówisz o zorganizowanych atakach na wrogów to czemu sam się za to nie weźmiesz ? Narzekać każdy potrafi! Ale działać w kierunku naprawy tej sytuacji to już niewielu. Jeżeli gracze z RGII atakują kogo chcą i organizują akcję przeciwko nim to znaczy że się angażują i przy okazji uczą tej trudnej sztuki zorganizowanych napadów (przynajmniej nie biadolą). Wytykasz im ciągle że atakują muchosa i spółkę... i co w tym złego... jak powiedziałam na wstępie ani forum ani cały sojusz nie jest jeszcze na tyle prężnie działający żebyśmy mieli "grupy bojowe" (czy jak to tam nazwiesz) służące do ataków na wrogów i będące bezpośrednio pod czyimś nadzorem - więc trudno wymagać od graczy żeby atakowali tylko tych których my chcemy... I może powiedz mi czy inne miasta atakują tylko SP ?? Pewnie nie... ale tutaj problem tkwi w tym że muchos i spółka są z Tobą w jakiś bezpośredni sposób powiązani i tu właśnie tkwi sedno całego Twojego oburzenia. (Sory ale na 100% nie jesteś obiektywny.)
Gorg napisał: | namawiaja i staraja sie wciagnac sily sojuszu w ich prywatna wojne i ich prywatne porachunki | - a Ty nie ?
Gorg napisał: | i jesli uslysze, ze zrobia jakokolwiek akcje na miasta West Gaszowice lub West Eldorado to osobiscie beda przeze mnie usypiani
i zapomna o toczeniu pojedynkow |
Takie zachowanie jest niedopuszczalne.
Poczekam na efekty....
I dopóki jesteś w West Gaszowice powinieneś mieć odebrane prawo wglądu w to forum - takie jest moje zdanie.
Teraz Ty Latias.
Tutaj napisze tylko że do Ciebie tyczy się to samo za wyjątkiem sprawy muchosa.
Więcej polemizować z Wami nie zamierzam tu na forum w tym temacie. Chcecie coś ? Zapraszam na pw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gorg
Gość
|
Wysłany: Sob 12:48, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie potrafisz rozmawiac na forum Anufia
zatem na PW rozmowa z Toba nie ma najmniejszego sensu - bo zrobilbys to samo czyli obrzucil rozmowce stekiem wyzwisk, tak jak to robisz na forum
Ostatnio zmieniony przez Gorg dnia Sob 12:48, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:54, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Anufia napisał: | Latias slucham co sadzisz o moim zachowaniu ...
edit Latias powiedziales a to miej odwage powiedziec i b |
Anufia... Wybacz... Bądź konsekwenta/-y w tym co mówisz... Jak już zauważył Gorg, rozmowa na PW nie ma sensu... Chcesz coś wyjaśnić? To wyjaśnij to wszystkich członkom sojuszu, a nie tylko pojedynczym osobom poprzez PW...
Prosiłbym jeszcze o jedną rzecz... Jeśli możesz, to podpisz swoje posty na forum [chociaż w tych dwóch tematach w obecnym dziale]... Dziwnie to wygląda... Najpierw Konrad chamsko obraża Gorga w tym temacie, a teraz co? Nagle taka odmiana i spokojny styl? Coś mi nie pasuje...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 12:55, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anufia
Rio Grande
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: by tu wytrzaskać na browar ;]
|
Wysłany: Sob 14:09, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Postów podpisywał nie będę jeśli byś tylko chciał doczytałbyś kto co pisze to po pierwsze a po drugie WYJAŚNIĆ a nie bawić się w licytowanie. To tyle w tym temacie.
A co do obrażania to nie ja obrażam... nie ja nazywam ludzi lamerami i szczeniakami... a mógłbym używać epitetów ale nie chce i wyjaśniać na pw, jeżeli jest coś do wyjaśniania... Pokaż mi w którym momencie obrażam Gorga i zerknij ile razy on mnie obraził może Ty wyznajesz politykę jak Cie leją to uciekaj ja wyznaje inna jak leja to unieś gardę i nie daj się...
a o zachowaniu dalej ani be ani me...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasai
Rio Grande
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:23, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Anufia wyluzuj troche. Strasznie butnowniczo podchodzisz do tego wszystkiego. Przyjmij krytyke na spokojnie i odwołaj się do niej na spokojnie. Najpierw konflikt z Dehumanizerem i Aphoisem. Teraz Gorg i Latias. ZE wszystkimi się kłócisz:-) Nie jest to atak na Ciebie tylko spojrzenie niezależnego obserwatora.
Co do tego, że Latias kogoś nzawał lamerem. Podprał to arguemtani jak i jego cała częśc wypowiedzi nie była chamska. W pełni się zgadzam z jego wypowiedzą. Nasza koalicja ma pewien cel. W każdym mieście z przeciwnego sojuszu są gracze do atakowania dla słabszych jak i sielniejszych. Sorry, ale ja nie zamierzam się bić za tych dziesięciu co sobie poszli gdzieś tam atakować słabszych. Mamy wojne i każdy ma wspierać naszą koalicje w takim stopniu w jakim może. Nie ma obijania się.
btw: Ja nigdy nie byłem w Croatoan Latias:) Wtedy wegetowałem. Nic nie wpłacalem do miasta jak i się nie rozwijałem pojedynkowo. Odszedłem. Teraz na nowo odżyłem;-) Dołączyli do mnie Szrama i Nickt. Sami chceili i to była tylko ich decyzja. Jak widzisz wyszło to nam wszystkim na dobre:) Teraz tworzymy tak jakby znowu jedno miasto i walczymy po tej samej stronie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasai dnia Sob 14:26, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anufia
Rio Grande
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: by tu wytrzaskać na browar ;]
|
Wysłany: Sob 14:35, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wasai nie podchodzę buntowniczo ... Jeszce zbuntowanej mnie nie widziałeś Konflikty to rzecz normalna... ale jak się tylko chce można wszystko wyjaśnić...
A co do wspólnego wroga... owszem mamy ich i trzeba z Nimi walczyc ale trzeba też coś zorganizowac a nie wewnętrznie grozić w koalicji (chodzi mi konkretnie o groźby Gorga w stosunku do Jackosika). Niech Gorg skoro ma taki zastrzeżenia zorganizuje akcje np na Ghostów - niech pokaże takim jak Jackosik jak to sie robi
Ja się chętnie dołącze do takiej akcji ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cubus
Rio Grande
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mszana Dolna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:48, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jakoś tak się złożyło że ten temat rozwinął się w dwóch wątkach (tutaj i w "pojedynki Rio Grande II), tak więc moją wypowiedź wkleję i tutaj.
Wtrącę swoje dwa słówka do całej sprawy bo mimo wszystko ja jestem osobą która zaprosiła jackosik i spółkę w poczet rodziny Rio Grande a zarazem całego sojuszu (wprawdzie nie znałem ich wcześniej, ale było to działanie z polecenia kogoś zaufanego ale fakt jest faktem):
1. Do jackosik - zamiast marnować siły i energię na walkę z miastem które w jakiś sposób jest powiązane z pewnymi osobami w sojuszu przenieście całą swoją aktywność na prawdziwych przeciwników Vendetty czyli np Ghost Town, Haven City bądź dalej - to powinno załatwić sprawę (drugą stroną myślę że zajmie się Gorg). W momencie przyjęcia zaproszeń do Rio Grande zgodziliście się działać w ramach i interesie całego sojuszu Vendetty, a jeżeli prawdziwym motywem miała być tylko przykrywka bezpieczeństwa pod skrzydłami sojuszu i jego siłą to dla mnie pomyliliście adresy. Naprawdę jest sporo miast i przeciwników gdzie można skupić swoją aktywność i działać na korzyść sojuszu tym bardziej że potraficie atakować grupą i mimo że nie jesteście indywidualnie liderami w kategorii pojedynków jesteście w tej grupie mocni.
2. Do Gorg - bardzo dobrze że podjąłeś ten wątek na forum, wywiązała się gorąca dyskusja a o to chodzi by coś się działo na tym forum, ale dyskusja niepotrzebnie przeszła w wymianę ostrych słów.
Miasto o którym jest mowa nie było nigdzie wcześniej ujęte jako miasto które nie wolno atakować, równie dobrze mogłem ja lub ktoś inny je atakować bo znalazłem sobie tam interesujące cele do zbierania doświadczenia, a nie widziałem tego miasta jako sojusznika, kolonii lub nawet potencjalnego przyjaciela sojuszu, inna sprawa że mogło to być tylko przeniesienie krucjaty wobec tego miasta poprzez nowych członków Rio Grande (to się zawsze da wyjaśnić).
Sprawa jest jak najbardziej do wyprostowania bez konieczności wyzwalania niepotrzebnej dawki agresji która może przełożyć się na stosunki panujące wewnątrz sojuszu i forum.
I faktycznie na przyszłość:
jeżeli mamy problem z jakimkolwiek innym członkiem naszej społeczności spróbujmy w pierwszej kolejności wyjaśnić nieporozumienie na PW.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:20, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Miałem bardzo dużo roboty, ale doczytałem temat wreszcie do końca. Żeby było czytelnie i wreszcie względnie krótko i przejrzyście postaram się wypunktować sprawy, które będę omawiał/podsumowywał.
* Nie wyszło mi krótkie pisanie, więc najważniejsze treści pogrubię. To co nie będzie pogrubione polecam, żeby większość odpuściła
1. Gorg temat o WEST GASZOWICE przeczytałem i uznałem, że chcę pomóc, fakt pierwszy odruch był taki, że to nie nasz wróg i jest to zły temat, ale stwierdziłem, że sojusznikom trzeba pomagać. Sprawy nie znałem, więc można powiedzieć, że działałem pochopnie - ostatecznie jednak nikogo nie zaatakowałem. Masz rację, nie powinienem deklarować pomocy, jak nasi prawdziwi wrogowie hulają po naszych miastach, przepraszam. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko wysoki level pojedynków, który wierzcie lub nie, ale powoduje, że w okolicy CROATOAN przez jakieś 60% czasu gry nie mam kogo atakować (mówię tutaj głównie o Albionach, Hardronach, Orgrodach i koloni GHOSTÓW). Niestety, ale przez większość czasu gracze, których faktycznie mogę atakować śpią, albo są uśpieni na 48h. Do tego dochodzi ich aktywność, która doprowadza do tego, że dopaść ich mogę tylko jak są nieuważni i coś przeoczą, np. Barthez II siedzi u nas w mieście, atakuje i idzie dalej do nas spać, mam więc 10 min na atak, a to jest niemożliwe. Jedyne co mogę stosować to taktyka: praca 10 min i potem atak i przerywam pracę w momencie kiedy Barthez II śpi i atak rozpoczyna się (owe 10 min) zanim on jeszcze ruszy na kogoś od nas. Ale i to już wyczuł i on i jego znajomi, więc taktyka jest coraz mniej efektywna. Czasami czekam na nich godzinę, czasami więcej, a wynik walki jest różny - jak ja go atakuję to w jakichś 70% przypadków jednak przegrywam.
2. Jestem przeciwny liście pojedynkowiczów i tego raczej będę się trzymał, ale jestem otwarty na argumenty. Krótkie uzasadnienie - ma nas być tutaj powiedzmy 300 osób, wiele się nigdy nie ujawni, ale czytać tematy mogą... Wystarczy, żeby taka lista trafiła do wrogów i już wiedza kogo muszą usypiać, a kto pewnie nigdy do nich na dłużej nie wpadnie i kogo można zostawić w spokoju. Może przesadzam, może moja ostrożność podpada pod paranoję, ale gram w tego typu gry nie od dzisiaj. Obawiam się, że takie coś może bardzo osłabić tych, którzy faktycznie chcą działać i uniemożliwić im to działanie. Natomiast taka "tajna" lista byłaby moim zdaniem ok, nawet nie musimy koniecznie mieszać do tego rady, możemy wybrać grupkę osób, która będzie głównymi organizatorami ataków i tylko oni tą listą by dysponowali. To nam pracę ułatwi i nie będzie niosło zagrożenia, więc póki co będę stał przy tej wersji - chociaż wiadomo, że nie ja sam tutaj decyduję, ale chciałem na ten problem zwrócić uwagę.
3. Dehumanizzer i Apophis w kolonii GHOST TOWN - w skrócie.
Poszli tam, bo chcieli dalej walczyć z naszymi wspólnymi wrogami, czy z chęci pomocy CROATOAN, czy z chęci zdobycia doświadczenia - nie wiem. Niemniej jednak dla mnie jest to okoliczność łagodząca, zwłaszcza, że mają tam kumpla, który jak się okazało był naszym szpiegiem, co niestety przeoczyłem u nas na forum wewnętrznym. Jeżeli zdecydują się na powrót i zechcą współpracować z osobami, które tutaj działają to będę to popierał. Oczywiście nie zmienia to tego, że przesadzili i takie coś nie może się powtórzyć - nie tylko u nich. Ale o tym za jakiś czas...
4. Stałem murem po stronie Anufii w sprawie tematu na forum. Niemniej jednak jak już pisałem wiele razy musimy zachowywać spokój i uwagę zwracać na spokojnie. Co wiele osób nam zarzuca - nie am regulaminu forum, więc gracze z działami mogą się mylić. Musimy być wyrozumiali. Co mnie trochę uderzyło... Jest dział wojenny, rozumiem dlaczego Anufii nie spodobał się tam post Apophisa i to nadal popieram (co do forum to swoje już powiedziałem), mimo to jackosik tez założył w tym dziale temat o GASZOWICACH, którzy na dobrą sprawę powinien być potraktowany podobnie jak ten Apophisa - też jest to umieszczone w złym dziale. Dla mnie jest tutaj niekonsekwencja i to już mi się mniej podoba i teraz mam wrażenie, że cała trójka (Dehumanizzer, Apophis i Anufia) działali bardziej na zasadzie odpierania swoich argumentów nie patrząc kto faktycznie ma rację. Były to nerwy, a one są tutaj złym doradcą. Trudno mi oceniać teraz kto miał rację, jak mam wrażenie, że żadna ze stron nie miała ochoty na dialog i cała dyskusja opierała się głównie na emocjach, a nie racjonalnym myśleniu. Nie mam żalu do żadnej ze stron i rozumiem poniekąd obie - chociaż żadnej w tej chwili nie usprawiedliwiam. Dehumanizzer i Apophis nie mieli prawa do pisania tego co napisali, Anufia głównie chyba kierowała się jednak niechęcią do nich, bo mam wrażenie, że gdyby ktoś inny założył temat reakcja byłaby inna. Więc podsumowując to uważam, że obie strony mają tutaj swoje za uszami. Nie będę oceniał kto bardziej, swoje zdanie wyrażałem już wiele razy. Teraz chciałbym, żeby obie strony faktycznie wyjaśniły sobie swoje racje na PW, jak nie dojdą do porozumienia to trudno, ale musimy się nauczyć ze sobą żyć, nawet jak za sobą nie przepadamy.
Zależy mi na wszystkich tych graczach, Dehumanizzer i Apophis to mim wszystko zgrani gracze i dobrzy wojownicy, którzy są zawsze chętni do pomocy. Anufia natomiast to w moim mniemaniu osoba, która w tym momencie w sojuszu robi najwięcej i jest jego motorem napędowym - co niestety nie wszyscy mogą zobaczyć, bo najprężniej działa w radzie. Może faktycznie tego wszystkiego jest za dużo, może warto skupić się na wielu ważnych rzeczach, które już Anufia robi, a kwestię forum i jego moderowania pozostawić komuś innemu. Nie chce mówić, że robi to źle, ale mimo wszystko jak ktoś sam pisze, że nie chce się kierować dyplomacją (może nie dosłownie, ale tak to rozumiem) to może warto po prostu unikać takich trudnych sytuacji, gdzie może dojść do ostrej wymiany zdań. Wielu z nas jest nerwowych, gra jest dla wielu odstresowaniem po pracy, wielu z nas wylewa tutaj swoje żale, nie powinno tak być, ale tak jest i od tego obawiam się, że nie uciekniemy. Może jednak warto spróbować, żeby unikać takich sytuacji. Nie chcę tutaj nikogo urazić, bo sam też mam osoby (w realu), których no po prostu nie potrafię "przeżyć" i w ich obecności wszystko mi się albo sypie, albo wyładowuję wtedy cały swój żal na tej, albo i innej osobie. Jestem tego świadomy i stąd moja propozycja, żeby osoby, które po prostu bez agresji nie potrafią ze sobą rozmawiać starały się względnie siebie unikać i żeby takie osoby może skupiły się na działaniach mniej związanych z zarządzaniem całą grupą ludzi w sojuszu, a bardziej nad równie ważnymi sprawami administracyjnymi itp. Nie chcę tego bardziej tłumaczyć, bo się zapętlę, a nikt potem tego nie przeczyta... Wiem, że mogę być źle zrozumiany, dlatego zanim ktoś źle oceni to co napisałem w tym punkcie niech zapyta, jeśli ma wątpliwości i czegoś nie do końca rozumie.
5. Teraz co do samej kultury wypowiedzi. Nie będę nikogo wskazywał palcem, bo tutaj zgodzę się z Anufią, niektóre sprawy czasami lepiej załatwić na PW. Proszę, żeby każda ze stron postawiła się w roli drugiej osoby i spróbowała ją zrozumieć. Wszyscy jesteśmy ludźmi, mało tego, jesteśmy sojusznikami, a tak się nie zachowujemy. Zobaczcie Latiasa (nie wnikam czy ma rację, nie chcę tutaj tego komentować, chociaż w wielu sprawach trzeba się z nim zgodzić, ale ja nie o tym chciałem...). Chodzi mi o jego posty. Pełne konkretnych argumentów, również dosyć ostre, dosadne, ale jednak z punktu widzenia kultury wypowiedzi pokazują moim (subiektywnym) zdaniem klasę. Nie chcę on kogoś poniżyć, nie chce wykpić, obrazić. Chce obiektywnie napisać co na temat danej sprawy/osoby myśli i to dlatego, żeby ta osoba się nad tym zastanowiła - może faktycznie coś jest nie tak. Nie "dowala" ludziom na zasadzie: ON MI W MORDĘ TO JA JEMU TEŻ (i to dwa razy). I pomimo innych poglądów widać, że chce pomóc w sprawie i jakoś ją wyjaśnić - przynajmniej ja takie mam wrażenie. W tym kierunku moim zdaniem powinniśmy iść. Krytykujmy konkretne zachowania, czasami konkretne osoby (ale też nie do przesady), ale nie dla chęci zemsty, czy dlatego, że racja musi być po naszej stronie... Powinno być jak najmniej personalnych wycieczek, a na pewno możemy pozwolić sobie na takie, które prowadzą do bezpodstawnej obrazy gracza. Ok, można napisać, że ktoś jest niekonsekwentny, że jest agresywny, że zachowuje się chamsko, że nie potrafi przyjąć do siebie tego, że nie zawsze ma rację itd. Ale pisanie o kimś kogo się prawie nie zna, że ma np. niskie IQ to dla mnie zwykły przykład chamstwa. Nie chcę nikogo oceniać, więc nie mówię o konkretnych osobach, ale naprawdę musimy się chociaż odrobinę szanować.
6. Kwestia forum i luzu. Może faktycznie jest go za mało, może źle do tego podchodzę, osobiście mnie coraz bardziej przekonujecie. Mimo wszystko jak powstanie już regulamin będzie mi zależało, żeby trzymać się działów, żeby działu o wojnie i jakichś ważnych zasadach i ogłoszeniach nie spamować, nie zakładać kilku tematów o tym samym itd. Luz luzem, ale trochę porządku musi być. A co ma na myśli to już podaję na podstawie przykładu.
np1. Nie widzę sensu zakładania w dziale wojennym masy tematów o tym jak walczyć, czym walczyć, kogo bić, powielać tematy o wrogich miastach itd. (o tym jak walczyć będzie można do bólu gadać w dziale gdzie ogólnie rozmawiamy o pojedynkach). Po prostu chcę, żeby nawet osoba, która wchodzi na 5 minut dziennie na forum potrafiła się w tych najważniejszych działach odnaleźć.
np2. Nie mam natomiast nic przeciwko pianiu komentarzy w tematach w dziale wojennym, np. koleś groził jednemu z nas, potem go zaatakował i dostał baty, a ktoś pod tym wstawi komentarz: "no to się koleś zbłaźnił, gratuluję" - moim zdaniem takie coś jest ok, może jest to trochę spam, ale dla mnie taki luz jest dopuszczalny. Chodzi mi tylko o względny porządek, to co nie będzie wprowadzało zamieszania do ważnych tematów/działów jak najbardziej może zostać.
To tak w skrócie, mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi. Więcej szczegółów, jak już powstanie regulamin, potem będziemy myśleć o ewentualnych uwagach, zmianach itd.
7. Gorg poruszył ważną sprawę. Ma rację, musimy patrzeć głównie na wrogów w swoich atakach i to wszyscy. Nie tylko najlepsi, bo ci najlepsi nie mogą atakować słabszych graczy wroga. To wymaga zaangażowania graczy na każdym poziomie. Nie mam zamiaru wprowadzać czegoś w stylu: każdy musi wrzucić tygodniowo 5 raportów z ataku na wrogie miasta, bo to moim zdaniem mija się z celem. Wolę po prostu apelować o zgranie i zaangażowanie. Musimy patrzeć na innych członków naszych miast i sojuszu, musimy pamiętać o tych, którym idzie gorszej i którym trzeba pomóc, bo sami sobie nie radzą. Swego czasu w CROATOAN robiłem spis graczy, którzy stwarzają naszym problem - może tutaj też warto o tym pomyśleć. Mielibyśmy listę tych, którzy najbardziej dają się naszym kolegom we znaki i moglibyśmy w pierwszej kolejności z wrogich miast ich atakować.
Tak na zakończenie to cieszę się, że ten temat powstał, bo poruszamy wiele bardzo, bardzo ważnych dla nas wszystkich spraw. Osobiście wiele nowych rzeczy się dowiedziałem, na wiele zwróciłem uwagę. Fajnie, że taka dyskusja tutaj powstała, starajmy się jednak pomimo odmiennych zdań i czasami wzajemnej niechęci reagować mniej impulsywnie, ze spokojem i mając na uwadze, że każdego z nas może urazić coś innego, bo każdy z nas jest inny. Jednego do szału doprowadzi zwrócenie uwagi, innemu wytknięcie błędu, jeszcze innemu brak poparcia ze strony kolegów, ktoś inny wreszcie może nie wytrzymać czytając temat o tym, jakie to nasze mamy są wspaniałe, bo może akurat ten ktoś mamy już nie ma i sprawa ta go strasznie boli. KAŻDY Z NAS JEST INNY, NIE MA CZEGOŚ CO ZMIERZY KTO KOMU JAKĄ KRZYWDĘ WYRZĄDZIŁ, SŁOWA POTRAFIĄ BARDZO RANIĆ I MIEJMY TO NA UWADZE
To tyle ode mnie - póki co
Ps. Wasai (post z godziny 13:23) bardzo konkretnie napisane i dokładnie o to mi chodzi. Argumenty muszą być, nie ma obrażania się dla samej zasady. Więcej samokrytyki, wiem, że sam też popełniam błędy i wiem, że trudno się do nich przyznać, ale dla dobra nas wszystkich chłodna głowa i umiejętność spokojnego badania argumentów drugiej strony jest bardzo potrzebna.
No i jeszcze jedno, tutaj się zgodzę z Anufią. Póki co tamci gracze są członkami naszego sojuszu. Ich członkostwo faktycznie jest wątpliwe, ale póki nie ma jakiejś konkretnej decyzji co do nich to o atakach też mowy być nie powinno. Gorg masz tutaj dostęp, wiele wnosisz i jestem przeciwny, żeby ten dostęp zabierać, ale nie możemy doprowadzić do jakiegokolwiek wewnętrznego ataku w naszym sojuszu. Jest wiele argumentów przeciwko nim, spróbujmy nimi załatwić sprawę i dojść do czegoś, bo groźbami daleko nie zajdziemy - to akurat się tyczy ogólnie wszystkich, bo czasami się z tym trochę faktycznie zapominamy i przesadzamy z żądaniami itd.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 15:28, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:29, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Anufia napisał: | Postów podpisywał nie będę jeśli byś tylko chciał doczytałbyś kto co pisze to po pierwsze |
Tutaj jest właśnie jeden szkopuł... Nie we wszystkich Twoich/Waszych postach jest oczywiste, kto jest ich autorem... Nadal proszę o podpisanie tych postów... Niewiele pracy, a może pozwoli coś wyjaśnić... Miło jest kogoś obrażać i mieć pretensje, ale trzeba umieć się też przyznać do tego, co się zrobiło...
Jeśli nie chcesz ze mną polemizować, to nie będę już Ciebie do tego zmuszał... Mógłbym podyskutować na tematy, które poruszyłaś/-eś w poście o godzinie 10:50 oraz chętnie przedstawić Ci jaki jest mój stosunek do "moich" ludzi w mieście...
Oni nie są niczyją własnością i mają własne prawa... Uznaję zasadę, że wszyscy są wobec siebie równi, a osoby, które pełnią jakieś stanowiska, mają po prostu więcej obowiązków i muszą brać pełną odpowiedzialność za swe czyny...
"Twoje" miasto jest najszybciej wybudowanym miastem na świecie 1... Ale nie o samą rozbudowę budynków tutaj chodzi... Zbudować miasto to nie tylko ściągnąć budowniczych i zebrać pieniądze, aby jak najszybciej postawić wszystkie budynki... Tu należy także budować więzi między graczami i zrobić wszystko, by mieszkańcy mieli do Ciebie pełne zaufanie...
Takich więzi brakuje jeszcze w naszej koalicji... Teraz mamy jedyną szansę, by sobie wszystko wyjaśnić i wziąć się do roboty tak, aby następnych kłótni było jak najmniej i byśmy zaczęli ze sobą współpracować, a nie walczyć...
Do tej pory były zorganizowana jedna akcja na Haven... Gdyby wzięło w niej udział 10 osób, ale wszyscy by się tam ze sobą kłócili, to co by z tej akcji było... Udało nam się przeprowadzić akcję, z czego się cieszę... To miał być początek normalnej współpracy... Powoli zaczynają się czasowe przeprowadzki z naszych jednych miast do drugich, aby mieć bliżej danego wroga... Jak będę miał pełną motywację to pójdę prawdopodobnie do Croatoan, żeby im tam pomóc... Jeśli ktoś ma tam problem i nie może normalnie grać, a chciałby częściej pracować i powalczyć sobie z Haven, to zapraszam do Rio Grande LT... Większość ludzi rozumie, że bez współpracy to nic z tej koalicji tej wyjdzie...
Wczoraj Duchy polowały bodajże na Rio Grande I i II... Nie widziałem, aby ktoś poruszył ten temat na naszym forum... Czy mamy się dowiadywać wszystkiego z forum ogólnego gry i pojedynczych wiadomości od wroga, czy zaczniemy ze sobą rozmawiać i działać jak na koalicję przystało?
Gubię już wątek, ale chciałbym zakończyć tą niepotrzebną kłótnię... Należy to wszystko na spokojnie sobie wyjaśnić, ale tak, by sprawa była całkowicie zamknięta, a nie tylko oddalona... Ludzie... Współpracujmy i przestańmy walczyć ze sobą nawzajem...
Anufia... Przepraszam, jeśli Cię jakoś dotkliwie uraziłem... Jednak innego wyjścia z tej sytuacji nie widzę... Musimy sobie wszystko wyjaśnić... Raz, a porządnie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anufia
Rio Grande
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: by tu wytrzaskać na browar ;]
|
Wysłany: Sob 15:48, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
kogo obrazam ? jesyne co robie to odbijam pileczke ...
co do ataku na RG i RG II nie mam o tym zielonego pojecia poniewaz uspilismy sie na wlasne zyczenie w czasie pojedynku a Algrave zaatakowal nas ktos bylo kilka sekund do konca naszego pojedynku ktorego nie przerwalismy ...
chcesz wyjasnic ok ja tez ale nie tutaj zeby wsyscy czytali brudy niektorych to odstraszy od forum a inny wtraci wsoje madrosci co jest niepotrzebne mozna to zrobic na PM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gorg
Gość
|
Wysłany: Sob 16:21, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cubus
wiem, ze ten watek jest dlugi i bardzo obszerny pod wzgledem tresci
przeczytaj pierwszy moj post w tym temacie,
zastanow sie czy kogos w nim obrazam, zastanow sie na co zwracam uwage
jesli nie napisalem bardzo jasno i precyzyjnie
to w kolejnych postach w tym temacie, pisanych wczoraj w nocy ( 2 posty pod rzad napisane przeze mnie )
wyraznie podkreslilem, ze chodzi mi o to aby akcje grupowe sojuszu organizowane byly na wroga
odnosnie pisania na PW, jesli z czyjes strony nie ma woli porozumienia
to mozna pisac tysiace PW i nic sie przez to nie osiagnie
Anufia napisał: | kogo obrazam ? jesyne co robie to odbijam pileczke ...
chcesz wyjasnic ok ja tez ale nie tutaj zeby wsyscy czytali brudy niektorych to odstraszy od forum a inny wtraci wsoje madrosci co jest niepotrzebne mozna to zrobic na PM |
Konradzie, obraziles mnie i przeprosin z Twojej strony nie widze
pisanie z toba na PM czy PW, dla mnie nie ma najmniejszego sensu
bo z osoba natawiona na odbijanie pileczki, a nie chec rozmow i rozwiazywania problemow, dyskutowac nie warto
dlatego zwrocilem sie z tym tematem, bezposrednio do RADY
ktora dalej nie zabrala jednoznacznego stanowiska w temacie, ktory zglosilem
odnosnie mojego czasowego odejscia z CROATOAN, umiescilem w tym miescie informacje o tym
wczoraj calosc informacji uzykal Kaznodzieja, z ktorym jestem obecnie w kontakcie przez GG
uznaje jego przywodztwo, podporzadkowuje sie jego decyzjom
i wszelkie sprawy bedziemy zalatwiac miedzy soba
mam jeszcze pewna propozycja dotyczaca forum, ktora moze pozwoli sojuszniczym miasto dokladniej pokazac z kim te miasta walcza
przykladow ja nie wiem z kim tocza walki WALL HALL
moge sie jedynie domyslac, ze chodzi o miasto Hundelstone
dlatego proponowalbym w dziale pojedynkow stworzyc zakladki
RIO GRANDE, WALL HALL, CROATOAN
i w nich w kolejnych tematach utworzyc liste miast z ktorymi walczymy
przykladowo
CROATOAN
i tym temacie tworzyc liste miast z ktorymi toczone sa walki tego miasta
Albion City
Hardron
Ogrod
El Dorado
SP_Ghostw Town II
da to innym uczestnikom sojuszu, wiedze, kto jest najblizszym wrogiem naszych miast czlonkowskich
ja dalej naprzyklad nie wiem kolo jakiego naszego miasta lezy SP_Algarve, Warren Buffet itp
moge sie jedynie domyslac, z postow pisanych w tych tematach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:25, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Tak to zabrzmiało, jakbym dowodził tym sojuszem, a żeby była jasność - tak nie jest
Faktycznie podział gdzie kto leży w celu informacyjnym by się przydał. Ale oczywiście co do wrogów to każde z naszych miast atakuje wszystkich wrogów, bo wrogów mimo wszystko mamy wspólnych Taka informacja miałaby tylko pomóc w ustaleniu kto jest dla danego miasta największym zagrożeniem, żeby lepiej rozplanować nasze siły, tam gdzie więcej wrogów to i większe zaangażowanie - więcej akcji (mam nadzieję, że o to chodzi, bo nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem?).
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 16:29, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gorg
Gość
|
Wysłany: Sob 16:28, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
moze czas najwyzszy wybrac dowodce sojuszu
i w razie niemozliwosci ustalenia jednomyslnego zdania przez RADE
dowdca sojuszu zabieralby glos jako ostatni i oglaszal ostateczna decyzje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:31, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dowódcy jako takiego nie będzie... Tak ustaliliśmy sobie na początku. Będzie za to załatwienia kilka spraw, które zalegają w radzie, później porządki (pozbycie się całkowicie nieaktywnych członków) i przyjęcie nowych do rady. Sam system nie jest zły, musimy go tylko konsekwentniej realizować.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Runia
Wall Hall
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:52, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Gorg rada radzi sobie podczas głosowań więc nie musisz się obawiać.
Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje. Proszę jednak o wyrozumiałość ponieważ rada ma pełne ręce roboty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gorg
Gość
|
Wysłany: Sob 17:21, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
ze swojej strony temat zamykam
nie mam nic wiecej do dodania
po powrocie do CROATOAN, pisac na forum bede jedynie publikujac raporty z walk
wszelkie uwagi, spostrzezenia i sugestie jesli w przyszlosci sie pojawia, zglosze do mojego przelozonego Kaznodzieji, Krwawej Mary badz Old Cooka
dziekuje wszystkim za uwage i przepraszam jesli kogos urazilem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Telmor
Wall Hall
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:28, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Gorg...
Odwracanie się plecami nie jest rozwiązaniem problemu.
Napiszę raz jeszcze - aby było to jeszcze jaśniejszym - wiele jest racji w tym, co napisałeś. Wiele daje do myślenia nad czym właśnie teraz Rada debatuje.
Jednak z całego Twojego "alarmu" wywiązał się niepotrzebny konflikt, który właśnie teraz próbujemy rozwiązać.
Niemniej jednak zwróć proszę uwagę chociażby na kilka ostatnich postów (oczywiście z wyjątkami) - pierwotny Twój post został zapomniany przez "głównych kłócących się", a kolejne wypowiedzi są niczym innym jak niepotrzebnym ping-pongiem.
Zamiast kłócić się nieco przystopujcie - zarówno Radni, jak i inni gracze. Dajcie chwilkę czasu na załatwienie tej sprawy i wszyscy będą zadowoleni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cubus
Rio Grande
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mszana Dolna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:39, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Cubus
wiem, ze ten watek jest dlugi i bardzo obszerny pod wzgledem tresci
przeczytaj pierwszy moj post w tym temacie,
zastanow sie czy kogos w nim obrazam, zastanow sie na co zwracam uwage |
Gorg - przeczytałem dokładnie cały temat zarówno tutaj jak i w dziale "pojedynki Rio Grande II" gdzie częściowo dyskusja dotyczyła też tego tematu.
Cytat: | Sprawa jest jak najbardziej do wyprostowania bez konieczności wyzwalania niepotrzebnej dawki agresji która może przełożyć się na stosunki panujące wewnątrz sojuszu i forum. |
Jeżeli chodzi Ci o te słowa - to było skierwane do wszystkich członków forum.
Cytat: | po powrocie do CROATOAN, pisac na forum bede jedynie publikujac raporty z walk |
Jak słusznie zauważyl Telmor to nie jest rozwiązanie problemu. Ja też mógłbym równie dobrze olać to forum i problemy jakie się tu czasami pojawiają bo po co mi to. Zawsze trzeba szukać rozwiązania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cubus dnia Sob 17:46, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Telmor
Wall Hall
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:43, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Temat zamykam.
Wystarczająco się wszyscy naobrażali. Pozwólcie zatem, że Radni zrobią swoje i niebawem rozwiążą ten nieprzyjemny konflikt.
Wszystkich zainteresowanych zapraszam tym samym do aktywnej gry i obecości na forum - w nastrojach bardziej pozytywnych - wyjdzie to na dobre zarówno Wam, Nam jak i całemu Sojuszowi.
Z góry dzięki,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|